
A co u Kłaczka, Rubinka i Fatimki?
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
jerzykowka pisze:Piękna historia, Ewuniu!!!
Tak to bywa ze ślepkami, czasem sama zapominam, że ktoś u mnie nie widzi![]()
jerzykowka pisze:Michalino Droga, kciukujemy z całych sił![]()
![]()
![]()
Jutro ruszamy z Kłaczkiem po ratunek do Warszawy, do Agnieszki Neski. Mam nadzieję, że się uda...![]()
O kciukasy bardzo poprosimy!
michalinadzordz pisze:Rubin już po zabiegu. Stracił oko i 2 zęby. Teraz leży jeszcze pod kroplówką. Mam go odebrać za godzinę i wtedy napiszę więcej.
jerzykowka pisze:Piękna historia, Ewuniu!!!
Tak to bywa ze ślepkami, czasem sama zapominam, że ktoś u mnie nie widzi![]()
morelowa pisze:jerzykowka pisze:Piękna historia, Ewuniu!!!
Tak to bywa ze ślepkami, czasem sama zapominam, że ktoś u mnie nie widzi![]()
Naprawdę??Czy ja czegoś nie zrozumiałam?
ewar pisze:morelowa pisze:jerzykowka pisze:Piękna historia, Ewuniu!!!
Tak to bywa ze ślepkami, czasem sama zapominam, że ktoś u mnie nie widzi![]()
Naprawdę??Czy ja czegoś nie zrozumiałam?
Zwierzęta mają doskonale rozwinięte inne zmysły, które jeszcze dodatkowo się wyostrzają, kiedy nie mogą odbierać jakiś bodźców.Na wolności szanse są ich mizerne, ale w domu mogą świetnie funkcjonować i ktoś obcy może nawet nie dostrzec ich ułomności.Opisałam historię Cygana, psa radzącego sobie rewelacyjnie.Naprawdę nie wiedziałam, że nie widzi, a przecież spotykałam go codziennie, głaskałam, dawałam jeść i tak przez kilka lat.Z niewidomym kotem nie miałam do czynienia.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], puszatek i 352 gości