WĄTEK OGÓLNY kocich tymczasów u IKI6

Jandzia jaka piękna teraz

i Figunio taki fajny!

Kasiu Figa to straszny dzieciak jeszcze. Nie ma Franka zaczepialskiego, to teraz Figa zaczepia na zmiane z Fulunią. Czasami nie mam sil do nich. a oni nic sobie ze mnie nie robią :oops:

IKA 6 pisze:Kasiu Figa to straszny dzieciak jeszcze. Nie ma Franka zaczepialskiego, to teraz Figa zaczepia na zmiane z Fulunią. Czasami nie mam sil do nich. a oni nic sobie ze mnie nie robią

ale taki jest ucieszny bardzo. jak Ty to robisz,że te koty siedzą ze sobą... moje czorcice jak zobaczyły Marcelinka - mikruska to awantura była, że ho ho. I jak tu wziąć jeszcze jednego kotka?

Na poczatku musiałam uczyć moich rezydentów, żeby nie zaczepiali obcych kotów. O kociaki sie nie bałam bo nigdy tego nie robiły. No a potem to juz nic nie robiłam. Bo jak robi sie za głośno to przlatuje Głupek, Ivo i Myszka. Najpierw warkna, a jak to nie pomaga to delikwent dostaje łapą. Jak ja jestem w pokoju to najpierw patrza na mnie czy bedę reagowac. Jak nic nie robie to zaczynaja porzadki po swojemu. I za chwile jest spokój. :ryk:

Porządek musi być! :ok:

No pewnie

IKA 6 pisze:Na poczatku musiałam uczyć moich rezydentów, żeby nie zaczepiali obcych kotów. O kociaki sie nie bałam bo nigdy tego nie robiły. No a potem to juz nic nie robiłam. Bo jak robi sie za głośno to przlatuje Głupek, Ivo i Myszka. Najpierw warkna, a jak to nie pomaga to delikwent dostaje łapą. Jak ja jestem w pokoju to najpierw patrza na mnie czy bedę reagowac. Jak nic nie robie to zaczynaja porzadki po swojemu. I za chwile jest spokój.

ika treserka kotów :mrgreen:

grzeczne kotki :ok:

Wcale ich nie tresowałam :evil:

Na poczatku zdarzało mi sie pare razy krzyknac, ale to było wszystko. Moje koty szybko sie nauczyły, ze nowy kot nie zabierze moich rąk. Musiały być tak samo a może dłużej głaskane i przytulane i to było wszystko :ryk: