ech siriwan-tymczasów wolnych nie ma

, wszystko zapchane, ja tez ciagle nie mam gdzie jekiejs biewdy upchnąć.
No, aler trzeba probowac-moze ktoś?
wiesz-spytaj pana Wojtka, moze ma sznse u siebie klatke postawic, wystarczy jak raz dziennie ktos da jeśc kotu. a moze gdzies w tym zakładzie pracy da sie taka klatke postawic-piwnica?
Ewaa-strasznie sie ciesze ,ze myslisz nadal o Princessie=ona jest przekochana, naprawde
Zobaczcie-juz widac w jej postawie,ze to typ ksiezniczki-jeszcze nie odkrytej

juz jest czysciutka ...no prawie
w kazdym razie futerko miekkkie, apetycik dopisuje, koopale w porzasiu
noo i tuliłaby sie i tuliła
Przeciagamy sie po kociemu
..i tak...

...i tak....

...i tak...

..i tak...
no i super wieść-ale kciuki potrzebne
okazło sie ,że wczoraj pewna Pani adoptowała nasza Lukrecję
faaajna pani, dzwoniłam
mieszkanko, poł roczny rezydent,no i na razie jest tak,ze to on syka na Lukrecje, a Lukrecja tuli sie do Pani
No -ale wiecie jaka ona jest, wiec zaciskajmy palce
Powiedziałm Pani,ze to super inteligentna kicia, ale temperament ma za 5 kotów-nie była przestraszona
