Przyszły na świat. Cała rodzinka w swoich domach :)))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 21, 2006 10:55

Ja nie narzekam :) Wyspałam się dziś za wszystkie czasy :) I Mamuśka wraz z chłopakami też wypoczęła. Bałam się, że będzie jakaś niespokojna bez Cziboba, że będzie płakała, szukała go. Nic z tych rzeczy - odsypiała w nogach mojego łóżka. Ona śpi czujnie, jak tylko się przebudzę przychodzi do mnie kładzie się koło głowy i muszę ją miziać po brzuszku :) A dziś obgryzała mi też włosy na głowie :)

A co u Cziboba? Rozumiem, że noc była spokojna? Nie płacze, nie tęskni za Mamuśką? Nie próbuje ssać Kitki?
A jak reaguje na psinkę?

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Śro cze 21, 2006 12:44

Hmmm,
Za dużo nie widziałam, bo Czibob zwiedzał cały czas...Z Elzą...trudno powiedzieć, ostrożnie...dziś wieczorem chyba będę wiedział więcej, bo wczoraj były wszystkie padnięte. ale słodko było jak mnie ta bura łapcia obudziła i zrobiła o 4 rano wielkie miauuuuuuuu, bo on się nudzi...ale jest kochanym koteczkiem. Zjadł tez troche suchego i serek biały. Tylko psiurekbiedny bo kotecki swojej wody nie piją tylko Elzy. Chyba muszę kupić gigantyczna michę na 3.

aka1

 
Posty: 33
Od: Pon mar 20, 2006 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro cze 21, 2006 21:28

Czibobku, pisz tu duzo!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Czw cze 22, 2006 7:53

Staramy się pisać, ale możemy tylko z pracy, bo przy dwóch ruchliwych koteckach i psiulku, to troche trudno. Dziś w nocy dały popis systkie tsy...Ale Czibob był akurat najgrzeczniejszy. Jak się obudziłam, nie poznałam mieszkania, ale to chyba Elzy zasługa, coś w nią w nocy wstąpiło. czibobek kochany jest ze chej!ładnie je, załatwia się do kuwetki...tylko pierwszego dnia miał problem, ale chyba stracił wtedy orientacje w terenie...Na psiulka reaguje dziwnie...tzn. syka na niego i się puszy na copies szczeka bo chce się bawić a nie wie o co temu małemu chodzi, i zaczyna się zamknięte kółko. Kita generalnie ma wszystko w poważaniu, jak ma ich dość to wskakuje na lufcik i tyle. Na Cziboba syka jeszcze, ale powoli daje się przebłagać wołowinką, że ten mały to fajna rzecz, bo jak jest w pobliżu to coś dobrego dostają oba :D w każdym razie mam nadzieje ze tak myśli...Maluszek bardzo chce się z Kicią bawić, ale tak jak mówię na razie sykaja, zobaczymy co będzie dalej...Czibobek przesyła mruczanki dla całej rodzinki...

aka1

 
Posty: 33
Od: Pon mar 20, 2006 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw cze 22, 2006 7:58

Dalej bedzie wielka miłość :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 23, 2006 9:14

Dzisiaj Czibob pokłócił się z Elzą o jedzonko...Ale chyba już jest ok. Kita gania Cziboba i nawzajem...Ten kotecek to ma energie...zwłaszcza rano, tzn. o 4. Ogólnie jest bardzo miziasty i kochaniutki. Dziś kupujemy krytą kuwetkę, bo Czibobek takim jest czyścioszkiem, że musi się dokopać do samego dna. Uszka daje sobie ładnie zakrapiać, tzn trochę się wykrzywia, ale ogólnie bardzo grzeczny jest. Dziś wieczorkiem postaram się troszkę zdjęć wstawić. Niestety będzie solo, a raczej z TŻ - tem. Na zdjęcia grupowe całęj futrastej części rodziny będziemy musieli jeszcze troszkę poczekac, ale mam nadzieję, że faktcznie zaowocuje to bezmierną miłością.

aka1

 
Posty: 33
Od: Pon mar 20, 2006 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 23, 2006 16:31

Aniu, czekamy na fotki :) I ja i TŻ i kocia Mamuśka :)

Hi hi hi, a jak ja pisałam o tej jego energii nad ranem to pewnie nie wierzyliście, co? :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pt cze 30, 2006 10:56

