Kocia Rodzina prosimy o wsparcie finansowe lub rzeczowe

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro kwi 04, 2012 22:36 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Dziękujemy bardzo :) kochani jesteście :1luvu:
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 05, 2012 9:49 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Wiesz ja też mam AZS ale dość łagodna forma. Tyle, że jak już się objawi to gdyby nie maści to też bym się zadrapała na śmierć. Z całych sił trzymam kciuki za Madzię, oby to nie było jednak uczulenie na zwierzaki. Jak uda Ci się znaleźć linka lub zdjęcie tego furminatora to będę wdzięczna.

Kiniuś ja też Wam życzę takich radosnych, rodzinnych i zdrowych Świąt.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw kwi 05, 2012 12:35 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

kinga-kinia pisze:Madzia na 100% ma AZS i jest podejrzenie skazy białkowej oraz alergii na ryż.Jeśli chodzi o zwierzaki nie wiem Madzia jest za mała by robić testy modlę się by na zwierzaki nie miała alergi. Nie mam czasu tu pisać bo malutkiej alergia się nasiliła jest niestety na sterydzie nie wiadomo czy po świętach nie wylądujemy w szpitalu na oddziale dermatologi czy alergii.1-2 razy w tygodniu jeździmy do alergologa.Niedawno wszyscy byliśmy chorzy na antybiotykach.Koszmar.Dobrze że zwierzaki się trzymają.Strasznie mało sypiam przez malutką (co 1-2 godz ją karmię) jestem wykończona.Skóra tak ją swędzi że drapie się do krwi i słabo śpi.
Pozdrawiam wszystkich zaglądający na mój wątek.

Kiniu, słuchałam ostatnio audycji o wpływie diety na zdrowie (nawet diety matki karmiącej na zdrowie dziecka). Polecam, warto znaleźć 15 minut i posłuchać. Ja bardzo wierzę w to, że nasze zdrowie zależy od tego co jemy. Niestety lekarze nie za bardzo się na tym znają. W tej audycji jest mowa o tym, że dziecko (niemowlaka) uratował lekarz pediatra, który jednocześnie jest specjalistą medycyny chińskiej:
http://www.polskieradio.pl/80/1007/Arty ... oguslawska

Przesyłam najserdeczniejsze życzenia pełnych nadziei i rodzinnego ciepła Świąt Wielkanocnych :)
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Sob kwi 07, 2012 20:43 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Obrazek
Mruczek, Gapcio, Gucio, Filip, Filemon w jednym żyją domku!
viewtopic.php?f=46&t=80071&p=12585019#p12585019

jarekm

Avatar użytkownika
 
Posty: 6637
Od: Pon sie 18, 2008 1:33
Lokalizacja: Reda

Post » Pt kwi 20, 2012 16:49 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Kochani dziękuję wam za życzenia świąteczne.U mnie szpital jestem padnięta nie mam czasu na nic o śnie to już chyba mogę tylko pomarzyć.Nie mam czasu nawet by dla kotów karmę zamówić tż musze pogonić ;)
Starsza córka Patrycja na same święta wielkanocne dostała ospę była wysypana strasznie wyglądała jak muchomorek drapała się niesamowicie.Wczoraj byłyśmy u lekarki i już jest zdrowa 2 tygodnie męczarni mineły.No ale kochani nie może być tak słodko prawda ? moja młodsza córcia Madzia (7m-c) chyba zaraziła się ospą :cry: Na razie jest podejrzenie bo ma 3 podejrzane krostki (dla mnie to wygląda na ospę).Więc teraz kolejne 2 tygodnie męczarni.Madzia i tak cierpi przez alergię drapie się niesamowicie mimo że leki dostaje.Załamka dosłownie załamka :( W poniedziałek zrobiłam Madzi prywatnie badanie krwi na alergię tzw panel pediatryczny wynik za 1-2 tyg. trzymajcie kciuki by nie wyszła alergia na koty i psa.
Teściowa w poniedziałek na tydzień wyjeżdża do Niemiec i będziemy mieli jej psa u nas a do kota musimy jeździć nie wiem jak to pogodzimy.Pies ma cukrzycę więc często na dwór trzeba z nią chodzić.
U kociastych u nas jest wszystko OK jedynie musimy z Seleną na kontrolę pojechać.Selenka miziakiem się zrobiła ciagle głośno marudzi "daj saszetkę " :wink: i ulegam jej marudzeniu ;) Oczywiście nadal nie mam chętnej osoby na Selenkę fakt że nawet nie mam kiedy jej ogłoszenia robić ma tylko na tablicy i na facebooku (miała wydarzenie ale znikło).
Muszę zmykać już.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 20, 2012 16:50 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

