ŚLEPACZKI cz.V-"mój ślepaczek" - wołam do tablicy opiekunów

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Czy potrzebny jest Klub Ślepaczków?

Ankieta wygasła Nie lis 18, 2012 12:15

1.Bardzo-to skarbnica wiedzy o kotach niewidzących i wsparcie
28
93%
2.Tak sobie - bez klubu tez można sobie poradzić
2
7%
3. Nie - po co zajmować sie kotami chorymi lub kalekimi
0
Brak głosów
 
Liczba głosów : 30

Post » Sob paź 29, 2011 21:20 Re: ŚLEPACZKI cz.V- oddam leki, str. 1 ogłoszenia

fiona.22 pisze:Tinuś przesyła fakturę za pieniążki, które dostał od Funduszu Ślepaczkowego
http://imageshack.us/f/338/skanuj0003ou.jpg/

Obrazek

Tinuś ma już zdjęte szwy. Od poniedziałku będzie się przez "świąteczny tydzień" tymczasował w domku dwóch kieleckich kotek- naszych byłych podopiecznych.



Bardzo się cieszymy, że nasza pomoc się przydała :D

Tinuś :1luvu:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Nie paź 30, 2011 13:55 Re: ŚLEPACZKI cz.V- oddam leki, str. 1 ogłoszenia

marta20 pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:
BOZENAZWISNIEWA pisze:Czy ktoś z Wałbrzycha wybiera sie do Warszawy i mógłby przewieźć ślepinka?Nawet od jutra :(


Transport juz mamy :ok:
Podziekowania:turkawce za przewóz maluszka z Wałbrzycha do Wrocławia: felin za danie TDT od niedzieli do środy(za opieke nad małym),bratu felin za transport kociaka do delfinki i delfince za całokształt :1luvu: i przywiezienie maleńtasa do domu :)


ja również dziękuje turkawce, felin, bratu felin i Bożenie

Recepte na leki wykupiłam dzisiaj ,już widać poprawę :ok:

gdzie teraz jest ten kociak? Czy jest już we Wrocławiu u felin? Trochę się pogubiłam.
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Nie paź 30, 2011 16:22 Re: ŚLEPACZKI cz.V- oddam leki, str. 1 ogłoszenia

Jak dojedzie dadza znać....
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Wto lis 01, 2011 16:16 Re: ŚLEPACZKI cz.V- oddam leki, str. 1 ogłoszenia

Obrazek
wlejam paragon :) dziękuje za wsparcie
ObrazekObrazekObrazek

marta20

 
Posty: 257
Od: Nie paź 10, 2010 20:32
Lokalizacja: Strzegom/Wrocław/Wałbrzych

Post » Śro lis 02, 2011 14:18 Re: ŚLEPACZKI cz.V- oddam leki, str. 1 ogłoszenia

Marta20, fiona.22- dziękujemy za rozliczenie, najważniejsze, aby kociaki były zdrowe i wylądowały w cudownych domkach :ok: czekamy na dobre wieści :ok: :ok:
pozostało tylko rozliczenie koteczki u jopop- Aga ma przesłać pieniążki, z pewnością tutaj się odezwie, a my zaczynamy listopad, na razie jeszcze pogodnym , słonecznym dniem złotej jesieni :wink:
ObrazekObrazekObrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26871
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk


Post » Śro lis 02, 2011 21:34 Re: ŚLEPACZKI cz.V- oddam leki, str. 1 ogłoszenia

alessandra pisze:Marta20, fiona.22- dziękujemy za rozliczenie, najważniejsze, aby kociaki były zdrowe i wylądowały w cudownych domkach :ok: czekamy na dobre wieści :ok: :ok:

Malutki Czarnuszek wlaśnie jedzie do Warszawy. Byl u mnie od niedzieli. Na 100% widzi ruch i przynajmniej niektóre kolory - dalo się zauważyć w trakcie zabawy! Byliśmy w poniedzialek u weta, który stwierdzil (zastrzegając, iż nie jest okulistą), że lewe oczko da się uratować, ale co do prawego ma wątpliwości :(
Trzymam kciuki za niego, bo jest kochanym, radosnym dzieciakiem, bez żadnych kompleksów :ok:

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 02, 2011 22:12 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

a ja na niego czekam, pewnie jeszcze jakieś 3-3,5h.

