Wyłapywanie kotek do kastracji

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 21, 2024 15:53 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Waleriana pobudza, to prawda.
U mnie koty w domu jak poczują ten zapach, to zaczynają się na siebie boczyć. Jeden obok drugiego nie może przejść, żeby nie zarobić z liścia (bez pazurów).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lut 21, 2024 17:44 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

avinnion, a co mu dawałaś? Bo piszesz wszystko, a potem pytasz, czy podroby bedą ok- tzn. że tego nie dawałaś. Wiem, ze to uciążliwe, ale wszystko, tzn wszystko, co masz w zasięgu. Tu piszę o bardziej egzotycznych pomysłach jedzeniowych, ale np u mnie 7 lubi wieprzowinę, pozostała 5 praktycznie nie tyka, ale kocha wołowinę, a jeden wyłącznie drób. 5 kotów kocha wątróbkę wszelaką i nerki wieprzowe, nie tykają praktycznie serc, ale juz 4 kocha serca kurczęce i indycze, a wątróbka jest niejadalna.
Pisząc to chcę Ci uświadomić, że pojęcie "surowe mięso" czy "podroby" jest zbyt ogólne, zeby uznac, ze dawałaś wszystko, bo jedne podroby moga zaskoczyć, inne zostać zignorowane, podobnie z różnymi rodzajami surowego mięsa.

Absolutnie nie przejmowałabym się zadną lużna kupą po wątróbce, on musi zaskoczyć z jedzeniem.

Ja bym jeszcze spróbowała z tunczykiem, takim ludzkim, z puszki i takim w oleju i w sosie własnym, przy całej wybrednosci moich kotów na ten zapach większość mocno reaguje i przynajmniej chcą wylizywac- chyba bardziej na tego w oleju. Część u mnie też bardzo się interesuje szprotkami wędzonymi, jak masz dostęp. Ostatnio się okazało, że kotka jaką przyjęłam jako bardzo już dojrzałą, której klucza ulubionych smaków nie mogłam rozszyfrować uwielbia po prostu ludzkie wędzone wędliny- bo pewnie w melinie,w której żyła ktoś jej takie rzeczy czasem podrzucał- może Twój też, skoro zywił się co znalazł, wiec może i resztami i to podchodzi pod jego smaki. Może jakieś skrawki aromatycznej wędliny szynki wolnodojrzewające ? Parówki? Różne rodzaje suchego bym mu postawiła, jak masz.
Ostatnio edytowano Śro lut 21, 2024 17:59 przez maczkowa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lut 21, 2024 17:56 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Stomachari, nie chce mi sie już cytować, więc tylko tak się odniosę- pisząc o reakcji Inspekcji, nie miałam pojęcia, kto zgłosił sprawę, bo na tamtym etapie troche wyglądało tak, że to avinnion zadzwoniła pierwsza i powiedziała o sprawie. Więc w takich warunkach uznałam, ze pani z inspekcji nie będzie poszukiwac po wetach, czy cos takiego się zdarzyło, bo jakaś anonimowa osoba telefonicznie zgłosiła potencjalny problem. Dopiero potem się okazało, że to wetka już to zgłosiła.

A druga sprawa - cytowane przez Ciebie wypowiedzi jakiegoś autorytetu- przepraszam, ale naprawdę nie mam siły wracać i szukac, nadal odnoszą się do przenoszenia drogą kropelkową, przez kontakt ze śliną zarażonego zwierzaka.
Ale to naprawdę nie ma co rozkminiać już, bo an tym etapie ma to małe znaczenie.

Natomiast wracam do tego, że - wszystko tu jest postawione na głowie. Cała procedura, a raczej jej brak.
Mój pies zadrasnął kiedyś nadwrażliwego człowieka i ten, chociaz nie dopatrzył się rany, ale "może była" pobiegł na pogotowie, ja akurat przez covid o miesiac przegapiłam szczepienie i miałam cała procedurę. Po 1 skontaktował się ze mną lekarz wyznaczony przez Powiatowego Lekarza Weterynarii, pies został zbadany, miałam wyznaczone terminy kolejnych sprawdzeń, została spisana dokumentacja, potem otrzymałam na piśmie decyzję o poddaniu obserwacji z pouczeniami- co mogę, czego nie, wszystko podpisałam. To, co tu się dzieje- stawia wszystko na głowie, a dla mnie mocno wątpliwe jest ,czy rodzi jakies konsekwencje prawne / w sensie obowiązków / wobec avinnion. Naprawdę, wszystko na razie jest robione "na gębę"???
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lut 21, 2024 18:26 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

maczkowa pisze:A druga sprawa - cytowane przez Ciebie wypowiedzi jakiegoś autorytetu- przepraszam, ale naprawdę nie mam siły wracać i szukac, nadal odnoszą się do przenoszenia drogą kropelkową, przez kontakt ze śliną zarażonego zwierzaka.
Ale to naprawdę nie ma co rozkminiać już, bo an tym etapie ma to małe znaczenie.

