[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Bakalia po sterylce.
Senior po zdjęciu kamienia (stracił kieł wcześniej już naruszony). Oby wrócił do domku szczęśliwie, bo pani kłaki zaczynają przeszkadzać;-(

Nowy maluch podrzutek- nowe owrzodzenia na oku, kk, do tego chyba grzyb- siedzi w piwnicy w innym bloku bez kontaktu z innymi kotami;-(...bieda straszna a leczenie daje słabe efekty- chyba straci oko, ale trzymamy kciuki aby zmiana kropli dała efekty:ok:

Arlekinka czeka na swoje szczęście;-) :1luvu:

...byc może zgłosi się siostrzenica pewnych znajomych osób więc czekamy

Pani bożena walczy z całych sił o małego kotka podrzuconego w lecznicy- jesli nadal bedzie słabo chyba zrobie wydarzenie na facebooku bo oko nadal słabe.

Senior wrócił do domku - wnuczka opiekunki juz na niego czekała;-)...nie da babci go oddać hehehe

A co z seniorem- jego opiekunka zabierze go ?

Tyle kociej biedy wkolo.Dobrze, ze zima w tym roku nie taka straszna i moze skonczy sie szybko.
No a kocia sesja zdjeciowa z domkow jest przepiekna.Widac ze kociska szczesliwe.

Bakalia pojechała do nowego domku;-) :1luvu:

Zobaczymy czy polubi panią, tak jak pani ją polubiła. Pani straciła męża w zeszłym roku i teraz mówi, "no to teraz jesteśmy dwie". Już była u pani na kolanach, troche nie je ale to pewnie stres spowodowany nową sytuacją

Arlekinka mimo że jest cudowna znów zostanie "na lodzie"...pani chce odważnych chłopaków z miauhotelu. Nikt nie chce dać jej nawet szansy a to kot łagodny, kochający głaskanie i zabawowy ale potrzebuje ok 2 -3tyg aby się przekonać do nowej osoby.
Została w kawalerce SAMA

No szkoda

Ona jest najwidoczniej bardzo wrazliwa i potrzebuje czasu zeby otworzyc sie na czlowieka.Naprawde szkoda, ze nie ma zainteresowania ta koteczka.Wiem z doswiadczenia,ze takie koty jak juz zaufaja sa potem bardzo lojalne w stosunku do wlasciciela.Mozemy byc pewni ze taki kotek nie pojdzie do sasiada zwabiony lepszymi smakolykami :lol:

Moj nie reaguje na przymilanie sie sasiadki do niego hehe.
Wie, ze ma dom i jest wobec Domu lojalny.

aya13 pisze:Bakalia pojechała do nowego domku;-)
Zobaczymy czy polubi panią, tak jak pani ją polubiła. Pani straciła męża w zeszłym roku i teraz mówi, że "no to jesteśmy dwie".

Arlekinka mimo że jest cudowna znów zostanie "na lodzie"...pani chce odważnych chłopaków z miauhotelu. Nikt nie chce dać jej nawet szansy a to kot łagodny, kochający głaskanie i zabawowy ale potrzebuje ok 2 -3tyg aby się przekonać do nowej osoby.
Została w kawalerce SAMA;-(

Czyżby trzeba ją dokocić, żeby sama nie była - a może miziakiem z Wólki :wink:

( jesli wśród lisków podtyp miziaka się skończył

hahah miziaki się znajdą, gorzej z czasem i mozliwościami naszymi jesli chodzi o opiekę, dyzury, wizyty u weterynarzy.

Akcja trwa nieprzerwanie od marca 2011r i gdyby były domy tymczasowe wszystkie koty mogły juz miec dom. Czekaja tez nasze koty osiedlowe więc własciciel naszego TDT ma już na oku czarnego miziaka z lisiarni do towarzystwa a na dworze czeka buraska z chorymi oczkami w budce z urzędu;-( Czeka tez maluch w piwnicy z grzybkiem.

WASZE kotki sa cudne, pieknie umaszczone i raczej warto je promować ludziom na DS. U nas w Gdańsku słabo z adopcjami, do nas zgłosił się jeden dom tymczasowy (ale na malucha)a wiekszośc ludzi chcących kota jest z Gdyni.
Trzymam mocno kciuki za wszystkie kociaki :ok:

i za Arlekinke bo pani nadal mysli :kotek:

A promujemy, promujemy ile wlezie. Ale DT po drodze jest wskazany - mają trochę problemów z oczkami i inne drobiazgi do doleczenia. My przede wszystkim w strachu jesteśmy co to będzie, jak oboje ich opiekunowie do szpitali trafią ... :cry:

A i to, ze Pani Teresa przesunęła wizytę na onkologii to tez nie fajowskie... Ale cóż, wszystkich powodów nie znamy, ale to, że wiosną łatwiej będzie zdecydować pozostawić koty tylko pod opieką z doskoku, to też argument.
Byle do wiosny!
Trzymajcie się liski :1luvu:

Lisków koło 40 jeszcze....oby do wiosny;-) I oby wiosną wiecej nie było i udało sie jeszcze kilka sterylek zrobić. Może uda sie te 40 wyadoptować to zaprosimy kotki z Wólki;-)
Na teraz szczęśliwców jest 24 :kotek:

40- w kolejce :1luvu:

Trzymajcie się- jesli ktoś bedzie jakiejś piekności szukał bede słała linki ze zdjęciami, może komus serducho zabije i kotka z daleka sobie upatrzy;-) :1luvu:

A u Was taki puchaty czarnuch był....jest jeszcze? Tyle, że chyba dzik kompletny...
tak ptylko pytam..nic specjalnego nie mam na myśli

Czarnuchów u nas duzo;-) Jest tez długowłosy, nadal jest, podchodzi blisko ale do klatki-łapki lub kontenera to "nigdy w zyciu"- poczekamy hahaha

Obrazek

Przekaż 1% podatku:
Nazwa OPP: Fundacja Międzynarodowy Ruch na Rzecz Zwierząt –Viva!
Numer KRS: 0000135274
Dopisek w rubryce informacje uzupełniające (poz.133 w PIT-28, poz.309 w PIT-36, poz.109 w PIT-36L, poz.128 w PIT-37, poz.62 w PIT-38): „PKDT-LISIARNIA”
A może ktoś jeszcze nie zdecydował? :1luvu:

Hansik pozdrawia z domku;-)
Ten piekny niebieski kociak juz sie zaklimatyzował choc nikt nie wierzył, że kiedykolwiek będzie kotem adopcyjnym, jego problemy z charczeniem wynikały z zarobaczenia i długa wojna z glistami w płucach zakończyła się powodzeniem;-)
Obrazek

W domku mieszka razem z przyjacielem z lisiarni- Lazurkiem;-)

[PKDT]GDAŃSK -KOTY Z FERMY LISÓW WALCZĄ O PRZETRWANIE!

Kto przegląda forum