Maciuś - JEST OFERTA DT, WIELKA PROŚBA O ZŁAPANIE MACIUSIA!

darialekarzyk pisze:Niestety nie mam dobrych wieści, ponieważ Maciusia nie ma w tych miejscach co nosimy jedzenie, i na ogłoszenia nikt nie odpowiada...

Daria kiedy będziesz miała dostęp do internetu.

Nie wierzę, że nie zajrzałaś, choćby z ciekawości, czy kotka na działce to była Wenus, ale szybciutko zniknęłaś z forum, bez jednego zdania. :cry:

Dobrze, że Maciuś jest szukany, bo powinien, ale nie mogę uwierzyc w to, że Wenus nie interesuje ani jej właścicielki, ani Darii, która wyadoptowała Wenus do tego domu. Naprawdę przykre to jest jak cholera. :cry:

I ja przepraszam, że tak piszę ale nie mogę być spokojna jak to wszystko czytam. Daria nawet sie nie pofatygowałaś na te działki, żeby sie upewić czy to jest ona. Alisax jej nie zna, nigdy nie widziała, ale ona się stara, zależy jej na zwierzaku.
Stało się co się stało, ale te koty tam cierpia nie wiadomo gdzie. Jejku

Daria może już nie baw się dalej w pomaganie kotom.

Kiedy wyście właściwie tego kota widzieli ostatni raz ?
Co dalej zamierzacie?

Bez przesady - jak Daria nie będzie szukac to kto? Pisała przecież, że nikt nie pomaga

Ale co inne mnie interesuje - jeśli kota nie ma tam gdzie nosicie jedzenie [rozumiem, ze od jakiegoś czasu] to co, myślicie, że wróci w to miejsce??
Poszerzacie krąg poszukiwań? Przecież on może być po drugiej stronie miasta! Ulotki są wszędzie czy tylko w pobliżu?
I napisz Daria, coś o samym szukaniu, o godzinach kiedy to robicie, ile czasu itp. Dobrze mieć świadomość, ze coś sie dzieje . O ile się dzieje.

Mimo wszystko jestem zszokowana - chyba mam większy poziom zaufania do ludzi i mniejszą potrzebę kontroli.
Za Maciusia trzymam mocne :ok:

Jak będę w Olsztynie, mam nadzieję już niedługo włązę się w poszukiwania.
Natomiast w wątku chyba już pisac nie będę. Za dużo jak dla mnie negatywnych emocji, żądań, oskarżeń itp.

Tylko że zaginięcie Maciusia nie jest tylko osobistą sprawa Darii, najgorzej że systematycznie mnie olewa nie odbierając telefonów.

joanna3113 pisze:Tylko że zaginięcie Maciusia nie jest tylko osobistą sprawa Darii, najgorzej że systematycznie mnie olewa nie odbierając telefonów.

tego nie wiedziałam.... :roll:

Marzenia11 pisze:Mimo wszystko jestem zszokowana - chyba mam większy poziom zaufania do ludzi i mniejszą potrzebę kontroli.
Za Maciusia trzymam mocne
Jak będę w Olsztynie, mam nadzieję już niedługo włązę się w poszukiwania.
Natomiast w wątku chyba już pisac nie będę. Za dużo jak dla mnie negatywnych emocji, żądań, oskarżeń itp.

A ja wręcz przeciwnie.
Jestem na forum od 2008 roku i od postawy "wszyscy to obecni są wspaniali i bez zarzutu bo pomagają kotom więc to na pewno dobrzy i uczciwi ludzie" przeszłam do zasady ograniczonego zaufania.

Za dużo się tu naczytałam różnych wątków, byli i oszuści, naciągacze, zbieraczki, osoby u których koty umierały z zaniedbania i głodu.
Im też ufano i wysyłano pieniądze i co najgorsze koty.
Bez sprawdzenia, byle się pozbyć problemu.
Zresztą co ja mówię byli. Są.
Niektórym naprawdę najmniej na kotach zależy, to tylko środek do celu, którym są albo pieniądze albo poklask i wyrazy uwielbienia od forumowiczów.

W tym konkretnym przypadku chodzi o kota Maćka a nie o dobre samopoczucie Darii.
Przyznam, że od jakiegoś czasu z dużym dystansem podchodzę do jej wyjaśnień.
Napisać wszystko można ale czy ten kot rzeczywiście jest intensywnie szukany?
Ostatni wpis joanny 3113 oraz wiadomość że Daria wyadoptowała też zaginioną Wenus, tylko mnie w moich podejrzeniach utwierdza.

