nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników :( str. 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie cze 09, 2013 2:38 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Witam wszystkich
Sledze watek,i tez czekam dobrych wieści,info wysłałem po znajomych ,którzy by mogli się nadać na kocią "mame" dla Dyzia i też czekam..
Sam mam Dyzia z Palucha i nawet jest podobny tylko ze na drugie ma Fizio;>
Ale do rzeczy,ktoś już pytał,jak on reaguje na psy..pewnie jak dziki kot,czyli słabo...?

Rosół

Avatar użytkownika
 
Posty: 22
Od: Śro cze 05, 2013 17:03
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie cze 09, 2013 5:32 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Dyziuniu, miauknij Cioci wibrysce, żeby Ci przekazała ode mnie głaski.
Rosół, nie wszystkie tzw. dzikie koty źle reagują na psy. To przecież zależy też od psa.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 09, 2013 8:15 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Rosół - dziękuję :kotek:

w naszym bloku jest dużo psów, Dyzio był zwyczajnie ostrożny
chował sie do piwnicy

w lecznicy często były łagodne zaprzyjaźnione z kotami psy np.Buba
ale nie wiem czy Dyzio był wtedy poza klatką
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 8:16 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

MaPi napisała :

Wczoraj Dyzio zjadł wszystkie leki w świeżej wołowinie.
Oskar też dostał wołowinki i baaardzo mu smakowało.

Wypuściłam Dyzia z klatki, pochodził sobie i drapał w okienko.
Wyjęłam pierwsze z lewej okienko - bo ono jest najlepiej zabezpieczone
i trzymałam Dyzia jak siedział na parapecie i delektował się świeżym powietrzem.
Wyczesałam go jak oglądał świat za oknem. Miauczał, jak wrócił do klatki :(

Wczoraj długo siedziałam więc lokal został wywietrzony (można otworzyć okienka i je zablokować).
Wcale nie było zimno:) Maja szalała jak zwykle za piłeczką.

- - -

ja też dzisiaj spróbuję otworzyć to okienko z lewej strony
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 9:57 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Dyziulku, hopsamy po domek :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Nie cze 09, 2013 13:54 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

MaPi napisała : Zapraszam na bazarek dla Dyzia i Fanty:
viewtopic.php?f=20&t=153727&p=9884631#p9884631

MaPi dziękuję :1luvu:

zobaczcie jakie śliczne torby :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 14:05 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Dzisiaj w miskach Dyzia była mokra karma i malutko suchej karmy.

Dyzio był zadowolony, że jest głaskany, przytulał się.

Przyniosłam mu rozmrożoną wołowinę ale pomyślałam, że może jej nie chcieć
i podałam mu tabletki w kawałeczkach kociego kabanosa (dziękuję darczyńcy)
niestety nie chciał nawet spróbować - chciał wyjść
zostawiłam mu kulki z tabletkami w misce ale nie jadł

w czasie gdy Majce i Oskarowi dałam jedzonko - otworzyłam okienko i wypuściłam z klatki Dyzia
od razu wskoczył na okno, drapał kratę ale głaskany odwrócił się i przyszedł na przytulanie.

Potem pobiegł przez całe pomieszczenie i tam pogonił go łapą Oskar,
który za nim popędził

czyli Dyzia można wypuszczać (pod kontrolą) najlepiej gdy Oskar je

przestraszony ale zupełnie nie agresywny Dyzio przycupnął na oknie
Pogłaskałam i zaniosłam go do klatki, tam drapał w dół klatki,
miauczał a gdy tylko wkładałam rękę żeby go pogłaskać od razu się przytulał.

Pod koniec wstawiłam mu do klatki miskę z suchą karmą, chętnie jadł,
nie dawałam mu mokrej karmy.

czyli Dyzia można wypuszczać (pod kontrolą) najlepiej gdy Oskar je

zrobiłam dzisiaj zdjęcia i kilka filmików z Dyziem, potem wstawię
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 16:21 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

wibrysko, jest audycja Doroty Sumińskiej w Tok FM, tam są prowadzone adopcje.
Spisałam nr tel.
22/ 4444044
ale nie wiem, kiedy jest ta audycja (nadawane na żywo, jakaś wolontariuszka z Poznania mówiła o psie)
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 09, 2013 16:40 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

dziękuję Malg, niestety nie mam radia :oops:
i jestem gaduła, przez emocje mogłabym zagmatwać opowieść o Dyziu
zawsze można najpierw wszystko spisać
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 16:54 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Nie masz radia, ale masz sieć.
audycja jest w niedzielę o g. 6

http://www.tokfm.pl/Tokfm/0,130955.html
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 09, 2013 17:05 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

dziękuję :D piszą tam że niedziela godz.9
nie ma numeru telefonu ale może trzeba posłuchać jednej z nagranych audycji może tam podają

:oops: przecież już mi napisałaś numer telefonu :)
tel. 22/ 44 44 044
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 17:37 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Zakręcona 8)
uważaj, bo będziesz jak ja w podpisie
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Nie cze 09, 2013 17:48 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

MalgWroclaw pisze:Zakręcona 8)
uważaj, bo będziesz jak ja w podpisie


czyli to Ty ? :D będę uważać :D
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 17:49 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

jest aktualizacja o Dyziu na stronie Kotyliona - dziękuję Sis :1luvu:

http://kotylion.pl/adoptusie-dyzio-torc ... o-otruciu/

a tu wcześniejsze wpisy i zdjęcia:

http://kotylion.pl/dyzio-zwany-torcikie ... sze-zycie/
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie cze 09, 2013 18:09 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

dla przypomnienia piękny wierszyk dla Dyzia od Magdy :1luvu:

Dyzio

Mały Dyzio kocha ręce i tak samo ludzkie serce.
Jest spragniony przytulania, dobrych ludzi i kochania.
Ponad miesiąc był w lecznicy. Ludzie truli – niewdzięcznicy
Cudem jest odratowany. Stan stabilny, okiełznany.
Jednak jeść on tylko może „specjal” karmę - nerki chore

Niech więc mocno ktoś pokocha Dyzia-myzia, lux-pieszczocha.
Żeby wiedział, że z nerkami, choć chorymi - będzie z Wami.
On też pragnie być szczęśliwy, mimo diety, mniejszej siły..
A do szczęścia brak jednego – domu! Domu tylko jego:)
Więc nie czekaj, więc nie zwlekaj - kochaj Dyzia. Dyzio czeka.


:kotek:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 856 gości