NIEdoSCHRONISKA/ DT u Formicy/Potrzebna pomoc w ogłoszeniach

[dora750]

O, taki podpis miałam kiedyś, widać kto jest kto Brakuje Ptysia i Balbiny.

[tillibulek]

A te imiona zmieniaja im sie jak w kalejdoskopie...

HOP

Jak zmieniają? Nie. Cały czas te same. Myszka i Pusia zostały.

Pierwotnie było 8 kotów i pies. Biały, głuchy kocurek, Ramzes, jako pierwszy poszedł do nowego domu, do sąsiadki. Dziś byłam go nawet odwiedzić, ma się świetnie.

Jest Pandora, Koka i Parys. Ta trójka jedzie do UK. Dlatego miały krew pobieraną dziś.

Balbinka dzięki temu wątkowi znalazła nowy domek, to samo Ptyś.

No i zostaje Pusia i Myszka, ktore wciąż czekają...

To ja chyba slepne.. Od poczatku czytalam ten wątek i doliczyłam się 4 kotów: Balbi, Ptyś, Myszka i Puśka.. Sorry za zamieszanie..

[kinga w.]

ale cacane... Fajne stworki!

[tillibulek]

O, taki podpis miałam kiedyś, widać kto jest kto Brakuje Ptysia i Balbiny.

oj, teraz rozumiem

dzieki za wyjasnienie

to dalej kciuki za DS dla Myszki i Pusi!!

[dora750]

Noo A pierwszy kotek w podpisie, Klara, to moja brytyjska piękność

[tillibulek]

Noo A pierwszy kotek w podpisie, Klara, to moja brytyjska piękność

cudowne pysie - jeden piekniejszy od drugiego

do gory wieczorową porą..

[Tyzma]

no to na 1 strone

[tillibulek]

do góry

[kinga w.]

Szukam na CITO domków:


Mysza 13 lat, Puśka ok. 10 (albo troszkę mniej, 8, nie jestem pewna). Domki tymczasowe możliwe, ale może ktoś by zechciał je wziąć obie na Stałe? Za dużo pragnę? Tak, ale one już szukają domu 4 raz! Wzięte z ulicy przez moją babcię. Babcia zmarła, wzięli je ludzie w zamian za wynajem mieszkania i wyrzucili na dwór do lasu. Odebrała je mama i zabrała do siebie. Mama zmarła, znów są niczyje! Kochają się jak siostry, jedna za drugą staje murem. Mysza wysterylizowana, Pusia na Proverze.

Pusia


Mysia

To już ostatni moment. Mamy czas do jutra!

[Bryska4]

No to wracamy na pierwszą stronę!

[tillibulek]

!!do gory!!

[dora750]

Dzień dobry.

[kinga w.]

Kto rano wstaje... Cześć, Dora!

[dora750]

Czekam na telefon od "domku", o której możemy zawieźć Balbinkę i jestem pełna niepokoju Biedna malutka nie wie nawet, że dziś pojedzie

[kinga w.]

Dorcia, zastanów się kto bardziej to przeżywa. Balbinka jeszcze nie wie, zatem u niej w normie, a Ty cała w stresie. Masz czas na stres jak zobaczysz że w nowym domku czuje sie zagubiona, przerażona... A może od razu poczuje się pewnie?