Znaczenie ma o tyle, że jeśli ktoś w przyszłości będzie szukał, to może bazować na błędnych informacjach :)
O ile wiem nie chodziło o kontakt ze śliną, ale żeby nie być gołosłowną, zamierzam jeszcze poszukać.
Na razie takie coś:
Wirus wścieklizny oprócz tego że w ślinie znajduje się też w małych ilościach w moczu i kale. Wścieklizną można się zarazić również poprzez wdychanie powietrza w jaskiniach nietoperzy a także poprzez przeszczep narządów (m. in. nerki, wątroby czy płuc).
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lut 21, 2024 18:37 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Mój bilans dnia:
Jeden kot w depresji, samobójca niejadek,
Jeden kot zarzygany z gastro fazą
Jeden kot z uszkodzoną łapką.
Zero weterynarzy którym mogłabym zaufać.
Także jutro nie będę mieć czasu dopieszczać Onx.
Zaniosłam na kolację udka w rosole, Felixa wołowego, wątróbki kurze. Zero reakcji. Wyjęłam transporter, siedzi i patrzy tępo. On może faktycznie ma wściekliznę i to są jakieś objawy?
Waleriany jeszcze nie próbowałam. Tuńczyk we wszystkich wariantach tak, wędliny tak, puszki, pasztety, pasty, kocie mleczka, kocie smaczki ciasteczka i kiełbaski, musy, makrele, kurczaka, suche tak. Z podrobów tylko wątróbki i serca.

avinnion

 
Posty: 637
Od: Pon paź 23, 2023 10:49

Post » Śro lut 21, 2024 18:46 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

To nie jest normalna sytuacja z tym nie jedzącym kotem. A ta lekarka co się zacięła nie może go zbadać co mu jest, albo ktoś inny np. na koszt Gminy.

Nie rozumiem, tylu profesjonalistów i oczekują od bogu ducha winnej kobiety żeby leczyła kota z jadłowstrętu. To może daliby mu coś na poprawę nastroju, coś na stres i wtedy by zaczął jeść.

Bardzo dziwne zachowanie weterynarzy. Nie reagują na zgłaszane objawy. Dziwne.

Trochę za długo on nie je. Podobno może się z tego powodu szybko rozwinąć stłuszczenie wątroby już po 2 dniach, więc mogą za chwile dołączyć inne objawy.

Doris2

 
Posty: 772
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Śro lut 21, 2024 18:52 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Tu pisze o jakiś feromonach że można je rozpylić, ale nigdy tego nie używałam więc nie wiem czy to na prawdę działa i ile kosztuje

https://www.perfect-fit.pl/kot-wskazowk ... es-u-kotow

https://www.sklep.petsmile.pl/poradnik/ ... ukt-wybrac

Tu są różne opinie na ten temat>

https://allegro.pl/oferta/dr-seidel-spr ... 3328979965

https://allegro.pl/oferta/kocimietka-ko ... uctReviews
Ostatnio edytowano Śro lut 21, 2024 18:58 przez Doris2, łącznie edytowano 1 raz

Doris2

 
Posty: 772
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Śro lut 21, 2024 18:54 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

avinnion pisze: On może faktycznie ma wściekliznę i to są jakieś objawy?

Wątpię. Raczej zakładałabym, że w wyniku stresu, który być może zapoczątkował kolejny mechanizm wyniszczający, kot czuje się bardzo źle. Nie wiadomo, czy wyrwałyby go z tego kroplówki z aminokwasami i leki przeciwzapalne i/albo antybiotyk.
Nie wiadomo, czemu się pojawił w tej okolicy tak nagle. Może w poprzednim miejscu przegoniły go inne koty, jak wyczuły złe samopoczucie.

Nieustająco życzę, aby się jednak otrząsnął i ruszył z jedzeniem.
A Tobie współczuję kolejnych nieszczęść :(


Co do feromonów, część z nich zaczyna działać dopiero po jakimś czasie. Zwłaszcza te wsadzane do kontaktu - nawet dopiero po miesiącu.
Nie wiem, czy takie w psikaczu coś by tu dały, ale kto wie. Nie powinny w każdym razie zaszkodzić:
https://www.feliway.com/pl/Nasze-produk ... ssic-spray
Obrazek*Obrazek*Obrazek*

Stomachari

 
Posty: 10962
Od: Sob kwi 16, 2016 21:29
Lokalizacja: Nieopodal Sochaczewa.

