lidjanb pisze:Nie wiem czy dobrze zrozumiałem-czy tą kotkę z zapaleniem płuc chcecie odstawić tak szybko do do stoczni?Chyba dłużej powinna być leczona?Pozatem tak sobie myślę,czy kotki po sterylizacji nie powinny wracać do siebie dopiero gdzieś po dwóch,trzech dniach.Czy wypuszczanie kotek dobę po sterylizacji to trochę nie za wcześnie-oczywiście poza tymi które po powrocie mają zapewnione suche,ciepłe i spokojne miejsce.Oświećcie mnie trochę.
Panie Januszu, mi zasze weterynarze tłumaczyli, że to zależy od stopnia oswojenia danego kota, oczywiście dobrze byłoby trzymać koty oswojone dłużej niż dobę po zabiegu czy na leczeniu ale większość jest zbyt dzikich, i wtedy lepiej nie trzymać ich zbyt długo, dla większości dzikich kotów pobyt w zamknięciu jest tak dużym stresem, że nie jedzą i nie piją normalnie, załatwiają się pod siebie ze stresu, często uszkadzają sie i kaleczą próbująć sie wydostać z klatki lub transportera i wtedy lepiej jest wypuszczać je do im znanego środowiska, tam lepiej sobie poradzą i lepiej zniosą rekonwalescencję. Również to co pisze Sabina, jeśli kot jest pzryzwyczajony do zimna a potem spędzi tydzień w cieple to się "rezreguluje" i potem łatwo się przeziębi na dworze, dlatego gdy nie ma konieczności lepiej tych kotów nie odzwyczajać od warunków do których już przywykły.
Jak nadejdą mrozy to chyba będzie trzeba wstrzymać sterylki dzikusków bo wtedy faktycznie wypuszczanie dobę po zabiegu będzie niebezpieczne.
Najważniejsze żeby koty przetrzymać do czasu gdy zejdą im skutki narkozy aby były już w pełni świadome i na ogół sobie dobrze radzą, ja kiedys też miałam co do tego wątpliwości, ale sterylizowałam w tym roku kilka kotek z Sopotu i tez były tak dzikie że wypuszczałam je po dobie od zabiegu i widuje je w doskonałej kondycji w ich naturalnym środowisku.