Jakie są szanse na uratowanie tego oczka, jeśli pojedzie do Bożeny?
Czy warto zrobić mu konsultację teraz, gdy będzie w Warszawie przez 1,5 doby?
Ostatnio edytowano Śro lis 02, 2011 23:31 przez delfinka, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Śro lis 02, 2011 22:19 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

Myślę, że warto. Zwlaszcza, że Kielbowicz i tak chcial go widzieć po 10 dniach kuracji. Na razie to wprawdzie polowa tego czasu, ale skoro i tak masz być u Garncarza z Enterem, to warto i jego zabrać (nie jest ciężki, więc się nie zmęczysz).
A nóż uda się oczko uratować, choć wet, u którego byliśmy w poniedzialek stwierdzil, że z prawym okiem szanse są marne. Ale on nie jest okulistą (co sam zastrzegal) i nie badal oczu zbyt dokladnie bo i sprzętu nie ma.
Tak bym chciala, żeby choć trochę na nie widzial!

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro lis 02, 2011 23:00 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

delfinka pisze:a ja na niego czekam, pewnie jeszcze jakieś 3-3,5h.

Jakie są szanse na uratowanie tego oczka, jeśli pojedzie do BZW?
Czy warto zrobić mu konsultację teraz, gdy będzie w Warszawie przez 1,5 doby?

Mozesz Basiu go do Garncarza zawieźć.Masz pw
BOZENAZWISNIEWA
 

Post » Czw lis 03, 2011 10:34 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

dziewczyny, proszę o podpowiedź bo albo sie zgubiłam albo mi się kreci wszytsko: czy ten maluszek ma jakieś dt, ds, jaki na ten moment jest jego status mieszkalny, że tak powiem, jakie prognozy, o ile są , na przyszłość najbliższą i druga sprawa: kto finansuje wizytę u dr Garncarza , jak w ogóle wyglądają sprawy finansowe w dalszym leczeniu?
a wówczas rodzi sie trzecia sprawa: , jesli chodzi o leczenie i ratowanie oczka u dr Garncarza, mam taką propozycję i prosiłabym o wypowiedź klubowiczów: czy skłaniacie sie do ponownego wciagnięcia na listę tego kociaka do dofinansowania ze wzgledu na wyjątkowość sytuacji, jesli taka faktycznie jest-ale to dowiemy sie z odpowiedzi na moje powyższe pytania

oczywiście chodzi o tego czarnuszka od marta20, dobrze rozumiem?

[url=http://imageshack.us/photo/my-images/809/kociakmarta20.jpg/]Obrazek

alessandra

Avatar użytkownika
 
Posty: 26871
Od: Pon maja 07, 2007 13:04
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Post » Czw lis 03, 2011 11:18 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

alessandra pisze:dziewczyny, proszę o podpowiedź bo albo sie zgubiłam albo mi się kreci wszytsko: czy ten maluszek ma jakieś dt, ds, jaki na ten moment jest jego status mieszkalny, że tak powiem, jakie prognozy, o ile są , na przyszłość najbliższą i druga sprawa: kto finansuje wizytę u dr Garncarza , jak w ogóle wyglądają sprawy finansowe w dalszym leczeniu?
a wówczas rodzi sie trzecia sprawa: , jesli chodzi o leczenie i ratowanie oczka u dr Garncarza, mam taką propozycję i prosiłabym o wypowiedź klubowiczów: czy skłaniacie sie do ponownego wciagnięcia na listę tego kociaka do dofinansowania ze wzgledu na wyjątkowość sytuacji, jesli taka faktycznie jest-ale to dowiemy sie z odpowiedzi na moje powyższe pytania

oczywiście chodzi o tego czarnuszka od marta20, dobrze rozumiem?