Hej,
Straszna jestem, bo zdjęcia obiecałam i nic, ale kompletnie bez czasu jesteśmy. :oops: Czibob już panuje na całego. Psa ostentacyjnie ignoruje, natomiast Kicia mu ogonek wylizuje i uszka, trochę się wierci przy tym, ale Kitka ma dar przekonywania. :D Śpi gdzie popadnie, tzn. raz na szafie, raz na balkonie, raz z nami albo w koszyczu Kitki. Ta obrażona wyniosła sie na szafę. Jeżeli w ogóle można mówić o spaniu, bo chyba tylko jak w parcy jesteśmy. Mruczuś z niego straszny, jak się rozmruczy, to chyba cały blok słyszy. Uszka codziennie czyścimy, bardzo potylny jest przy tym. Wydaje mi się, ze jest lepiej. Na poczatku następnego tyg. do P. Ewy jedziemy.
KOchaniutki jest strasznie, ale najlepszą zabawą jest teraz ganianie własnego ogonka, a ma co ganiać. Faktycznie strasznie dłuuuugi jest. Kitka przytyła, bo Czibobowe jedzenie młuci, zaś Czibob najbardziej lubi psie, albo Kitki posterylkowe.
Opanował doskonale wskakiwanie na wszystko co sie da, tylko na lodówke ciągle za wysoko jest...
A!!!Drugą ulubioną zabawą jest uderzanie łapkami w drzwiczki od kuwety i tak przez pół godziny. Ale jak przychodzi co do czego (wołanie na wołowinkę) doskonale wie jak wyjść. Kitka niestety tez to polubiła, a o 4 rano ten dźwięk jest straszny.
Dzięki wam za Cziboba, bo naprawdę to wspaniały kotecek i miluch straszny i rozrabia (ale to dobrze) i w wogóle kochaniutki jest. :lol:
A najlepsze jest jak podchodzimy do lodówki, w której wołowinkę trzymamy, i tlko dźwięk otwieranych drzwi, a cała ferajna już czeka. Pies oparty o taboret, na którym dwa kotecki siedzą. Niestety czibob chyba zimnolubny jest, bo parę razy do lodówki sie przemycił, ale bez obawy, panujemy nad sytuacją.
Info dla P. Ewy - Elza pięknie siad robi, i chodzi przy nodze, i na zawołanie też przychodzi, a poza tym wspaniale z innymi pieskami się bawi...i troszkę przytyła...ups, tzn. urosła...

aka1

 
Posty: 33
Od: Pon mar 20, 2006 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 30, 2006 12:43

Nie piszesz, nie piszesz a jak juz to przynajmniej jest co poczytać. Piękna opowieść o twoim zwierzyńcu!
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt cze 30, 2006 12:51

Raz a dobrze :D Pisać i opowiadać jest co...kochane są wszyściutkie, co do jednego. Chyba sobie jeszcze rybki do kompletu strzelę, ale obawiam się o ich życie przy koteckach. Ale chociaż gołebie mi na balkon nie .... . bo jak sie systkie tsy rozszczekają, to jest czego się bać, przy czym kotecki najgłośniej.

aka1

 
Posty: 33
Od: Pon mar 20, 2006 21:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 30, 2006 16:45

Aniu, a ja sobie pomarudzę - FOTKI :!:
Bunia chce obejrzeć :) I ja i TŻ :)

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Nie lip 02, 2006 22:29

Wstawimy we wtorek, ponieważ aparat pożyczyliśmy, a nie zgraliśmy wcześniej zdjęć, więc dopiero jak nam przywiozą.dziś każdy każdego wylizywał po uszach, a co:D
<img border="0" src="http://toya.net.pl/~fleczer/1a.gif" width="355" height="100"></p>

fleczer

 
Posty: 9
Od: Wto mar 28, 2006 18:40
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie lip 02, 2006 22:43

Witaj na forum, Fleczer, trzymamy za słowo! :)
Obrazek
ObrazekObrazek

TyMa

 
Posty: 4870
Od: Wto maja 02, 2006 7:58
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon lip 03, 2006 6:24

No to czekam :)
Bardzo fajny podpis macie, tylko gdzie jest Czibob? :twisted:

mokkunia

 
Posty: 22181
Od: Wto gru 20, 2005 18:14

Post » Pon lip 03, 2006 7:39

mokkunia pisze:No to czekam :)
Bardzo fajny podpis macie, tylko gdzie jest Czibob? :twisted:


Czekam ze wstawieniem zdjęc do pełnej akceptacji zwierzaków. Wczoraj juz czibob zaatakował elzę , i choć elza jest wieksza to nie miała szans.... przegrała i została wylizana po uszach..... zdjęcia pojawią sie w wolnej chwili, niestety sesja wiec troche pracy jest.


p.s. 2koty+pies = polecam konfigurację
<img border="0" src="http://toya.net.pl/~fleczer/1a.gif" width="355" height="100"></p>

fleczer

 
Posty: 9
Od: Wto mar 28, 2006 18:40
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Google [Bot], Gosia300, kasiek1510 i 172 gości