Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
pinokio_ pisze:Ten zagajnik jest taki ładny.
Wycinaja drzewa przy drogach, wycinaja w miastach. To przeciez płuca miasta.
A jak Twoja noga, Sylwia?
pinokio_ pisze:Bardzo łądnie to wygląda. Tak czysto i tyle jedzenia. Dziekuje Wam za to. Pozdrowienia męzowi Aniu.
Pomyslałam, ze moze za bardzo tych białych styropianow tam na ziemi i tych miseczek? Moze na jednym to poustawiac i w jakims jednym wiekszym pojemniku sucha karme.
Pomyslałam tez, ze moze zrobic z płyty taki parawan od strony grobow, tak zeby wygladało to na cos stojącego. Nie bedzie wtedy widac ani budki, ani jedzenia. Moze wtedy wszystko sie uspokoi?
Moglibysmy sie złozyc na płyte. Co Wy na to?
Taka jedna płyta kosztuje z 50 zł. Chodzi o płyte wiorową http://www.leroymerlin.pl/konstrukcje-d ... l1898.html
Magdulka pisze:Bardzo się cieszę, że udało się ciachnąć tyle kotek!
Jestem za tym, żeby postawić taką płytę, tylko jak ja umocujemy?![]()
Dziś postaram się odwiedzić kicie w lecznicy, mam nadzieję, że ich nie zestresuję za bardzo
Niunik_A pisze:Dowiozłam kilka kolejnych puszek,bo skoro dołączyły kolejne 2 żarłoczki to pomyślałam, że może nie wystarczyć dla wszystkich jedzonka. Suchego whiskasa nadal mają. Jakoś słabo go wcinają, wolą mokrą karmę. Dostały też przysmaczki
Wiem, wiem...rozpieszczam je, ale przynajmniej tak rekompensuje im całe zło, które je spotyka.
Na cmentarzu widzę od kilku dni 2 kocury. Jeden widocznie poczuł nadchodzącą wiosnę i pomknął gdzieśBędzie z nim jeszcze problem, bo po pierwsze poszedł "w naturę", po drugie to strasznie nieufny kocur i nigdy nie zabiegał o mizianie u człowieka, jak pozostałe. Ale co ma być, to będzie. Wierzę, że się uda...
Magdulka, na pewno ich nie zestresujeszOne lubią towarzystwo
Użytkownicy przeglądający ten dział: Agnieszka LL i 834 gości