Tymczasowe Niekochane VII

[tangerine1]

oczywiście, że dasz radę

[Kamakolo]

cudnie je oddziczyłaś
w nagrodę dostaniesz następne

z młodych tymczasów zapomniałam jeszcze o Talince ,
ale kompletnie nie pamiętam ile to dziewczę liczy sobie miesięcy - 5-6 ?

Dziewczę liczy sobie 8 miesięcy i wreszcie po kilku tygodniach oczekiwania (kolejka jak w PRL) 23.XII ma sterylkę - i będzie funkel nówka i full wypas Tylko ona taka delikatna i wrażliwa, kto zechce takiego strachulca? Ogłoszenia w necie już od ponad dwóch miechów i ani jednego telefonu.

I mała prywata:
wczoraj wieczorem umarł jednak nasz chomiczek Danielek [i] którego Luna dorwała w niedzielny poranek i usiłowała zjeśc.
Teraz mamy już tylko jednego "mężczyznę" w domu: Dymka.

[Kamakolo]

Jak tylko M&M znajdą dobry dom to z chęcią zajmę się następnymi.
Taka jestem dzielna:))
Rany i od razu brzuch zaczął mnie boleć na sama myśl:(
Ale dam radę, na pewno dam.
No to dam radę, na pewno dam:(

A Jacek da?

[AgaPap]

Jak tylko M&M znajdą dobry dom to z chęcią zajmę się następnymi.
Taka jestem dzielna:))
Rany i od razu brzuch zaczął mnie boleć na sama myśl:(
Ale dam radę, na pewno dam.
No to dam radę, na pewno dam:(

A Jacek da?

U mnie to przynajmniej TŻ jest "wsparciem" przy wydawaniu tymczasów . Bo ja sama to jak Lidka

[mamaja4]

Wsparcie,tak...
Melduję,ze Piotrek ma się bardzo dobrze,chyba już mogę podmienić ogłoszenie na Baśkę.Myją sobie uszka z rezydentką i naparzają się o 2 w nocy.Czyli ok.

Basia jest cudowna,mrucząca,rośnie jak na drożdżach,bo nie je a wp...pochłania znaczy.Wszystko jej smakuje,świetnie podłapała ,jak sie w domu poruszać,łacznie z piciem z wanny i spaniem w umywalce.Bardzo się z Pikselkiem lubią.A Piksi...dalej nie je.Tylko gotowanego kurczaka i witaminy z tubki.Źle nie wygląda,ale już wczoraj się złamałam( po tygodniu) i dałam mu conva.Jadł,aż mruczał
Już miałby od miesiąca dom,ale problem z jedzeniem jest dla niektórych nie do przejścia.


Pietrek:

[Góralka]

(...) Już miałby od miesiąca dom,ale problem z jedzeniem jest dla niektórych nie do przejścia. (...)

Znaczy się: sami wegetarianie i weganie się zgłaszają? Nie chcą mięsem po kuchni rzucać? No ja wiem, że wymachiwanie zimnym truchłem to nic przyjemnego i gotowanie rosołu + obieranie mięcha, gdy człowiek sam go nie jada, jest sporym wyzwaniem, ale wystarczą rękawiczki z Rosska i jest git

PS: Zdjęcia super, bardzo pozytywne

[mamaja4]

Piksel z Basią w umywalce.Zdjęcia nie upozowane tak TŻ zastał.
A co do wybrednychDS Pikselka-rozumiem,też wolę nasypać suchego,albo otworzyć puszkę.Bardzo fajnie rokująca Pani napisała wprost-gotuje tylko w weekendy,w tygodniu odmraża.Nieświeżego Piksi nie zje

[Kamakolo]

Atka znów chora.... Kolejny zestaw zastrzyków, z nosa leci ropa, temp. ponad 40C....
A miało być pieknie.... eh....

[AgaPap]

Bardzo się cieszę, że Pietrek znalazł domek, i do tego z koleżanką, z którą się tak szybko zaprzyjaźnił


Atka nie wygłupiaj się, już dosyć się nachorowałaś

[julita_a115]

Się chyba wszystkie umówiły, bo Sharuś też ma gorszy dzień. Nic nie je, rano popatrzył na miskę i sobie poszedł, wieczorem został osobiście i z honorami zaniesiony na rękach przez TŻ-ta do jadłodajni i ......też sobie poszedł. Nie gania dzisiaj z całą resztą. Tylko śpi.

[Kamakolo]

Tak na poprawę nastroju, coby morale w Domach TymczasowycH nie zdechło:

Pamiętacie moją maleńką Zosieńkę z końca września?
No to teraz wygląda TAK:



I krwawy opis z obecnego domu (wypuszczamy w świat bestie, wiecie o tym? )

... Zośka jest wszystkożercą- musi popróbować absolutnie wszystkiego..:c)))
Kocury sa prawie nierozłączne - musimy pilnowac, bo Nynu cały czas kombinuje jak Zoche wyciagnąć z domu do ogrodu, Zosia zawsze staje w otwartych drzwiach jak wryta, bo w domku cieplutko a tam wiatr i zimnica..
Wczoraj Zosia miała raj - bo do domu trafiły karpie - jeszcze żywe.. Towarzyszyła im od poczatku aż do zapakowania do zamrażalnika - w pewnym momencie porwała z reklamówki na odpadki karpiowe piękne oczko ( uprzednio wydłubane z łba) i bawiła sie nim dosc długo..:c)))) niestety miałam zbyt upaprane w rybie ręce zeby ten krwawy horror uwiecznić:c))))

[Mała1]

żeby nie było ,że nie czytam
to czytam, tylko mało pisze tu

nie została zgłoszona tu kicia- Brzdąc
od ok 10 w DT u Rocha
xxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxxx

bura-451/14
w schr od 26 11
połamana miednica, uszkodzona łapka
w szpitaliku od 1 12

[Lidka]

Trzymam kciuki za Brzdąca.
Strasznie biedne ma te ślepka

[julita_a115]

Sharuś dalej nie chce jeść. Co za tym idzie, doopa mu schudła ponownie. Nie wiem, czy może być jeszcze chudszy.Wiadomo, strzykawka poszła w ruch. Nie bawi się, nie lata po domu. Taki spokojny się zrobił, że strach. Weci się nad nim głowią, bo w parametrach i osłuchowo nic się nie dzieje. Co ważne, już dawno nie miał duszności. Acha, rzyga pianą albo na żółto.
Chcę , żeby zrzucił coś ze stołu, niech potrzaska kubek albo znokautuje Marcela, to mu wybaczę te humorki. Dziś kupiłam mu fotelik z wikliny, niech ma, tylko niech się pozbiera.

[tangerine1]

kciuki za Sharonka
weci nie mają żadnego pomysłu co się mogło stać ?

Szkaradzia też w gorszej formie
bardzo słabo je, znowu spadła do wagi piórkowej,
mam już cały zestaw karm, jak jest coś nowego, to przez 1-2 dni coś tam zjada, potem przestaje być jadalne.
Masza za to żadną nie pogardzi, jej nadwaga lada moment zacznie być przyczyną chorób wszelakich, a ja nie mam pomysłu jak ją odchudzić mając na stanie dwóch anorektyków
Dodatkowo Duszek nie może mieć długich przerw w jedzeniu, bo zaczyna wymiotować i łapie go kryzys, a on żyje na kredyt i każdy kryzys może być tym ostatnim.