» Czw lis 04, 2021 14:45
Re: (7).. zycie to skarb..powypadkowy Miodzio :( potrzebny d
niedobre informacje. Pojawiło się słowo eutanazja.. Miodka zwieracz się bardziej rozszerzył, nie trzyma wydalania kału. Ma pęknięta miednicę, więc nie moze się swobodnie przemieszczać i chodzić do kuwety na siku. Dodatkowo dzisiejsze rtg pokazał, że panewka stawu biodrowego jest uszkodzona i staw znowu wypadł.
W efekcie perspektywy są takie:
4-6 tygodni w klatce kenelowej, aby się zrosła miednica i wtedy się okaże, czy będzie potrzebna operacja bioderka - bo być moze będzie mógł chodzić bez niej oraz - to gorsza wiadomość: zwieracz nie naprawiony, kot wydalający kał bezwiednie..
lub
pożegnanie już teraz, bo kto da takiemu kotu dom???
Nie ukrywam, że jestem załamana..



"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*),Belcia(*),Krzysiek!(*),Czunia(*)..Nie wierzę...