maria_z pisze:
kinga-kinia pisze:Madzia na 100% ma AZS i jest podejrzenie skazy białkowej oraz alergii na ryż.Jeśli chodzi o zwierzaki nie wiem Madzia jest za mała by robić testy modlę się by na zwierzaki nie miała alergi. Nie mam czasu tu pisać bo malutkiej alergia się nasiliła jest niestety na sterydzie nie wiadomo czy po świętach nie wylądujemy w szpitalu na oddziale dermatologi czy alergii.1-2 razy w tygodniu jeździmy do alergologa.Niedawno wszyscy byliśmy chorzy na antybiotykach.Koszmar.Dobrze że zwierzaki się trzymają.Strasznie mało sypiam przez malutką (co 1-2 godz ją karmię) jestem wykończona.Skóra tak ją swędzi że drapie się do krwi i słabo śpi.
Pozdrawiam wszystkich zaglądający na mój wątek.

Kiniu, słuchałam ostatnio audycji o wpływie diety na zdrowie (nawet diety matki karmiącej na zdrowie dziecka). Polecam, warto znaleźć 15 minut i posłuchać. Ja bardzo wierzę w to, że nasze zdrowie zależy od tego co jemy. Niestety lekarze nie za bardzo się na tym znają. W tej audycji jest mowa o tym, że dziecko (niemowlaka) uratował lekarz pediatra, który jednocześnie jest specjalistą medycyny chińskiej:
http://www.polskieradio.pl/80/1007/Arty ... oguslawska

Przesyłam najserdeczniejsze życzenia pełnych nadziei i rodzinnego ciepła Świąt Wielkanocnych :)


Jak tylko znajdę chwilę to posłucham ( jak Madzia bedzie spała)
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 23, 2012 7:30 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Wiem, że trudno o wolny czas (sama miałam trzy małe córeczki :)) , ale naprawdę WARTO posłuchać!!! To dla zdrowia dzieci właśnie :)
Kto nie lubi kotów w poprzednim wcieleniu musiał być myszą ;)
Obrazek

maria_z

 
Posty: 1139
Od: Pt lis 23, 2007 21:25
Lokalizacja: Gdańsk-Oliwa

Post » Pon kwi 23, 2012 7:50 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

maria_z pisze:Wiem, że trudno o wolny czas (sama miałam trzy małe córeczki :)) , ale naprawdę WARTO posłuchać!!! To dla zdrowia dzieci właśnie :)


Na pewno posłucham.Madzia z dnia na dzień jest coraz bardziej wysypana ospą smarowanie tych krost jest mega trudne Magda się wyrywa płacze.

Selena dziś całą noc na pufie przy mnie spała.Robi sie z niej miziak tylko zastanawiam się czy tak od siebie czy po prostu robi to dla saszetek :twisted:
Pysia jest bardzo niegrzeczna ,najmniejsza a bije inne koty.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 24, 2012 8:16 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Mam już wyniki testu w kierunku alergi Madzi.Na kotecki nie jest uczulona :-D
Niestety jest uczulona na :
- psa :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry: :cry:
- jajka kurze :cry:
- mleko krowie :cry:
- ZIEMNIAKI 8O :cry: :cry:

Psa mamy w domu a teraz nawet dwa bo teściowa wyjechała na tydzień do Niemiec i mamy jej psa.Ziemniaki to dla mnie był totalny szok codziennie ziemniaki jemy i Madzi dawałam do jedzenia.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 24, 2012 9:24 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Kurdę no.....najgorzej z tym psem :( , reszty przy pewnych niedogodnościach da się jakoś uniknąć (ziemniaki faktycznie zadziwiają). Może jak usuniesz z posiłków te niepożądane składniki, to Madzia jakoś udźwignie ten kontakt z psem? Mojej kuzynki córka też ma uczulenie na psa a mają doga, różnica polega na tym,że mają domek i spory metraż,więc starają się separować dziecko od zwierzaka. U Was to niestety nie będzie możliwe.
Nawet skromna pomoc jest zawsze lepsza od wielkiego współczucia.
Obrazek

Izzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 896
Od: Nie sty 10, 2010 12:52
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 24, 2012 10:25 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Co do alergii na psa się nie wypowiem nigdy nie byłam uczulona na żadnego zwierzaka.Można powiedzieć że całe życie mieszkałam na wsi w domku u nas zawsze były zwierzęta.Nie zapomnę jak byłam dzieckiem i w słoiku przyniosłam do domu mysz polną by mieszkała z nami :twisted: Ja myślę że trzeba poczekać zobaczyć jak Madzia będzie reagować na psa jak odstawi się produkty pokarmowe które ją uczulają.Zobaczymy co alergolog powie.Jak czytałam o niej recenzje to babka jest pozytywnie nastawiona do zwierząt co u lekarzy rzadko się trafia.
Moją psinkę upatrzyłam sobie na dogomani przyjechała do mnie aż ze schroniska w Sochaczewie koło Warszawy.U psów jest tak że wybierają sobie jedną osobę którą kochają u nas Dosia wybrała mnie.Jak wyjeżdżam z Pati na operacje do Zakopanego to Dosia okropnie tęskni.Wszystkie zwierzaki tęsknią.Dosia jest bardzo kochana psinką wogle nie uciążliwą,grzeczna,nie hałasuje pies ideał.Niby zwykły kundelek ale jaka kochana.
Będziemy za np 6m-c znowu Madzi robić testy by sprawdzać czy alergia się nasila czy nie bo u tak malutkiego dziecka może się przecież zmieniać.Tak mi się wydaje.To mieszkanie w którym mieszkamy to jest rzeczywiście strasznie ciasne przy tylu osobach i zwierzakach.Szukamy większego mieszkania mamy nadzieję że najpóźniej w wakacje bedziemy już mieszkać na większym metrażu.Obiecałam mojemu kocurkowi Beniowi że będzie mieszkanie z balkonem specjalnie dla niego i reszty kotów by mogły pooddychać świeżego powietrza i rozkoszować się słoneczkiem.
Martwi mnie to że Seleny nikt nie chce adoptować :( Zawsze w planie był tylko jeden kot a tu teraz są trzy (za dużo jak na nasz portfel).Patrycja jak tylko zobaczy jakiegoś małego kotka to już by go chciała do domu wziąść.
Zmykam Madzia zasnęła to musze karmę dla kociastych zamówić bo Pysia jak nie ma swojej karmy to szaleje wszystko zwala ze stołu łapką.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw kwi 26, 2012 16:21 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Selenie znowu dupcia zaczęła śmierdzieć Tomek na 19:00 jedzie z nią do weta.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt kwi 27, 2012 11:38 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Selenka ma zapalenie gruczołu.Wet jej wczoraj wycisnął i dał zestaw zastrzyków do robienia.Smród tej wyciśniętej wydzieliny wet chyba długo zapamięta :twisted: Selenka dała czadu :twisted:
Pysia szczęśliwa bo przyszła w końcu jej karma.
Pogoda piękna kociaste czekają aż w końcu uda się przeprowadzić na większe mieszkanie z balkonem.

edit.
Co jakiś czas trzeba będzie jeździć z Seleną na wyciskanie gruczołu.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt maja 04, 2012 16:53 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Selenka dostała już wszystkie zastrzyki i czuje się bardzo dobrze :) Głośno woła że chce saszetki :twisted:
Dziś rano udało mi się złapać Pysi mocz (niestety nie na czczo).Tomek zawiózł do weta prawdopodobnie wyjdzie jej białko w moczu ponieważ nie była na czczo ale nam głównie chodzi o to by się dowiedzieć czy jest mniej tych szczawianów wapnia.

Wszystkim którzy w tamtym roku oddali na kocią rodzine 1% bardzo dziękujemy w sumie uzbierało się 316 zł :-D .Razem z Tomkiem zgodnie ustaliliśmy że te pieniążki z 1% przeznaczymy na sterylizację /kastracje bezdomnych kotów.Karmiciele ciągle mnie proszą o sterylki np kotek z działki które się rozmnażają.Sterylki mamy po 150zł więc starczy na ciachnięcie tylko dwóch kotek ale lepszy rydz niż nic zawsze to ileś miotów kociąt mniej :D
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon maja 28, 2012 9:50 Re: Kocia Rodzina stoczniowa Pysia prosi o grosik

Dostałam telefon: " ....chciałem wziąść słomę by wymienić kurom w kurniku, patrze a tam jakaś dzika kotka z dwoma kociakami.Weźmiesz je czy mam dać do zabicia ? ...."
Jest to mała wieś gdzie ludzie raczej nie sterylizują kotów bo nie mają na to pieniędzy.Nie wiadomo czyja jest ta kotka.Kociaki mogą mieć już ok 1-2 tyg.Na dzień dzisiejszy nie mam żadnych zdjęć.
Ja nie mam warunków by wziąść te kociaki dlatego pilnie szukam im domów.Matka kociąt będzie wysterylizowana ale będę potrzebowała pomocy (transportu).Kociaki mogą tam zostać dopóki nie zaczną same jeść ale potem trzeba je zabrać.
Te kociaki ze wsi potrzebują pomocy,potrzebują domów lub chociaż DT.
Obrazek Obrazek
Moje tymczasy viewtopic.php?f=1&t=120108&p=6675666#p6675666
Madzia ur 16.09.2011 :)

kinga-kinia

 
Posty: 4684
Od: Wto sty 27, 2009 19:28
Lokalizacja: Gdynia

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 680 gości