Trzy większe zdrowe, moga iść od razu do adopcji (to te biało-bure).
Reszta w różnym stadium kk. 5 maluchów ma straszną, wodnistą kupę, jeden koszmarne odparzenia na pupie. Ten miał robiony test na pp, ktory wyszedł ujemnie.
Dwa maluchy w najcięższym stanie zabrała Edytka, dostały kroplówkę z witaminkami i zostały oddzielone od reszty. Jednego z nich znalazłyśmy w klatce ze zdrowymi kociakami, mam nadzieję, że ich nie pozarażał.
Teraz trzeba dużo karmy dla maluchów, żeby gromadę wykarmić. Prosimy o pomoc!
A z innej beczki:
Dziś do domu pojechał Tygrys, wieloletni rezydent schroniska i ulubieniec nas wszystkich
