klub kotow watrobowcow

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 28, 2013 15:32 Re: klub kotow watrobowcow

Bardzo Ci współczuje, jedyne pocieszenie to jedynie to ze Mała już się nie męczy. Ja jeszcze walczę..choć momentami tracę wiarę i opadają mi ręce.Smutki wszędzie zapanowały, na wątku cukrzycowym tez odszedł jeden kotek... Smutno..
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pon kwi 29, 2013 22:57 Re: klub kotow watrobowcow

Dobry wieczór, chyba tu jest właściwie miejsce dla nas... Mój kotek ma bardzo chorą watrobę. Dziś dostałam diagnozę i ryczę od rana. Lekarze nie dają mu praktycznie szans. Dopóki jeszcze się trzyma, zdecydowałam się walczyć. Dziś dowiedziałam się że Ornipural podobno działa cuda! A cud bardzo by nam się przydał... Może ktoś z was ma ten lek lub wie gdzie go dostać? Jesteśmy z Krakowa. Dziękuję

Goxia

 
Posty: 11
Od: Sob lut 02, 2013 14:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro maja 01, 2013 17:20 Re: klub kotow watrobowcow

Gosiu ,co słychać u Was?
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pt maja 03, 2013 13:41 Re: klub kotow watrobowcow

Kochani-potrzebuje porady.Ile dni przerwy robi się na ornipural? Zazwyczaj jak czytała tutaj opisy,to przez 5 dni orniputral co drugi dzień,potem tydzień przerwy i znowu 5 dawek co drugi dzień. Czy tak wygląda typowa kuracja?Bardzo proszę o poradę
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pt maja 03, 2013 15:19 Re: klub kotow watrobowcow

Już pisałam - to raczej na wyczucie :?
Producent tego nie podaje, zaleca tylko jedną serię 4-5 zastrzyków.
Ja podawałam długo bez żadnych przerw - tam nie ma nic, co można przedawkować (są aminokwasy, pochodne aminokwasów i sorbitol).
Potem co 2-3 miesiące robilam przerwę 10-14 dni.

Edit, bo z pamięci pisałam: wg producenta: Przedawkowanie: nie dotyczy

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt maja 03, 2013 16:46 Re: klub kotow watrobowcow

Lidka, współczuję. To musiało być jeszcze coś innego, może coś z krążeniem, z sercem. Strasznie mi żal Malutkiej.Tak sie cieszyłam, że juz je. :(

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pt maja 03, 2013 17:19 Re: klub kotow watrobowcow

Iwooona pisze:Gosiu ,co słychać u Was?


Coraz smutniej..bardzo Ci Gosiu współczuje :( Nie myślałam,ze było aż tak źle.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pt maja 03, 2013 17:23 Re: klub kotow watrobowcow

OKI-dzięki, pamiętam o Twoich radach tylko chyba sama przestraszyłam się wielkością igły do ornipuralu, a kot to już w ogóle się wścieka jak mu go daje. No ale jakoś przeżył te 5 zastrzyków. Zrobię tydzień przerwy i potem podam znowu jedn serie,a po niej zrobię biochemię w labmecie, bo te wyniki robione na automacie weta często wychodzą niemierzalne.
Powiedz mi -czy podawałabyś w tych przerwach leki typu, hepatiale forte albo zentonil?
Powiem Ci ze z zachowania kota wiele nie wywnioskuje-on ciągle leży, bo cukrzyca dosyć wysoka i daje mu popalić.Próbuje nad tym zapanować,ale.... jedno wpływa na drugie i jest trudniej.Kot nie zapomina jednak o swoich nawykach, co noc przychodzi poleżeć na mnie w nocy..
Ostatnio edytowano Pt maja 03, 2013 17:30 przez Iwooona, łącznie edytowano 3 razy
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Pt maja 03, 2013 17:25 Re: klub kotow watrobowcow

Zrób nawet 10 dni przerwy (10 dni podawania - 10 dni przerwy). Niech kot odpocznie. A Ty będziesz może mogła zaobserwować coś w zachowaniu.
Niestety objętość zastrzyku jest spora.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 28, 2013 20:55 Re: klub kotow watrobowcow

OKI pisze:Zrób nawet 10 dni przerwy (10 dni podawania - 10 dni przerwy). Niech kot odpocznie. A Ty będziesz może mogła zaobserwować coś w zachowaniu.
Niestety objętość zastrzyku jest spora.


droga OKi -czy znasz jakiś sposób na sprawne podawanie ornipuralu. Mój kot wbija mi już zęby w rękę,ale jeszcze nie zaciska paszczy...Może istnieje jakiś sposób, by to ułatwić i mniej go stresować?On jest chory a silny jest jak koń a nie kot. Nie mogę zbić cukru...osłabiają mnie już te wyczekiwania na jakieś drgnięcie. Wątroba wpływa na cukrzyce-cukrzyca na wątrobę a przy tym wyniki ogólne coraz gorsze. Tinka każe mi trzymać dawkowanie stopniowe-wet każe zwiększać bo wyniki siadają z tak dużym cukrem. Tinka pisze,ze jej rady w tym przypadku mogą przydać się na końcu, po podleczeniu wątroby- wet mói,ze wątroba odetchnie jak zbije cukier.Zaczynam głupiec, co robić.Odnoszę wrażenie ,że jakby watrobowo było lepiej po ornipuralu, będę pewna dopiero jak zrobię ponowną biochemie w laboklinie, bo ostatnio na weta maszynie Alt- był ok. 800, nastopne badanie wynik niemierzalny a teraz a laboklinie powyżej 500. Nie wiem czy można wierzyć maszynom weta- wolałabym im wierzyć...ale to chyba tylko moje złudzenia, które sprawdzę za jakiś miesiąc.Ale nie będę już nigdy robiła pomiarów na sprzęcie weta.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Wto maja 28, 2013 21:02 Re: klub kotow watrobowcow

Może być problem z Ornipuralem, jak kot go czuje.
Ja podawałam trzymając za kark pod skórę między łopatkami (wiem, że tak się nie powinno, ale Foster i tak miał małe szanse na mięsaka).
Najlepszy efekt był, jak podawałam dość wolno (ale nie za wolno, bo kot się denerwował).
I bardzo cieniutką, krótką igłą (0,35 chyba najciensze dostałam).
Edit: najcieńsze 0,4 http://www.doz.pl/apteka/p13404-Igla_04 ... _szt_Romed

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 29, 2013 10:39 Re: klub kotow watrobowcow

Zamówiłam te igły, które podalałas w linku- moze będzie lepiej. Choc watpie, mój kot dostaje szału jak ja tylko podnosze mu skóre-wie co to znaczy i zaczyna sie wyrywać, a silny jest...i dlatego musze ten zastrzyk podac bardzo szybko. Nie wiem czy inne koty tez tak sie zachowuja- ja sama nie dałabym rady go utrzymac. Moja mama go trzyma a ja kłuję i tez często sie jej wyrywa. Kiedys próbowałam robic mu zastrzyk w torbie jego przenosnej,ale tez była szarpanina. No trudno, musi to wytrzymac i nie ma innego wyjscia jak się przyzwyczajac , bo ja mu nie odpuszczę. Na razie podałam mu dwie dawki po 5 iniekcji z przerwa tygodniową. Teraz weszlismy w trzecia serię.Chyba znowu podam 5 zastrzyków i 5 dni przerwy- sama nie wiem czy dobrze dawkuje,ale jak mówiłas -na wyczucie.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Śro maja 29, 2013 10:59 Re: klub kotow watrobowcow

Przez te igły nie da się podać za szybko, a szybko podawany ornipural może boleć bardziej niż powoli.
Tyle, że one są tak cieniutkie, że kot prawie nie czuje samego wkłucia.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 29, 2013 11:31 Re: klub kotow watrobowcow

Może jak będzie mniej czuł to będzie spokojniejszy siłacz jeden. On wścieka się tez na insulinówki,a czytam,ze tu niektóre koty nawet ich nie czują. No juz taki jest laluś chyba.No, ale chciałabym mu ulżyć w bólu jak tylko to jest możliwe.
Obrazek

Iwooona

 
Posty: 229
Od: Śro paź 10, 2012 12:24

Post » Sob cze 01, 2013 17:45 Re: klub kotow watrobowcow

Mam pytanie, gdzie można zdobyć próbki karm wątrobowych ? U moich wetów nie ma.

Mam kotkę po ostrym zatruciu, prawdopodobnie środkami ochrony roślin. Kotka była w stanie krytycznym. Wątroba i nerki wysiadły. Po wypłukaniu trucizny parametry nerkowe wróciły do normy, a wątrobowe są jeszcze nieznacznie podwyższone. Mała dostaje hepatil . Zdaniem wetki, powinna przez jakiś czas jeść karmę wątrobową.

Co polecacie?
Obrazek
Obrazek Czesio 6.04.2015 [*]

Mulesia

Avatar użytkownika
 
Posty: 6440
Od: Czw cze 03, 2010 9:04
Lokalizacja: Wielkopolska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 92 gości