S.K.NIEKOCHANE XI- w jeden dzien 19 nowych kotów-dramat :(((

[Lidka]

Mala nie wymiekaj.
Ja tez mam doła. A musze wyjechac na 2 tygodnie.
Wyjazd umawiany od dawna i nie moge nie pojechac. W koncu rodzinne obowiazki tez sa i nie można ich ciągle odkładac:((

Mala, głowa do góry. Będzie lepiej. Byle dotrwac do końca sierpnia.

Przez te 2 tygodnie raczej nie będę miała dostepu do netu, ale Jacek zostaje w domu wiec będzie mógł czasem odebrac. Jak będzie potrzebował pomocy to może zadzwonic?


Gdyby było jakieś ogłoszenie o kotach do adopcji to prześlicie do opiekunki Nero, ona powiesi w mojej byłej pracy, albo na maila Jacka. zaczyna sie od jawoj a reszta jak u mnie.

Trzymaj się Mała, one nie mają innej tak do końca oddanej im osoby. Co bez Ciebie zrobia. Zresztą bez wszystkich tymczasowych mamusiek. Musimy przetrwac!

[halbina]

tak, Mała... rozumiem ten Twój dół... u mnie tylko trójka tymczasowiczów, a i mnie dół chwyta... a przecież Ty codziennie w tym schronie...

[BOENA]

Mała,kiedyś musi być lepiej.
Wiesz przecież,gdyby nie Ty,spora część kotów byłaby za TM.
Nasza kochana Mała jest wspaniałym organizatorem i koordynatorem kocich spraw!

Bardzo mi żal Marcela

[Mała1]

jasne, jasne, baardzo dobrym
wszystko zakocone na maxa a ja siły totalnie trace

--
ciut schroniskowych fotek

to ten kociak , mały burasek z chorym okiem
naprawde nie wiem co z nim bedzie
buuu, przeciez to nie jego wina ,ze ma brzydkie oko



a to nowe maluszki-dziewczynki


i młodzieniaszek po odjajczeniu

[IKA 6]

Mała żadko sie odzywam ale cały czas sledze ten wątek. Jestes bardzo dobrym organizatorem. Koty schroniskowe dobrze sie czuja przy Tobie, skoro podchodzą i mruczą. Ja też mam na DT sporo maluchów. Czasem ręce opadają, ale powiedz mi co sie stanie jak je opuszczę. Nawet nie chce o tym myśleć. To prawda, ze tyle maluchów jeszcze nie było. Było w 1996r. przed powodzią.Wtedy tez był horror, ale jakoś przetrzymałam. I teraz tez to zrobię. Nie sadzę żeby z Toba było inaczej.Po prostu czasami trzeba sie wyżalic, zrzucić ten cieżar z pleców i iść dalej. A o Marcelka sie nie martw. Ten kocurek tez znajdzie swój domek tylko musi jesszcze trochę poczekać.

[Happy]

Ranyjulek, ile kotów
Bardzo mi przykro, Dziewczyny
Trzymajcie się jakoś
Buziaczki od Waszych dawnych podopiecznych:

[halbina]

Happy, Ty jesteś naszą placówką konsularną
Widzisz, Mała, dzięki Tobie mamy ambasadę!

[Mała1]

IKA-wiem, wiem....
Alez sie ciesze z tej fotki dwoch staruszków zagramanicznych

....schroniskowa sobota.....

swięto, cisza i spokój w schronisku

rano nie było w klatce tych dwóch malentasków, wiec znalzały domy
ale nic nie wiem o domkach





jak byłam w schronisku zadzwonił do mnie domek chetny na kociaka whiskasowego, przyjechali
i ta dziewczynka pojechała do Siewierza, do domu wychodzacego, ale takiego w ktorym niedawno odszedł kilkunastoletni kot.
Obiecali nie wypuszczac w tym roku, wykastowac, wzieli talon
mam z domkiem kontakt

2 ,,bengalka,, dziewczynka


natomiast ta kicie znalazł na stronie schroniskowej domek z Bielska, ktory adoptował małego czarnuszka, synka Ingi
Mały ma sił coniemiara, apetyt wielki, rozrabia, ale cały czas ma rozwolnienie, jest własnie na badaniach
Jego duzi , a w zasadzie meska część zakochali się w małej tri i dzis po nią przyjadą



--------------------------------
rozpisze sie dzis troszkę, powklejam troche znów fotek
tym bardziej,ze w najblizszym czasie fotek nie bedzie, znów mi koty zrzuciły aparat, nie działa .Znacoie moze kogos kto naprawia cyfrówki???