Post » Śro lut 21, 2024 18:58 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

avinnion pisze:Mój bilans dnia:
Jeden kot w depresji, samobójca niejadek,
Jeden kot zarzygany z gastro fazą
Jeden kot z uszkodzoną łapką.
Zero weterynarzy którym mogłabym zaufać.


BARDZO, BARDZO MI PRZYKRO :((
avinnion pisze:Także jutro nie będę mieć czasu dopieszczać Onx.
Zaniosłam na kolację udka w rosole, Felixa wołowego, wątróbki kurze. Zero reakcji. Wyjęłam transporter, siedzi i patrzy tępo. On może faktycznie ma wściekliznę i to są jakieś objawy?
Waleriany jeszcze nie próbowałam. Tuńczyk we wszystkich wariantach tak, wędliny tak, puszki, pasztety, pasty, kocie mleczka, kocie smaczki ciasteczka i kiełbaski, musy, makrele, kurczaka, suche tak. Z podrobów tylko wątróbki i serca.

to faktycznie większość juz próbowałaś, nie wiem, czy wobec konieczności zatrzymania kota przez dwa tygodnie, nie powinnaś pomyśleć, zeby jechac na jakąś kroplówkę z duphalitem, żeby naprawdę coś mu się nie stało. jakby mu się instynkt wyłączył :(
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Śro lut 21, 2024 19:01 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Zadzwoń gdzieś do Organizacji Interwencyjnych. Porozmawiaj, bo oni mają za zadanie bronić zwierząt i interweniują w różnych sprawach. Jeśli kot nie je ze stresu to może trzeba mu pomóc przeżyć. Mam nadzieję że ta cała chora weterynarz czy Inspekcja potem jeszcze nie wrobią Cię w znęcanie się nad kotem że go trzymałaś i zdechł z głodu i wycieńczenia. Trzeba by zapytać tych od Interwencji co można zrobić w takiej sytuacji że boisz się o życie kota. Może pomogą jakoś rozwiązać tę patową sytuację, albo chociaż coś doradzą.

Doris2

 
Posty: 772
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Śro lut 21, 2024 19:05 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Tu jest kontakt do ViVA!

https://viva.org.pl/kontakt/

Doris2

 
Posty: 772
Od: Pon lut 05, 2024 13:43

Post » Śro lut 21, 2024 19:07 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Kot jest w potężnym stresie. Identycznie było z Działkiem, kto zna moje wątki-pamięta. Został złapany do klatki u mnie i w nocy przewieziony autem na ranczo do Meteorolog1. Dziki kot. Na miejscu odmówił całkowicie jedzenia, a nie był wcale zamknięty w klatce. Nie potrafię już odnaleźć wątku, może ktoś. Całe forum się martwiło, są zdjęcia a nawet filmik. Odblokował się po wtarciu w uszko takiego preparatu na apetyt, nie znam nazwy, zapewne ktoś podpowie. Powoli, ale zaskoczył. A stres przeżył taki, że rok nie wychodził z szafy.
Rok.
Ja już pisałam, może tędy droga. Może zlikwiduj ten szwedzki stół całkiem na kilka godzin. I potem
jedno jedzenie, bez żadnego wyboru.
Odebrałaś moje pw wczoraj? Tam była pewna propozycja.
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19055
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

Post » Śro lut 21, 2024 19:08 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Raczej w interwencje służb bym nie wierzyła
Oni da przyzwyczajeni i zimni
Co innego piszą a jak trzeba działać to ich nie ma
Albo ci powiedzą - zostaw , po co ci to , może dojść do zarażenia innych i nie będą dla tego kota narażać innych
Ten jest spisany na straty

anka1515

 
Posty: 4654
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro lut 21, 2024 19:11 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

Chodzi o ten preparat na apetyt w uszko -ale jak go wetrze
Musi być w ucho ?
Ja mogę to troszkę mieć tylko nie wiem czy jeszcze na gwarancji

anka1515

 
Posty: 4654
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Śro lut 21, 2024 19:21 Re: Wyłapanie kotek do kastracji a podejrzenie wścieklizny

No tak, o ten. Myślałam, że kot troszkę obsługiwalny, avinnion pisała, że pysio patyczkiem posmarowała jakąś pastą do oblizania...rzeczywiście, uszko się nie da, cofam pomysł :( .
Obrazek

czitka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19055
Od: Sob lut 12, 2005 10:03
Lokalizacja: wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Beanie, Blue, Google [Bot] i 37 gości