[WRO] Silver nie żyje :( Biegaj za TM :(

Kruszyna stwierdziłą, że jednak lepiej nie wiem sama juz. Na koniec Silver jej nasikała na fotel... Ogolnie przytyla przez ten tydzień - karmiona byla praktycznie wszystkim. No i co wiecej pisac. Poznała, że jest u mnie. Ale mnie sie zdeczka boi wiadomo przestaszona jest jak narazie. Ma kuwete zrobiona z miski. Cóż wiecej pisac...

Grey była już kilka razy w GW, a Silver znowu będzie.

Nikt nie dzownil w sprawie Grey.. Ten numer co mowilam to byla moja mama tzn dzonila z innego numeru..

ech.... przykro

Mam mieszane uczucia. Z jednej strony szkoda mi tej pani, która oddała Silver, spłakała się, jak wychodziłyśmy, widać, że ją polubiła. Z drugiej strony uważam, że pani ma więcej serca niż rozumu i decydując się na Silver kierowała się tym pierwszym.

Widocznie to nie był TEN dom i tak musiało być. W ogłoszeniach można dopisać, że kotka już raz została oddana, to wzrusza... Nie było nawet możliwości, żeby cokolwiek wynegocjować, praktycznie nie dopuszczała nas do głosu. Poza tym, przyznam się bez bicia, chęci do negocjacji też we mnie nie było. Uważam, że zabierając Silver, wyświadczyłyśmy tej pani przysługę.

Silver jest cudowna - piękna i miła, musi się znaleźć idealny dom dla niej :ok:

Agness, Ty masz szczęście do fajnych domków, zaczaruj ten wątek, niech znajdzie się ktoś taki, jak dla Maćka

Kruszyna pisze:Mam mieszane uczucia. Z jednej strony szkoda mi tej pani, która oddała Silver, spłakała się, jak wychodziłyśmy, widać, że ją polubiła. Z drugiej strony uważam, że pani ma więcej serca niż rozumu i decydując się na Silver kierowała się tym pierwszym.

Widocznie to nie był TEN dom i tak musiało być. W ogłoszeniach można dopisać, że kotka już raz została oddana, to wzrusza... Nie było nawet możliwości, żeby cokolwiek wynegocjować, praktycznie nie dopuszczała nas do głosu. Poza tym, przyznam się bez bicia, chęci do negocjacji też we mnie nie było. Uważam, że zabierając Silver, wyświadczyłyśmy tej pani przysługę.

Silver jest cudowna - piękna i miła, musi się znaleźć idealny dom dla niej

Agness, Ty masz szczęście do fajnych domków, zaczaruj ten wątek, niech znajdzie się ktoś taki, jak dla Maćka

wieczorkiem planuję poodświeżać ogłoszenia :ok:

Postaram się zrobic jakieś fajne ogłoszenie dla Silver, takie chwytające za serce

Słuchajcie.... czasem tak jest, widocznie to nie był dom dla niej.
Dobrze że teraz a nie za kilka m-cy

przynajmniej nie będzie bardzo cierpiała, że dom straciła

Dostałam jedna odpowiedz - ze ustalila ze wspolokatorkami ze może przygarnac tylkokicie do 3 miesiecy...

molly88 pisze:Dostałam jedna odpowiedz - ze ustalila ze wspolokatorkami ze może przygarnac tylkokicie do 3 miesiecy...

Hm... rozumiem że współlokatorkom bardzo zależy na podrapanych meblach i podartych firankach. :roll:

Gibutkowa pisze:
molly88 pisze:Dostałam jedna odpowiedz - ze ustalila ze wspolokatorkami ze może przygarnac tylkokicie do 3 miesiecy...

Hm... rozumiem że współlokatorkom bardzo zależy na podrapanych meblach i podartych firankach.

ciekawe co stanie się z kicią jak się współlokatorzy zmienią i nie będę chcieli z kotem mieszkać ? :roll:

Niestety znam takie sytuacje .... później kot trafia w najlepszym przypadku z powrotem do DT :evil: