[Białystok7]dziękujemy za głosowanie :)

[dorotak97]

Moje bazarki
viewtopic.php?f=20&t=108439
viewtopic.php?f=20&t=108389
viewtopic.php?f=20&t=108248
viewtopic.php?f=20&t=108357

ZAPRASZAM!!!!!

[aga&2]

Wiecie, Ula chyba już NIE BĘDZIE odbierać moich telefonów...
Wczoraj o 19 zadzwoniła Marysia od Konduktorków,że oporna pani kot na którą polowały bezskutecznie w sobotę własnie raczyła się złapać. Jako że szkoda było koty (cała noc w klatce łapce) mój miły mąż zawiózł ją do lecznicy. Dobrze się stało, bo panna sobie już zdążyła wybić ząbka. A Ula odebrała...i wydarła klatkę syfkom lusesity aby kota miała gdzie nocować. A co - mają zmniejszony metraż teraz niech się szybko cywilizują żeby hasać z Krecikiem.
Dziś natomiast robiła za kocie taxi dla kici po sterylce która waletuje u Jani.
Nie ma to jak aktywny wypoczynek

Mi się udało dziś wyrwać by odebrać żwirek przekazany przez pewną miłą panią. No i odebrać transporter od Bohunka. Pięęęęny kić z niego. i nie jest pamiętliwy - przyszedł się przywitać pomimo tortur które mu zafundowałyśmy ostatnio w celu doprowadzenia go do stanu używalności. Dorotak nic nie pisze, ale oczywiście tradycyjnie - wszyscy "już od dawna chcieli przygarnąć kotka" i "takiego biednego, puchatego"

[asika5]

No słuchajcie niesamowite!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Dziś zjawił się Rysiek - kot moich rodziców, który zaginął ponad miesiąc temu.Jest powiedziałabym w dobrej kondycji widać że nie głodował co prawda nie błyszczy mu sie sierść tak jak kiedyś i jest strasznie brudny ale żyje. Nie mamy pojęcia gdzie on mógł sie podziewać.
A tu w domu już jego miejsce zajęłą Korcia która nie cierpi kotów W domu szok psy zachwycone powrotem Ryśka całują sie i przytulają ale Korcia jak lew broni mnie i mamy przed Ryśkiem w życiu czegoś takiego nie widziałam normalnie gotowa go pożreć. Na dodatek Rysiek po raz pierwszy marcuje i śpiewa serenady
We czwartek miałam wieżć Kore na sterylizację ale chyba Ryśka zawioze.
Nie wiem jak to dalej będzie biedna Korcia to dla niej duży stres. A już tak fajnie do psów sie prztyzwyczaiła nawet się z nimi całuje. No nic pożyjemy zobaczymy.

[asika5]

A to nasza ,,lwica"

A oto sam zaginiony

[Basica]

A to nasza ,,lwica"

A oto sam zaginiony

a u mnie lewa nie widać

[Basica]

już widać

[Basica]

dzień dobry wszystkim kotolubom, zacznijmy ten dzień na wesoło (mimo tego, że już pokłóciłam się ze wszystkimi swoimi kotami)

[dorotak97]

O Mateńko jakie cudne
W życiu takich nie widziałam.
U kogo są?

[asika5]

no niesamowite cudeńka
to jakaś rasa czy krzyżówka

[1969ak]

Wiecie, Ula chyba już NIE BĘDZIE odbierać moich telefonów...

Pewnie, że nie będzie, ile można

Za to wiem dlaczego Nokia ma taki charakter, bo jest wysterylizowana Wczoraj pani głosem nie znoszącym sprzeciwu zakomunikowała mi, że po sterylizacji kotki stają się wredne. Ona to wie na pewno, bo jej córka była w Anglii i tam tak jest i u nas też. Najpierw miałam zaprzeczyć, że co, jak, gdzie, że moja Julka to anioł nie koteczka ale zaraz przypomniałam sobie, że faktycznie zepsuł się jej charakter - syczy, prycha i gania Mela. Co prawda zmienił jej się po ponad 6 latach ale może tak długo nad tym myślała

dzień dobry wszystkim kotolubom, zacznijmy ten dzień na wesoło (mimo tego, że już pokłóciłam się ze wszystkimi swoimi kotami)

No Ty to masz kłótliwy charakter, jak można pokłócić się z 4 miłymi koteczkami

[Mo-ty-lek]

Pewnie wcześniej się nie zorientowała, ze już jest po

[jania]

Kochani,
myślałam, że wczoraj wieczorem stracę głowe...
Ale czy mogłoby się to stać, gdy się ma takich niezastąpionych przyjaciół:
Agatko, przepraszam, przepraszam, przepraszam....
Cóż, w Tobie zawsze pokładam nadzieję na to, że potrafisz, pomożesz - JESTEŚ WPROST NIEZASTĄPIONA!
Naprawdę!!!
Ulko,
przepraszam za zakłócony spokój wieczorny, dziękuję za pomoc - JESTEŚ WYJĄTKOWO ŻYCZLIWA!!!
Bardzo dziękuję przesympatycznym i niezwykle troskliwym:
Pani Ani i Panu Krzysztofowi za wsparcie, za troskę, za chęć przyjścia z pomocą, za pomoc!!
Dzięki Wam, Kochani, dotarłam do "Zwierzaka" i jako tako mogłam spędzić w domu noc.
Ale dziś od rana znowu ogarnął mnie lęk, bo kotka potrafiła ściągnąć z przednich łapek ciasną skarpetę i zająła się swoją raną.
Kochany Tomasz podratował mnie: wynalazł kaftanik, zawiózł do dr Agniszki niesforną kocicę i mnie; i nareszcie mam jakieś uspokojenie....
Dziękuję Wam - KOCHANI - z całego serca za wspieranie mnie....
A wieczorem znowu do "Zwierzaka" z SIELSKIM. Co będzie: zmiana opatrunku czy zdejmowanie szwów?
Kot na oko ma sie dobrze. Pan Mirek i tym razem obiecał go zawieźć. Wielkie dzieki, Panie Mirku!

[Iburg]

Ale się cudo trafiło ten Bohunek. Prędze to ma co ś z MCO niz z norwega

[plaulinal]

dzień dobry wszystkim kotolubom, zacznijmy ten dzień na wesoło (mimo tego, że już pokłóciłam się ze wszystkimi swoimi kotami)

Niesamowite!!!!Skąd takie cudeńka?!!

[magaaaa]

Matttko, ale śliczne!
Jak krzyżówka lisa z birmańczykiem...