[Białystok12]malenstwo bez lapki,czlowiek bywa potworem s.56

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 19, 2012 6:28 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

kassja pisze:
J.D. pisze:czy ktos może zobaczyć co z tym kotem? Ja będę w Białymstoku dopiero po niedzieli...

Ja się dziś tam przejdę na wizję lokalną.

Byłam, zgodnie z obietnicą, w bagażniku klatka i transporter, a co byłam przygotowana, obkiciałam dokładnie parking zewnętrzny, nawet stanowisko komendanta :lol: obkiciałam zakamarki przy płocie, kanałami przedarłam się na parking wewnętrzny, obkiciałam wszystkie zakamary, obkiciałam dziki parking przy ul. Fabrycznej i kota ani śladu. Co prawda dziwnie mi się przyglądano, jak nurkowałam między samochodami (a jakie wypasione fury tam stoją :roll: ), ale nikt mnie nie zaczepił, więc chyba nie wyglądałam niebezpiecznie i nie byłam godna wylegitymowania :lol:
Asiu, przy ul. Fabrycznej i Ciepłej koty są w kilku miejscach dokarmiane, więc będziemy czekać na jakiś sygnał o kocie potrzebującym pomocy.
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob maja 19, 2012 13:13 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Kochana bardzo Ci dziękuję :ok: ja wiem,że tam dokarmiają koty ...tylko wiesz-chodziło o łapkę tego kota ...co tam z nią jest...

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Sob maja 19, 2012 13:21 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

kassja pisze:Byłam, zgodnie z obietnicą, w bagażniku klatka i transporter, a co byłam przygotowana.

Taaaa. Kasia nie ruszyłaby się przecież "na spacer" bez klatki i transportera. To prawie jakby bez ubrania wyjść :wink: :wink: :wink:
Klatki oczywiście nie pozostały długo puste. Pozyskały kocią rodzinę - mamę i 3 kotulki z budowy na Borsuczej. O dziwo - nie syczące, nie warczące i nie chcące jej zamordować (w przeciwieństwie do rodziny otrutej kotki z Fabrycznej, która to rodzina, dokładnie szylkretkowata mikroczęść wyobraziła sobie, że jest tygrysem)
Kotulki zadekowały się w Boliłapce a mama chyba została wypożyczona żeby odkarmić kociaka którego mama "sobie poszła" :(
Obrazek 
:: Pomóż nam informować o 1% - zamieść w swojej stopce banerek - wklej do podpisu poniższy kod ::
Kod: Zaznacz cały
[url=http://kotkowo.pl/jedenprocent][img]http://kotkowo.pl/jedenprocent/kotkowo_jedenprocent.gif[/img][/url]

aga&2

 
Posty: 2840
Od: Sob gru 09, 2006 22:17
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 19, 2012 16:32 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

aga&2 pisze:Niektórzy są rozkoszni. Dzisiejszy mail:
"Mam to Państwa pytanie, w dniu dzisiejszym okociła mi się moja
kotka, chciałabym się dowiedzieć czy w późniejszych tygodniach jak
kotki będą odchowane można przez Państwa fundacje spróbować znaleźć
im odpowiedni dom?"


Motylku, Dymek pozdrawia. Napisał do Ciebie na kotkowie;)


ja bym zabrała kociaki i zaniosła do uśpienia. O naciskaniu na kastrację kotki chyba nie muszę pisać.

Nie chcę, żeby ten post zabrzmiał agresywnie czy podobnie - nie używałam emotikonek, bo żadna nie wydała mi się adekwatna. Ton miał być przyjazno-neutralny :)
Ostatnio edytowano Sob maja 19, 2012 17:26 przez VeganGirl85, łącznie edytowano 1 raz
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 19, 2012 16:47 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

A może by dopisać w ogłoszeniu Szyszki, że dobrze dogaduje się z gryzoniami? Nie każdy kot tak ma, a ona jest w stosunku do gryzoni bardzo delikatna. :)
Obrazek

Nakasha

 
Posty: 455
Od: Sob lut 19, 2005 19:05
Lokalizacja: Białystok - Kuriany

Post » Sob maja 19, 2012 19:13 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

VeganGirl85 pisze:ja bym zabrała kociaki i zaniosła do uśpienia. O naciskaniu na kastrację kotki chyba nie muszę pisać.

Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ludzie, którym ich kotka się okociła chcieli oddać kociaki do uśpienia.
Ale zauważam pozytywną zmianę w białostockiej mentalności - coraz częściej dzwonią starsi ludzie z prośbą o wysterylizowanie kotki, żeby nie było w przyszłości kociąt.
Czyli nasza praca daje rezultaty :lol:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Sob maja 19, 2012 19:42 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

kassja pisze:
VeganGirl85 pisze:ja bym zabrała kociaki i zaniosła do uśpienia. O naciskaniu na kastrację kotki chyba nie muszę pisać.

Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ludzie, którym ich kotka się okociła chcieli oddać kociaki do uśpienia.


dlatego ja nigdy nie mówię, że do uśpienia. Wezmę do DT, w domyśle: znajdę domy... zdarzył mi się facet, który znalezionego ślepego miotu do azylu nie chciał oddać bo uśpią, ale śmierć matki kociąt i wielu innych kotów na podwórku jak stwierdził z rozbrajającą szczerością go nie obchodzi :evil:

Ale zauważam pozytywną zmianę w białostockiej mentalności - coraz częściej dzwonią starsi ludzie z prośbą o wysterylizowanie kotki, żeby nie było w przyszłości kociąt.
Czyli nasza praca daje rezultaty :lol:


zawsze to coś :) ogólnie mam wrażenie, że co roku mniej jest kociąt i szczeniąt, choć niezmiennie irytuje mnie zachwyt niektórych nad własną głupotą i pozwalaniem, nierzadko świadomym, na rozród.
chętni na kota
-
Pozytywne myślenie wszystko odmieni - ja wierzę w świat bez bezdomnych, cierpiących psów i kotów jeszcze przed 40.
---
Poszukuję osoby która może pomóc w sterylizacji kotów bezdomnych w Polanowie oraz Nowym Miasteczku oraz osoby która odwiezie wiejską kotkę na zabieg pod Kielcami. Proszę o info na pw. Dziękuję :-)

VeganGirl85

Avatar użytkownika
 
Posty: 16929
Od: Śro gru 29, 2004 9:09
Lokalizacja: Warszawa Grochów

Post » Sob maja 19, 2012 20:02 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Szylkretowata mikroczęść rodziny z Fabrycznej jest już prawie ugłaskana.Dzisiaj była czyszczenie uszu,przycinanie pazurków oraz kąpiel.Skończyło się bez syczenia,drapania i warczenia.
BAMBI I TROLKA
Obrazek
"Człowiek jest wielki nie przez to, co ma,
nie przez to, kim jest, lecz przez to, czym
dzieli się z innymi."

dorotak97

 
Posty: 3297
Od: Wto gru 23, 2008 11:52
Lokalizacja: Białystok

Post » Sob maja 19, 2012 21:41 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Ale dziś była akcja !!!!!!!!!!!!!!!!
miałam dokładnie 8 minut na złapanie kotki/kota ... i tuńczyk zdziałał cuda :ok:
I mam coś czarnego zaflukanego tylko jak sprawdzić czy to kot/ kotka?????????????????? Rzuca się po klatce i fuczy, warczy.
Jakiś czas temu pojawił się w stadzie moich bezdomniaków. Z obserwacji wnioskuje że to kotka ( kocury to cos czarnego tolerowały i dopuszczały do jedzenia).

Obrazek

Obrazek

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Sob maja 19, 2012 21:44 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

No i oczywiście klateczka łapka jest już wolna, do odbioru.

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Nie maja 20, 2012 6:03 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Brawo Asia :1luvu:
Obrazek

kassja

 
Posty: 3417
Od: Czw lut 05, 2009 23:24
Lokalizacja: Białystok KOTKOWO

Post » Nie maja 20, 2012 12:39 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Asieńko naprawdę jesteś wielka Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek ObrazekObrazekObrazek Obrazek

Pumeczku kochany... cały dom jest taaaki pusty bez Ciebie (*)

Basica

Avatar użytkownika
 
Posty: 3101
Od: Czw lis 27, 2008 20:37
Lokalizacja: Białystok

Post » Nie maja 20, 2012 12:56 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

:oops: Te 8 minut wynikało z sytuacji w jakiej się znalazłyśmy, ale to długa historia. Moja mama też spisała się na medal, do dziś nie może uwierzyć, że nam się udało.
Najważniejsze, że cicho siedzi w klateczce i nie wyje, a właśnie tego się obawiałam :ok:

asika5

 
Posty: 1087
Od: Pon gru 15, 2008 21:52

Post » Pon maja 21, 2012 15:09 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Nasza Bura kotka jest bardzo biedna.Na zimę Krysia wzięła ją do piwnicy,karmiła 2 razy dziennie, bawiła się z nią i jak Bura chciała wychodziła z nią na podwórko.Kazano kota usunąć z piwnicy.Teraz Bura koczuje pod drzewem lub w okienku piwnicznym- łapką próbuje otworzyć uchylnie otwarte okienko.
Nie chce wracać do Łyskasika bo kocurek ma końskie zaloty (gania ją ale przyjaźnie).Nie wiem nawet gdzie Burasek śpi. :cry:
Obrazek

No może się uda.

Ewa Speichler

 
Posty: 734
Od: Śro mar 04, 2009 18:29
Lokalizacja: Białystok

Post » Pon maja 21, 2012 15:23 Re: [Białystok12] akcja sterylizacyjna, s.11

Ewa - biedactwo, może udało by się wstawić specjalne kocie uchylne okienko ?
Obrazek

MalgorzataJ

 
Posty: 953
Od: Czw sty 08, 2009 8:45

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: moniczka102 i 447 gości