
Czarnuch super, Elfik trochę gorzej, tzn. trudniej przychodzi mu aklimatyzacja. Niestety nie bawią się ze sobą, właściwie to jakby nie zwracały na siebie uwagi. Parę razy Czarnuch zaczepił Elfika, wtedy Elfik prycha, paca go łapą i Czarnuch rezygnuje z zabawy. W ogóle Czarnuch jest kotopsem, świata poza ludźmi nie widzi

Edit: czy ktoś pamięta nazwę firmy, której półki są w pokojach w schronie? Chcemy się zainspirować