w białaczkowym domu,foty str75,86,lekko nie jest...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 03, 2012 9:10 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

BOZENAZWISNIEWA pisze:Mielismy cieżką noc z Czarnuszkiem,zaraz jedziemy do wet,a tam dług... :(

Co się stało....
My jedziemy do weta na sterylke..

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob mar 03, 2012 9:31 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Lidka co sie stało?,to co zwykle-gil do pasa :( Nawet mi sie nie chcee pisac, bo w czwartek pobiegłam do weta tu na miejscu i 8O 8O 8O wyszłam na jakas panikare..bo jak doszłam z małym do weta juz gila nie było i oczy ładne :roll: Teraz mu gila nie czyszcze,takiego zaklejonego go zawioze do naszego doktora....mnie juz na prawdę nerw bierze na to wszystko...
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 9:58 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

a może miast kota faszerować antybiotykami coraz to innymi zacząć kurację wzmacniającą odporność, beta glukan lub immunodol
zapytaj o to weterynarza, bo w końcu nie będzie na nic reagował, albo zmienić weterynarza

b4karol

 
Posty: 42
Od: Wto lut 21, 2012 15:44

Post » Sob mar 03, 2012 11:41 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

BOZENAZWISNIEWA pisze:Lidka co sie stało?,to co zwykle-gil do pasa :( Nawet mi sie nie chcee pisac, bo w czwartek pobiegłam do weta tu na miejscu i 8O 8O 8O wyszłam na jakas panikare..bo jak doszłam z małym do weta juz gila nie było i oczy ładne :roll: Teraz mu gila nie czyszcze,takiego zaklejonego go zawioze do naszego doktora....mnie juz na prawdę nerw bierze na to wszystko...

Ja to się boje jakl nie długo otworzę balkon to będe miała dopiero kichania i smarkania , oby nie gorzej .Jak wy na wiosne uczycie koty żeby się nie przeziębiały , ja mam tylko balkon ....

lidka02

 
Posty: 15916
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Sob mar 03, 2012 13:28 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Bożenko co z kociakiem? Daisy :ok: fajnie że już troszkę lepiej z kocinką.
Dobro raz dane, wraca z podwójną siłą.
Kacperku[*]przepraszam Cię za to, co musiałam Ci dziś zrobić. Dziękuję Ci za 16,5 roku bycia razem.
05-1995-27-12-2011.:( :(
Rysio-16-02-2013 [*] :( :( Przecinak-Synuś-13-12-2016[*] :( :(
ObrazekObrazek

Hieny na pokład.
Dążymy do szczęścia, nie zadeptując trawników innym.
“Człowiek, który nie ma się czego bać, to człowiek, który nie ma czego kochać.”

meg11

 
Posty: 24847
Od: Wto sty 11, 2011 15:22
Lokalizacja: Radom

Post » Sob mar 03, 2012 13:40 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

lidka02 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Lidka co sie stało?,to co zwykle-gil do pasa :( Nawet mi sie nie chcee pisac, bo w czwartek pobiegłam do weta tu na miejscu i 8O 8O 8O wyszłam na jakas panikare..bo jak doszłam z małym do weta juz gila nie było i oczy ładne :roll: Teraz mu gila nie czyszcze,takiego zaklejonego go zawioze do naszego doktora....mnie juz na prawdę nerw bierze na to wszystko...

Ja to się boje jakl nie długo otworzę balkon to będe miała dopiero kichania i smarkania , oby nie gorzej .Jak wy na wiosne uczycie koty żeby się nie przeziębiały , ja mam tylko balkon ....

