koty z łódzkiego schroniska czekają, Malibu ma dom:)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 07, 2005 21:54

Szelmaa pisze:
on sie powinien nazywac "Fale Dunaju" ;)


Dlaczego?
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Pt sty 07, 2005 21:57

A ja cały dzień szukałam domku dla niego, niestety nic jeszcze nie mam. :(

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sty 07, 2005 21:59

Iśka pisze:
Szelmaa pisze:
on sie powinien nazywac "Fale Dunaju" ;)


Dlaczego?

bo jest niebieski :)
i wymalowane ma piekne fale ;)

PS. moje skojarzenia to przekleństwo. Nie tylko dla mnie ;)
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Pt sty 07, 2005 22:12

Szelmaa
za twoje skojarzenia :D :twisted: :lol: :ryk:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Pt sty 07, 2005 22:17

sliczny kotecek :D

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt sty 07, 2005 22:20

Szelmaa pisze:
Iśka pisze:
Szelmaa pisze:
on sie powinien nazywac "Fale Dunaju" ;)


Dlaczego?

bo jest niebieski :)
i wymalowane ma piekne fale ;)

PS. moje skojarzenia to przekleństwo. Nie tylko dla mnie ;)


Skojarzenia jak najbardziej na miejscu. Tylko ja dzisiaj jestem rozkojarzona z nadmiaru wrażeń.

Dzięki za wyjaśnienie.
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob sty 08, 2005 1:15

No to hop!
Za domek dla Fal Dunaju! :D

zosia&ziemowit

 
Posty: 10553
Od: Wto maja 04, 2004 18:30
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2005 1:41

Czytam wątek od początku.
Załamałam się sprawa Weterana.
Cieszyłam się adopcją Tygrysa.
Dzisiaj gdy zobaczyłam, że Saskia zmieniła temat i Tao znów jest bezdomny to osłabłam :evil:
Może przed adopcja powinno sie wymagać podpisania jakiejs umowy czy zobowiazania, że kot nie bedzie porzucony, że jeśli z b. ważnych powodów nie można zapewnic mu dalszej opieki to należy znależć nowy dom, zapewnić transport, leczenie i godziwe warunki w tymczasowym domu itd itp ?
Nika Saskia co Wy na to?
Obrazek

O-l-g-a

 
Posty: 3826
Od: Śro sie 11, 2004 1:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2005 8:38

up dla Falusia :ok:
Obrazek
Cinia i Tycia

Iśka

 
Posty: 3950
Od: Pt cze 25, 2004 20:55

Post » Sob sty 08, 2005 9:17

Widzicie, problem polega na tym,że taka umowa odnośnie Tygrysa została podpisana, tylko że nie przez Bigmilkę, a przeze mnie. To ja zobowiązałam się do opieki nad tym kotem i to na mnie spoczywa obowiązek znalezienia mu domu. Byłam bardzo naiwna i w pewien sposób czuję się winna za tą sytuację.

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob sty 08, 2005 9:27

saskia, Ty podpisałaś umowę bo Bigmilki nie bylo na miejscu, to chyba normalne ale winną się czuć nie powinnaś na pewno....

:ok: za kocinę...

joannae

 
Posty: 280
Od: Nie wrz 19, 2004 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 08, 2005 9:34

Saskia, moim zdaniem podpisanie umowy przez Bigmilkę niczego by nie zmieniło. Kwestia dpowiedzialności niestety nie ma nic wspólnego z podpisaniem kawałka papieru. Jestem przekonana, że czułabyś się odpowiedzialna za kota nawet niczego nie podpisując.

Litości, jak TY możesz czuć się winna.
Jestem przkonana, że Niebieski Tygrys (mnie jednak to imię najbardziej przypadło do serca :) ), kot o tak wielu imionach znajdzie dobry dom. Może to była ostatnia chwila na wyciągnięcie go ze schroniska.

tangerine1

 
Posty: 15466
Od: Nie lis 14, 2004 20:59
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Sob sty 08, 2005 9:37

w 100% podpisuje się pod tangerine 1, lepiej tego ując nie mogła... :)

joannae

 
Posty: 280
Od: Nie wrz 19, 2004 18:53
Lokalizacja: Szczecin

Post » Sob sty 08, 2005 9:39

tangerine1 pisze:Jestem przkonana, że Niebieski Tygrys (mnie jednak to imię najbardziej przypadło do serca :) )


pjęknie!!!! :love:
Obrazek

Szelmaa

 
Posty: 15821
Od: Pon maja 24, 2004 10:59
Lokalizacja: Warszawa - Tarchomin

Post » Sob sty 08, 2005 10:24

Pewnie,że podpisanie lub niepodpisanie papierka w moim przypadku niczego nie zmienia,ale miałam na myśli wątpliwości prawne, o których kilka osób pisało. Że można napisać do TOZu itp. Że Bigmilka ma obowiązek znaleźć mu dom- prawnego nie ma. Ma za to moralny obowiązek, no ale ...

A czuję się trochę winna, bo powinnam lepiej sprawdzić dom, do którego wysłałam kota.

saskia

 
Posty: 5042
Od: Pon gru 06, 2004 16:51
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 308 gości