reszta kotów w komplecie, jest jeden nowy dorosły, starszy kocurek, pełnojajeczny
złapany gdzies przy przedszkolu.
nie jest dziki, daje sie brac na ręce, głaskać
ale zupełnie nie znam jego historii
strasznie jest przerazony, piekny, bezowy


a to nasz kociaczek z chorym oczkiem
mówie na niego
Wyłupek- 346 / 09

nie wiem jak, gdzie ,szukac dla niego pomocy
wszystkie tymczasy przepełnione
a on mruczy na sam widok człowieka na cały korytarz
tuli sie, siedzi na ramieniu
nie chce puscic reki







cdn

[Mała1]

wykaraskała sie tez czarnulka z huty ferrum
bardzo sie o nia bałam
Jest w klatce z ostatnim z burasków (ktore trafiły trzy razem,juz dawno)
oba kociaki robia juz piekne kupy, tylko burasio jeszcze ma ciut oczko do kropienia
ale poniewaz chorowały, nie sa zbyt reprezentacyjne, kto je pokocha





powklejam jeszcze troche maluszków-w celach ich promocjii
ta tri dzis najprawdopodobniej bedzie juz spac w łózku


ta piekność tez juz ma kogos tylko dla siebie


a to kilka z kilkunastu, ktore nadal jeszcze czekaja w schronisku na ...zycie
patrza w oczy z ufnością, licza na to,ze moze dzis, moze to one znajda dom
dom.... cudny...dobry...albo gorszy....loteria





cdn

[Mała1]

w klatkach sa dwa podrostki
ta burasia, wczoraj zasdzczepiona, czeka na ciacha
to młodziutka kicia
betysolo-nie moge jej dac na imie Laura, bo była niedawno ura Laura i mi sie zupełnier pokicka,chociaz i tak juz mi sie niezle kicka

Lisia
szczepiona 14 08
dorosła, ale młodziutka burasia
podrzucona kobiecie, ktora ma trzy koty i w okolicy wiadomo,ze koty lubi
Wyzrucona z samochodu

burasia płacze, garnie sie do ludzi, nie jest spokojna w tej klatce

no i nowy podrostek, wczoraj ciachniety
kocurek z ADHD, przynajmniej na razie, bardzo, bardzo walczy o to ,zeby zwrócic na siebie uwagę

357 / 09
kastracja 14 08


Marcel- 337 / 09
kastracja 14 08
nadal wcisniety w kąt kartonu, nieruchomo patrzy przed siebie jak sie do niego zaglada.Głaskany ,jakby mogł, zapadłby sie pod ziemię


w klatce na ciacha czeka tez tri ze swoja ostatnia córeczką


cdn

[Mała1]

Lucek, po wczorajszej kastracjii trafił dzis juz na kociarnię pierwszą.
Jest tam w tej chwili tylko z zniezaszczepiona jeszcze Szanti.
Szkapka i Uszka poszły juz do reszty towarzystwa, bo niestety maja dośc ostre charakterki i od razu go napadły



Szanti mocno kustyka na ta ucieta łapkę, nie wiem jak ona sobie poradzi wsród tej całej reszty .Strasznie ich duzo , ciagle ktos kogos bije, przegania



Jaszczurek dzis tez wrócił na kociarnie, wystrzelił mi z rak jak pocisk ,szczęsliwy,ze znów jest na trawce.

Stefek tak sobie, cos tam je, ale oko nadal ma bardzo brzydkie


cdn

[Mała1]

rudy Fenix jest piekny, wielki, grzeczny
boi sie innych kotów, boi sie dworu
wziełam go na chwile na trawke, ale uciekał przerazony do srodka





Grubcie zastałam na dworze, chodzi za mna jak pies, pcha sie na rece, jakby mogła wspiełaby sie po moich biednych nogach
Pieszczoch z niej nieziemski, ale ciagle obrywa od jakiegos kota



obie Fercie tez dałyby sie pokroic za głaski


wywalony brzuchol i u nich i u Agusi to w zasadzie norma


cdn

[Mała1]

bardzo ładna robi sie Ingusia
jeszcze jest niesmiała, jak szybko wyciagnie sie do niej reke ciut ucieka, ale jak juz jest głaskana to pręzy grzbiecik



teraz w kolejnosci
Kasandra, Mogłay, Aurorka
wszystkie miziaste, stesknione człowieka


no i mamy Batmana z uszami
Uszka główka juz nie trzepie, ale jest typowa uszna histeryczka, juz jak tylko ja biore ,zeby tam zajrzec, drze sie jakby ja obdzierali ze skóry
Musiała isc juz na druga kociarnię, bo spokojnie otwiera sobie drzwi, wszedzie wlezie, bardzo jest inteligentna
i wysportowana

[Mała1]

podsumowując ten mój przydługi pewnie elaborat
(ktory nie wiem czy ktos wogole przeczyta,ups)
w schronisku jest masa, masa kotów
Pieknych, zadbanych, ze lsniaca sierścią
Grubych, szczupłych, kolorowych i czarno-białych
Starych, młodych, w srednim wieku
Tych miziastych , czasem az do przesady,tych niesmiałych, tych niedotykalskich
Jakiegokolwiek ktokolwiek chciałby kota to u nas napewno go znajdzie

tylko nikt nie przychodzi

dziewczyny, towarzystwo domaga sie głaskania, tulenia
mnie rąk brakuje

[M_o]

Niestety - za daleko jestem, by głaskać:(

Zapraszam na bazarek:
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4812023#4812023