oby nie...
my juz wrócilismy od 'kolejnego"specjalisty,dlatego od dzisiaj nie bede EKSPERYMENTOWAC z moimi kotami,a jeździc TYLKO DO NASZEGO WETA Krzysztofa...niestety jak na złosc dzisiaj miał nieczynne,a otworzy od 14.30,bo cos wypadło...
Dostalismy Synolux(do domu,bo zastrzyków mi nie da, bo nie wolno 8O )i senergal,czy jakos tam(pani strasznie nabazgroliła w ksiazeczce),gentamecyne do oczek(ale były akurat b.ładne podczas wizyty 8O )i kilka kolejnych "diagnoz"do weryfikacji,więc ja juz podjełam decyzje co do sposobu leczenia mojego kota...
Koszt wizyty 45zł+20 paliwo...
Pani doktor upierała sie,ze sama sobie kota przytrzyma do zastrzyku, bo sie zna i ....no,Czarnuszek jej pokazał,ze jest kotem innej pańci :wink: i obcym "łapy przy sobie" :lol:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 13:45 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

meg11 pisze:Bożenko co z kociakiem? Daisy :ok: fajnie że już troszkę lepiej z kocinką.

Małgosiu, Daisy bez zmian..pozytywnie "po staremu" :) no lepiej, naprawde lepiej..wole sie nie cieszyc,ale się cieszę,bo widze jak sie jej polepszyło.Kupka papkowata,ale juz w stałej konsystencji,bez niestrawionych kawałków,zadnych rozwolnień,wymiotów,,oczka takie "bystre"ma,chodzi za mna po domku,oczywiscie głodna,ale dostaje 8 razy dziennie..juz 2 całe puszki zjada+suche 8O bo i w nocy jej daje,zeby miała w stałych odstepach czasu..(pójdziemy z torbami) :? ale wazne,ze jest lepiej.i ŻYJE :)
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 20:57 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

jak futerka po całym dniu :?: :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2012 21:09 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

puszatek pisze:jak futerka po całym dniu :?: :D

Własnie skończyły kolacje,tylko na Śnieżka poluje, bo tabletkę ma zjesc,ale sie połapał że na niego czyham,więc krąży.
A w dzień jakiś sikacz nasikał mi na przedłużacz i światła nie było ze 2 godziny,bo awarii szukaliśmy.
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 21:12 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Którego podejrzewasz?
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Sob mar 03, 2012 21:13 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

Bożenko, będziesz jutro w kościele? Spróbuję podskoczyć.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Sob mar 03, 2012 21:15 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

pomylił z...kuwetą :mrgreen:
one wyczuwają chyba siódmym zmysłem, że się na nich...poluje
mój biały miś chciał mi ostatnio zwiać do kartonu ale on nie bardzo się tam tak szybko wmieszcza i go capnęłam przed kartonem :lol:
a jak zaglutany Czarnuszek :?:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21754
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 03, 2012 21:19 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

alab108 pisze:Którego podejrzewasz?

nie wiem :roll: moze byc Czarcik,Dune,Kornelia,Lepek(bo czasem do kuwety nie trafi ślepy),ale to nasikanie wygladało jak oznaczenie terytorium w mojej sypialni :evil: bo małego nie było(był w łazience),a ja chciałam posprzatać i powietrzyć troszkę,więc caluśka brygada zrobiła nalot na sypialnie.Na łóżku było sztuk 16 8O Nie było Drapaka, Filka(na parapecie),Abby i Czarnuszka,reszta okupowała moje łózko,na które nie nasikano :twisted:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 21:23 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

kamari pisze:Bożenko, będziesz jutro w kościele? Spróbuję podskoczyć.

Będę Marysiu,bo się doładowuje na nabożeństwie ,zapraszam...ładna pogoda,więc może w końcu się spotkamy....Niby blisko mamy do siebie,a tak "daleko' :roll:
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Sob mar 03, 2012 21:25 Re: "żebramy"-leczymy i spłacamy długi...

BOZENAZWISNIEWA pisze:
kamari pisze:Bożenko, będziesz jutro w kościele? Spróbuję podskoczyć.

Będę Marysiu,bo się doładowuje na nabożeństwie ,zapraszam...ładna pogoda,więc może w końcu się spotkamy....Niby blisko mamy do siebie,a tak "daleko' :roll:


No właśnie :roll: Chciałabym cię znowu zobaczyć.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 56 gości