KOCIA CHATKA kocio-chatkowe kociaki szukają DT, DS

[terenia1]

Byłam z maluszkami w lecznicy i wymiziałam też Noska postrzelonego kocurka, miziak i słodki kocio
To Nosek.

[Iweta]

Dziewczyny mam prośbę, potrzebuje dzisiejszą Gazete Wyborczą, moze mógłby mi ktos odsprzedac?

Iwonko sprawdzę czy kupili dziś w domu, jak coś to Ci odłożę

Dzieki, byłoby super

[Mara S]

Czyli maluchy jednak zostają w KCh?

[Dorota Wojciechowska]

Czyli maluchy jednak zostają w KCh?

Czekam na kontakt od Martyny P w tej sprawie,troche komplikuje jej sprawe praca. A jest ktos jeszcze kto moze je wziasc na DT?

[Filomen]

[quote="terenia1"]Byłam z maluszkami w lecznicy i wymiziałam też Noska postrzelonego kocurka, miziak i słodki kocio
To Nosek.



Nosek dzisiaj wstał

hurra !!!

[terenia1]

Byłam z maluszkami w lecznicy i wymiziałam też Noska postrzelonego kocurka, miziak i słodki kocio
To Nosek.



Nosek dzisiaj wstał

hurra !!!

To super cudne wieści Nosku trzymaj się dzielnie

[herzpl]

a ja myslalam ze moja kochana holndia nie ma takich problemow....

No widzę następną oprócz mnie oczywiście następną miłośniczkę Holandii no niestety ma też takie problemy z tym że raczej nie są to koty bezdomne zamieszkujące tak jak u nas w piwnicach itd tylko koty domowe oddane z róznych powodów przez właścicieli, niestety też w Holandii nie jest w 100% rozpowszechniona sterylizacja (oczywiście nie jest to taki problem i skala jak u na ale mimo wszystko jest) w schronisku było 8 małych kociąt - rezydowały w osobnym pomieszczeniu dla małych kociaków. Część kotów, które nie nadają się do adopcji będzie mieszkało do końca życia w schronisku i mają wszelkie szanse że tej starości tam dożyją.

dziekuje ci za ten opis tak kocham holandie choc nigdy tam nie bylam i pewnie nie pojade..
ale kocham a zaczelo sie od tego ze ma u siebie wszystko co kocham ,czytalam duzo o tym kraju widzialam fotki filmy i sie zakochalam:)
holendzry tez nie kochaja wwszystkie koty jak u nas?zapewne chodzi o chore badz kalekie?

[herzpl]

I jedna z cudnych lokatorek tego schroniska o cudnym umaszczeniu - i aż dziw że nawet w Holandii takie przepiękne kociaki siedzą w schroniskach

naprawde niesamowita ale maja palac nie to co nasze choc nie wypowiadam sie w poniedzialek odwiedze nasze schronisko to sie wypowiem a wies moze jak jest kot po holendersku

[jadziaII]

Byłam z maluszkami w lecznicy i wymiziałam też Noska postrzelonego kocurka, miziak i słodki kocio
To Nosek.



Nosek dzisiaj wstał

hurra !!!

To super cudne wieści Nosku trzymaj się dzielnie

Sliczny kocurek, Nosku trzymaj sie nie poddawaj i wstawaj jak tylko mozesz trzymam z ciebie.

[jadziaII]

Bylam dzis na rannym dzyzurze ale dopiero teraz moge napisac wiec tak: medycznie wszystkie obsluzone wg. rozpiski.
Maluszki nie maja fajne oczka zwlaszcza ten jeden nich, trzeba bardzo przestrzegac tego leczenia najlepiej byloby 3 xdz.
Ale poza oczkami sa fajne kupka ok apetycik tez dopisuje no i humor dopisuje waryjuja w boksie, a potem sie pospily.
Gracja dostala swoje jedzonko suche i mokre.
Zadnych podejrzajnych kup na kwarantannie nie zauwazono.
Jozio troche kaszle ale to chyba od siersci.
Pozostale ok jedza.
U Gremlinow spoko tylko lapanie ich do kropienia to horror tym bardziej ze nie ma na czym stanac nie ma zadnego taboretu /czemu nie zabralyscie z bylej kociarni, to takie potrzebne zwlaszcza dla niskich pan/
Ale jakos po dlugim lapaniu sie udalo, jak juz jednego mam to po pierwszych kroplach nie puszczam tylko sie z nim bawie i czekam na czas zakropienia tymi drugimi.
Bo rzeczywiscie tyle razy za nimi gonic to nie.
Po uzgodnieniu z Terenia /miala wieczorny dyzur/ zostawilam otwarte okna/ siedzialy na powietrzu i tu i tu dzis cieplo wiec mozna a jak bylo ok.18 to napisze Terenia.

[kotx2]

I jedna z cudnych lokatorek tego schroniska o cudnym umaszczeniu - i aż dziw że nawet w Holandii takie przepiękne kociaki siedzą w schroniskach

naprawde niesamowita ale maja palac nie to co nasze choc nie wypowiadam sie w poniedzialek odwiedze nasze schronisko to sie wypowiem a wies moze jak jest kot po holendersku

kat

[terenia1]

No ja już też po dyżurze no Jadzia łapanie Gremlinów to istna katorga ale też zapodałam co trzeba, ale co sie naganiałam i naklęłam to moje
W zasadzie wszystko ok maluszkom oczy też potraktowałam maściami - nie wygladają może pięknie, ale to dopiero drugi dzień stosowania maści, rozrabiają jak pijane zające, ładnie jedzą miseczkę z mokrym miały wyczyszczoną do czysta - w trakcie dyzuru zjadły jeszcze jedną miseczkę i zostawiłam im jeszcze więcej jedzonka na wieczór - niech boraki jedzą
Trzeba by się przymierzyć do przeniesienia na zdrową kociarnię Buranii i Ryśki tej syczącej, może jak jutro Dorotko bedziesz jak zwykle kilka godzin to dasz je radę tam przenieść i zaobserwować jak sobie tam radzą
No i dziś przywiozłam ze schroniska czarnego koteczka chyba kocurek coś ma z tylnią łąpką nie może na niej stanąć, ale bardzo ładnie zjadł, uwalił wielką kupę w kuwecie, straszny miziak i włącza niesamowity traktorek.
Okna pozamykałam nic się niepokojącego nie zadziało w między czasie.

[terenia1]

Ten czarny kocurek którego dziś przywiozłąm to kocurek z tego wątku
viewtopic.php?f=1&t=127458&p=7444282#p7444282
oczywiście kocurek siedział w klacie obok pomieszczenia dla szczeniaków bez kuwety, bez jedzenia i bez picia

[Filomen]

Tereniu jeśli kocio nie jest tragiczny to moze poczekac do poniedziałku, bo w Almavecie jest rentgen. Czy jutro organizować weta ?

a co do schroniska już się przygotowuję na poniedziałek bo zamierzam tam podjechać do południa

[Bona44]

To Nosek.



Nosek dzisiaj wstał

hurra !!!

trzymamy kciuki za Noska i Czarnotę ze schroniska.