Matyldzia jutro bedzie miala biopsje. Boimy sie, ze moze sie nie wybudzic z narkozy, ale bedzie pod opieka wetow cala noc po zabiegu wiec w razie czego beda dzialac. Jestem spokojniejsza wiedzac, ze bedzie w bardzo dobrych rekach

Niezaleznie od tego, jaki wynik da biopsja-ciesze sie, ze - mam nadzieje -wyjasni sie sprawa tej paskudnej narosli w jej pysiu. Nawet jesli okaze sie, ze to rak, to bedzie przynajmniej wiadomo, jak na to zadzialac, jakimi srodkami, co robic, jak leczyc.
Prosze jutro o cieple mysli i mase kciukow za slicznotke, ja nie wiem, czy dam rade jutro wejsc na miau wczesniej, bo mam pare spraw na miescie do zalatwienia, na pewno bede wieczorem. Ale myslami bede z Matyldzia

moja kochana niuniusia

To jest najgrzeczniejsza kicia jaka znam