[url=http://imageshack.us/photo/my-images/809/kociakmarta20.jpg/]Obrazek

Dokladnie o tego malucha chodzi. Teraz jest u delfinki i chyba jutro ma jechać do BOZENAZWISNIEWA, gdzie albo zostanie na stale albo nie. Tu niech się już zainteresowana wypowie. Tyle ode mnie na ten temat.

Co do oczu, to nie wiem czy to się kwalifikuje jako sytuacja wyjątkowa, ale moim - i nie tylko zdaniem - jakąś poprawę widzenia da się uzyskać, więc chyba warto próbować. 6 dni temu dr Kielbowicz, który jest najlepszym okulistą weterynaryjnym we Wroclawiu, stwierdzil mu 100% utratę wzroku, a już po kilku dniach leczenia, kiedy przyjechal do mnie, okazalo się, że jadnak widzi. Szkoda byloby to zmarnować. Zwlaszcza, że to mlodziak i organizm ma jeszcze spore możliwości regeneracji.

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 03, 2011 11:36 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

Potwierdzam: Blackie jest u mnie od godz. 2 w nocy, nie zwiał z transportu i w dodatku przeżył. Chyba dlatego, że kierowca mając świadomość kruchego ładunku za plecami grzał na całość. Naprawdę! Człowiek przejechał ok. 600 km, a ja nie zdążyłam na spotkanie 7 km od domu, w dodatku jadąc pustymi nocnymi ulicami :ryk:

Kociak widzi i w pełni zgadzam się z opinią felin, że warto o te oczka dalej walczyć.
W tym celu sugerowałam wizytę u dra Garncarza korzystając z tego, że dzieciak jest na miejscu.
Tylko, że wczoraj nie zadzwoniłam do lecznicy, a dziś mogę to zrobić dopiero po południu, gdy recepcja będzie czynna.

Płacić za wizytę chce Bożena (ciekawe z czego :roll: ), ale życie pokaże.
Nie wiem, co zrobić, jeśli się okaże, że ani dr Garncarza ani dr Buczek nie będą mogli go dziś przyjąć. Plan był taki, że jutro miał jechać do Bożeny.
Ale tę kwestię można będzie omówić jeszcze wieczorem.

Felin, zaprzeczam pogłoskom, jakoby Blackie miał problemy z zdążaniem do kuwety podczas zabawy. Jest OK :ok: Fajny dzieciuch, ZERO kompleksów!
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

Post » Czw lis 03, 2011 12:05 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

Z tymi kilometrami to trochę przesadzilaś :)
U mnie zdarzylo mu się znaleźć dobre miejsce na siusiu i kupkę na podbiurkowym legowisku oraz w tunelu-szeleszczaku :evil:
delfinka pisze:Fajny dzieciuch, ZERO kompleksów!

Potwierdzam. Uwielbia zaczepiać większe koty. A jak się go "podeśpi" na kolanach, to ciumka palce albo ludziową szyję :D

"Czlowiek" mi w nocy referowal z przejęciem, jak to czyścil maluchowi nos mokrym platkiem kosmetycznym, ale oczu nie, bo "się bal, że coś uszkodzi".

felin

Avatar użytkownika
 
Posty: 26000
Od: Wto sty 06, 2009 0:04
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw lis 03, 2011 12:50 Re: ŚLEPACZKI cz.V- Bunia, Pimpusia i inne futerka proszą o dom

a, to jeszcze dodam, że na czyściocha przejechał całą drogę. Bohater! Oczywiście mówię o Blackiem

A wracając do pytania alessandry, to jestem za wciągnięciem go na listę.


I zaraz uzupełnię zaległości bazarkowo-składkowe, przeprasza, już jest 4-ty dzień miesiąca :oops:
Obrazek Obrazek

:201461 :cat3: . . . . . NASZ KOCI BLOX http://kocidomtymczasowy.blox.pl/html

:catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk: :catmilk:

delfinka

 
Posty: 9012
Od: Wto gru 05, 2006 0:13
Lokalizacja: obecnie miedzy Łodzią a Warszawą

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 119 gości