KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc! Wkrótce dojdą maluchy :(

Łapka chyba dziś nie dojedzie, utknęła w drodze

Mam nadzieję, że do weekendu uda się ją dostarczyć do Kłaja i złapać przynajmniej tego małego.

W klatce Pana Jana na wycieraczkach koczuje oswojona trikolorka

Nie wiadomo skąd się tam wzięła, ale bardzo garnie się do mieszkań, jest wygłodniała i zmarznięta. Postaram się wieczorem po nią pojechać.

**Adopcje: 12 >>**

Kinya pisze:W klatce Pana Jana na wycieraczkach koczuje oswojona trikolorka Nie wiadomo skąd się tam wzięła, ale bardzo garnie się do mieszkań, jest wygłodniała i zmarznięta. Postaram się wieczorem po nią pojechać.

bieda

Kinya pisze:W klatce Pana Jana na wycieraczkach koczuje oswojona trikolorka Nie wiadomo skąd się tam wzięła, ale bardzo garnie się do mieszkań, jest wygłodniała i zmarznięta. Postaram się wieczorem po nią pojechać.

Szukał właściciela?

Ja miałam na klatce w grudniu kota. Wywiesiłam ogłoszenia, właściciel się znalazł następnego dnia.

phantasmagori pisze:
Kinya pisze:W klatce Pana Jana na wycieraczkach koczuje oswojona trikolorka Nie wiadomo skąd się tam wzięła, ale bardzo garnie się do mieszkań, jest wygłodniała i zmarznięta. Postaram się wieczorem po nią pojechać.

Szukał właściciela?

Ja miałam na klatce w grudniu kota. Wywiesiłam ogłoszenia, właściciel się znalazł następnego dnia.

Prosiłam żeby to zrobił. Z drugiej strony nikt nie wywiesił ogłoszeń, że mu kot zaginął, więc jeśli będzie taka potrzeba to pojadę po nią.

Bo niestety nie wywieszają.
Właścicielka była szczerze zdziwiona, bo zawsze wracał, najdłużej go nie było 3 dni. Tym razem utknął u mnie na klatce i nie umiał wyjść. A mieszka parę klatek dalej

Kot zniknął, nikt nic nie wie, Pan Jan prowadzi śledztwo, a ja czekam aż czarnuszek będzie do zabrania.
Mam nadzieję, że kicia wróciła po prostu do domu i nic złego jej nie spotkało

Czarne już nasze

Jadąc przez osiedle spotkałam jeszcze taką ślicznotkę :1luvu:

Brawo, czarnuszek "upolowany" - a jakie masz plany z nim związane? Burasiątko też cudne - moje ulubione :lol:

Ciachniemy i będziemy oswajać - dziczy, ale nie jest agresywny (agresywna?).
A potem poszukamy dobrego domu

No i to jest dobra wiadomość. No to trzymam za czarnuszka :ok:

Czarnuszek jest dziewczynką, powoli przyzwyczaja się do ludzkiego dotyku.
Pan Jan dzwonił bardzo późnym wieczorem, że trikolorka się pojawiła, weszła do jego pokoju i zasnęła na łóżku. Niestety ze względu na żonę nie może jej przetrzymywać w mieszkaniu (wczoraj żona juz spała) i rano miał ją wyprowadzić na klatkę (trikolorkę, nie żonę). Jesli kicia będzie jeszcze wieczorem, to po nią pojadę.

Może lepiej żeby żonę wyprowadził :evil:

Szkoda kici, nie będzie siedziała i czekała.

Zgarnęłam Kicię, przed chwilą wróciłam z Kłaja.
Komp mi coś nawala, więc fotki wstawię jutro.
Cudna jest!!! :1luvu:

Brawo Kinya :1luvu:

szkoda kici, jak piękna to szybko znajdzie domek :ok:

będę czekała na zdjęcia

KŁAJ!!!!Chore koty proszą o pomoc! Wkrótce dojdą maluchy :(

Kto przegląda forum