Ledwo żyję, ale dużo się dzialo – rano odwieźliśmy Bubcię – Mimi – Darciucha oraz Ramba do Krakowa a potem robota w schronie.
Lało niemiłosiernie ale dzielna załoga Teresa, Rybka, Piotrek i ja dała radę i zaświeciła w oczy bakteriom i wirusom na kwarantannie i kociarni.
Naświetliliśmy też klatki, nie tylko pomieszczenia, zawsze troszkę do przodu
Załatwiam srodek do dezynfekcji Pollena JK podobno super i nie szkodzi zwierzętom będzie do schronu i Chatki.
Wzięliśmy na sterylkę kicię z ogromnym brzuchem, jutro Piotrek z Chatki ją odbierze, tylko musi znaleźć weta, który ją ciachnie. Kotka raczej domowa.
Wzięliśmy też biednego pręguska co tak dzielnie walczył od tygodni. Wyziębiony, obesrany, dygotał i płakał. Leży teraz na termoforku w łazience, troszę zjadł recovery ale chyba odchodzić. Straszna bieda z niego. Dostał zastrzyk z antybiotykiem.

Aktualny stan
Kociarnia duża:
Spidi, trzy preguski. Zielona obróżka chowa, się znowu z oczu leci, dostała witaminki. Ta kotka jest bardzo zestresowana, powinna mieć dom jak najszybciej.
Kociarnia mała kwarantanna (nr klatek)
2- biało czarny kotek, maluch
3 - czarna dorosła kotka z białą malutką krawatką
4 – pięć maluchów
5 – czarny kotek z biegunką, niestety nadal, dostał witaminki
6 – jeden czarny z białym z trójki, która pozostała z piątki czarnych kotów. Dwa poszły do adopcji z czego jeden odszedł. Drugi na antybiotyku się zbiera. Co się stało z dwójka pozostałych? Adopcja? Odeszły?
7- dwie biało czarne podrostki kichające – witaminki
8 - uciekająca z klatki młoda pręguska – zabezpieczyliśmy klatę, mam nadzieję, że nie ucieknie dostała witaminki,
10 – biało – szary maluch
Zabrana kotka ciężarna biało- czarna oraz umierający maluszek pręgusek