A Wenus ?

To Alisax sama pojechała na działkę sprawdzić czy zamieszkująca tam kotka to Wenus. Choć Daria pisała, że w sobotę może tam pojechać, nie pojechała i nie odezwała się na wątku Wenus.
Trzeba ufać ludziom, ale uważam, że Daria mocno to zaufanie zawiodła. :cry:

piccolo - staż na forum nie jest argumentem. Jeśli masz wątpliwości rozwiej je na miejscu, w bezpośrednim kontakcie. jeśli nie możesz tego uczynic - opierasz się tylko na własnych doświadczeniach i interpretacji sytuacji. A z tym bywa róznie - można pomylic się w dwie strony, zarówno w tę, w ktorej wspomaga się zbieraczki, jak i w tę w ktorej się oskarza i nadaje etykiety osobom bogu ducha winnym. I ja to dobrze wiem, z własnego doświadczenia.

dana2509 pisze:A Wenus ?
To Alisax sama pojechała na działkę sprawdzić czy zamieszkująca tam kotka to Wenus. Choć Daria pisała, że w sobotę może tam pojechać, nie pojechała i nie odezwała się na wątku Wenus.
Trzeba ufać ludziom, ale uważam, że Daria mocno to zaufanie zawiodła.

tak, zgadzam się z Tobą. tylko ze na podstawie info w wątku ja nie mam podstaw do braku zaufania do Darii. Informacja konkretna od joanna3113 już jest pewnym , niemiłym , faktem i troszkę nadaje inną optykę, ale ja za mało wiem, żeby zdecydowanie stwierdzic, że Daria nie szuka Macka.

Ale każdy ma swoj punkt widzenia i ja to szanuję.

Marzenia11 pisze:piccolo - staż na forum nie jest argumentem. Jeśli masz wątpliwości rozwiej je na miejscu, w bezpośrednim kontakcie. jeśli nie możesz tego uczynic - opierasz się tylko na własnych doświadczeniach i interpretacji sytuacji. A z tym bywa róznie - można pomylic się w dwie strony, zarówno w tę, w ktorej wspomaga się zbieraczki, jak i w tę w ktorej się oskarza i nadaje etykiety osobom bogu ducha winnym. I ja to dobrze wiem, z własnego doświadczenia.

Tak, Marzenko. Tylko, że to jest forum, większość ludzi nie zna się osobiście i jakoś trzeba ich przekonywać do swoich działań. Choćby pisząc o nich. Mam zaufanie na ogół do ludzi graniczące z naiwnością i uważam, że to jest OK, bo ciągłe podejrzenia nie są zdrowe dla nikogo. Ale staram się to kotnrolować w internetowych znajomościach.
Gdyby Daria pisała codziennie, zdawała relację, albo ktoś by to za nią zrobił - nie zrodziłyby się żadne podejrzenia pewnie. A tak to po prostu nie wiadomo nic.

Natomiast jeśli chodzi o szacunek do różnych punktów widzenia... to bym nie przesadzała jednak :mrgreen:

Ale Daria wyraxnie pisała że nie ma dostępu do netu. Jej niepisanie codziennie rozumiem, nie odbierania telefonu od Joanny - nie. A z szacunkiem - ja tak mam i tyle. Ale tez swoje wiem :wink:

Dziewczyny Macka szukamy w godzinach porannych ok. 5 i 6 oraz wieczornych ok, 21, 22, co do ogłoszeń rozwieszmy je po większym kręgu i wbrew domysłom niektórych osób kot mnie bardzo interesuje i wierzę że go znajdziemy, dostęp do internetu nie wiem kiedy będę miała bo naparwiają mi modem i łączę się czasem bezprzewodowo, ale to trwa bardzo długo, telefonów nie odbierałam bo byłam w pracy w tych godzinach z reguły i nie mam niestety jak oddzwonić, co do Wenus zmieniono mi grafik w sobotę i niestety skończyłam bardzo późno, i kotki nie wydałam bez sprawdzenia, ani pierwszej lepszej osobie, bo sprawidziałm dom i zaufałam właścicielce, co do kotów to nie pomagam im dlatego że mnie ktoś finansuje, ani nie zbieram żadnych pochwał bo mnie to wcale nie interesuje.

Maciuś - JEST OFERTA DT, WIELKA PROŚBA O ZŁAPANIE MACIUSIA!

Kto przegląda forum