Moje koty-moje szczęścia i nieszczęścia-część 3.

[tosiula]

Wąchanie czegokolwiek do jedzenia u Pączusia i Milusia powoduje odruch wymiotny i bekanie. Cykor za to sam wypił sporo krowiego mleka. Ciekawe czy zwymiotuje tak jak wymiotuje po RC Convalescence Instant.

na taki odruchy wymiotne przy wąchaniu jedzenia u Mojej Toski bardzo pomogła pasta GERI PET, może spróbuj

[mirka_t]

Najpierw muszę Geri-Pet kupić. Milusiowi jednak nie dam rady go podać. Dostaje szczękościsku i wścieklicy przy próbie wciskania czegoś mu do pysia.

[rambo_ruda]

nigdy chyba nie słyszałam o takiej reakcji... czy wiadomo jaka może być tego przyczyna?

[mirka_t]

Myślę że głównym powodem może być podrażnione gardło. Nie wiem jednak dlaczego Miluś zachowuje się w taki sposób. Na pewno mogą boleć go dziąsła po ekstrakcji zebów. Może też boli go gardło, gdyż dość mocno wymiotował śliną po narkozie.

[rambo_ruda]

fiu, czy powinno przejść.

[mirka_t]

Powinno przejść, jednak Pączuś jest bardzo chory, wyniszczony i nie wiem na ile ma wolę żyć. Miluś jest dość mocno zużytym kotem a narkoza nie jest obojętna dla organizmu zwłaszcza, jeśli kot jest wiekowy. Miluś dostał solidną kroplówkę po zabiegu, dostał też środek przeciwbólowy i antybiotyk. Jutro, jeśli zajdzie taka koniczność znowu zostanie podłączony do kroplówki i dostanie leki. Trzeba pamiętać, że dla obu tych kotów ostatnie dni były naznaczone stresem. Czy wydobrzeją nie wiem i nikt nie może tego wiedzieć.

[anulka111]

masz racje ,ale trzymac kciuki mozemy i bedziemy;)

[villemo5]

Mirka ja podziwiam Twoje opanowanie. Jasno i rzeczowo stawiasz sprawy.
Ja bym już z paniki się wykończyła. Podziwiam i trzymam kciuki!

[TyMa]

Robisz wszystko, co można, konsekwentnie, z uporem, reszta zależy od kota.

[mokkunia]

Mirko i jak sytuacja?

[anulka111]

dzien dobry i oby ten dzien był naprawdę dobry jak koty? i jak Ty się trzymasz?

[mirka_t]

Dzień nie jest dobry. W kuwecie Pączusia nie było rano kupy. W zamian zwymiotował to co wdusiłam w niego poprzedniego dnia. Nie mogę już dokarmiać go na siłę. Najbliższe 2-3 dni rozstrzygną zapewne, w którą stronę pójdzie.
Miluś nad ranem zrobił małą laksę a potem zwymiotował śliną. Nie ma łaknienia i ślini się. Na jego języku zauważyłam 3 małe czerwone plamki. Kaliciwiroza nie mogła rozwinąć się tak szybko od zarażenia, chyba że był zarażony już wcześniej. Może plamki te są od czegoś innego.
Przypomniał mi się Ptyś, który po zabiegu stracił łaknienie i tylko wymiotował. Nie przeżył.
Szczerze mówiąc nie mam dobrych przeczuć co do tych 2 kotów. Cały czas też martwię się o Cykora, który na oko nie jest bardzo chory, ale jego zachowanie pozostawia wiele do życzenia. To nie jest zachowanie zdrowego kota. Największe obawy mam o małą burą i jeszcze bezimienną koteczkę. W tej chwili jest to zdrowy, wesoły z normalnym apetytem kociak, który waży około 760g. Jutro chcę ją odrobaczyć a w niedzielę zaszczepić. Nie wiem czy jej tym nie zaszkodzę i nie wiem czy dobrze by było gdybym jeszcze poczekała ze szczepieniem. Nie wiem czy do niedzieli będzie z nią wszystko OK.

[anulka111]

no to faktycznie ciezki porank, trzymam kciukasy ,by koty wyklarowaly sie pozytywnie

[mokkunia]

nie wiem co powiedzieć Mirka nie wiem jak mogę pomóc?

[mirka_t]

Decyzję odnośnie losu Pączusia podjęłam już dzisiaj po dokładnym obejrzeniu go u weta. Zbyt długo z nią zwlekałam i miałam płonne nadzieje. Był zbyt wyniszczony, aby walczyć z chorobą. Już nic go nie boli
Przykro mi, że musiał znosić cierpienie przez te kilka dni. Przykro mi z powodu zmarnotrawionych pieniędzy.