nerkowy Dyzio Torcik - pogorszenie wyników :( str. 87

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt cze 07, 2013 17:20 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

dziękuję Malg, ja jestem niepoprawną optymistką
ale dzisiaj jestem smutna :(
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 07, 2013 17:24 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

i jeszcze zdjęcia Dyzia z 3.06.13:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 07, 2013 18:22 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

MaPi napisała:

Popołudniową porcję leków Dyzio zjadł w świeżym kurczaku.
Udało mi się podać mu do pyszczka dwie kulki z tego mielonego, co było w miseczce. Nie był zachwycony, ale zjadł.
Przyniosłam kocimiętkę w sprayu i popsikałam zabaweczki. Nawet Dyzio zaszalał."
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 07, 2013 18:34 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

będę na forum jutro wieczorem
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt cze 07, 2013 18:57 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

:cry: :cry: :cry: a Dyzio dalej musi byc w klatce zamykany skoro już wykastrowany? może juz nie znaczy? nie dziwię mu się że wariuje to kot z wolności a wylądował w klatce, wcześniej był chory a teraz jak sie lepiej poczuł to ciężko mu znieść zamknięcie :cry:
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt cze 07, 2013 19:46 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Tydzień temu zaznaczył teren, na szczęście koło pustego pudła. W jedym koszyku niestety czuć moczem poduchę.
Dyzio nie może być puszczony luzem, przykro mi :(

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt cze 07, 2013 20:59 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Proponuję podmianę tekstu ogłoszenia Dyzia, bazując na wcześniejszym:


Dyzio Torcik - słodki kot - cudem odratowany po otruciu

Latem 2012 roku duży bury kocur z lekko skośnymi oczami zamieszkał w piwnicy łódzkiego bloku.
Jesień i zimę przetrwał karmiony przez dobrych ludzi. Niestety wiosną wydarzyło się coś złego - został rozmyślnie otruty. W ostatniej chwili został zabrany przez dobre dusze do lecznicy, gdzie pod troskliwą opieką lekarzy wet przeszedł dokładne badania krwi i moczu, które wykazały uszkodzenie nerek wskutek otrucia. Miesiąc walki o kocie życie. Intensywne leczenie, codzienne kroplówki, znów badania i - powoli, powoli udało się wyjść na prostą.
Nerki Dyzia niestety nie będą już pracować tak jak kiedyś - Dyziulek jest kotem nerkowym.

Ten łagodny około 6-letni kot bardzo potrzebuje kochających, mądrych, odpowiedzialnych opiekunów, którzy zapewnią mu oprócz miłości także karmę nerkową i leki, które są podawane z karmą. Szacunkowo miesięczny koszt karmy nerkowej i leków dla Dyzia to ok. 150zł.

Kocurek już dwa miesiące mieszka w ciasnej klatce i czeka na dom. Nikt o niego nie pyta.
Bo to "tylko" kot wolno żyjący.
Nie - to już kot domowy, kochający wolność i tęskniący za nią, ale "skazany" na opiekę ze strony człowieka z racji przebytego zatrucia, które pozostawiło ślady - uszkodzenie nerek. Musi być na diecie i dostawać leki - dlatego nie może wrócić na stare śmieci.

Bo to kot nerkowy - nie warto walczyć, i tak umrze. Nie - warto walczyć o każdego kota. A Dyzio już wygrał - życie. Kot z ustabilizowaną niewydolnością nerek może żyć ładnych kilka lat i cieszyć swojego opiekuna swoją obecnością. Koty umierają w każdym wieku, z różnych powodów. Małe kociaki wcale nie muszą mieć dłuższego życia niż 6-latki... Starsze koty, powyżej 5 roku życia, o wiele rzadziej zapadają np. na FIP.

Bo opieka nad kotem nerkowym jest trudna. Nie - ustabilizowany kot nerkowy, a takim jest Dyzio, nie wymaga większych zabiegów - ważne jest codziennie podawanie leków, które Dyzio ładnie zjada w karmie i - dieta nerkowa. Kontrolne badanie krwi co kilka miesięcy (kreatynina, mocznik, jonogram). Oraz równie ważne - unikanie stresów, czyli dużo witaminy M - miłości.
Kiedyś każdy odejdzie.
Ale ważne jest to, co zrobimy zanim będzie to "kiedyś".

Gdy gładzę Dyzia pod bródką i zaczyna mruczeć, to te wibracje trafiają prosto do serca.
I nieważne jest, że nerki, że karma, że leki. Ważne jest to mruczenie, przymrużenie kocich oczu.
Uratowane skrzywdzone życie.
świat odrobinę lepszy.


Dyzio jest wykastrowany, odrobaczony. Szukamy dla niego domu najchętniej wychodzącego, może być z innymi zwierzętami.
Przy adopcji będzie podpisywana umowa adopcyjna.

Filmik z Dyziem Torcikiem :
http://www.youtube.com/watch?v=Mm-Ltue3 ... e=youtu.be

Jeśli marzy Ci się słodki Torcik - Dyzio Torcik - zadzwoń lub napisz :

kontakt:
tel. 888 14 88 10
e-mail: renataml@wp.pl
Łódź

Sis

 
Posty: 15961
Od: Pon paź 08, 2007 13:03
Lokalizacja: poza Łodzią

Post » Pt cze 07, 2013 21:05 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

na wątku Stefanka jaga która będzie DS Stefanka napisała że będzie prosić znajomą o domek dla innego kotka. Poprosiłam o rozważenie Dyzia, napisała, że porozmawia z koleżanki mamą. Domek byłby idealny dla Dyzia bo wychodzący. Trzymajcie kciuki, więcej info na wątku Stefanka
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Pt cze 07, 2013 22:18 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Dyziu :ok: :ok: :ok:
Zasypiam i czekam na przebudzenie DYZIK TORCIK MA DOMEK
:ok: :ok: :ok:

MAXYMA

 
Posty: 788
Od: Czw cze 12, 2008 15:03
Lokalizacja: łódź

Post » Pt cze 07, 2013 23:03 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

MAXYMA pisze:Dyziu :ok: :ok: :ok:
Zasypiam i czekam na przebudzenie DYZIK TORCIK MA DOMEK
:ok: :ok: :ok:

No narazie to niestety tylko piękny sen ale miejmy nadzieję ze w końcu sie urealmi :(
Obrazek

Goyka

 
Posty: 5213
Od: Pt mar 14, 2008 10:47
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Sob cze 08, 2013 5:41 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Dyziuniu, niech dom Cię znajdzie
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Sob cze 08, 2013 6:50 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Goyka pisze:Trzymajcie kciuki

Za domek :ok: :ok: :ok:
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Sob cze 08, 2013 11:25 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Nieustające :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Sob cze 08, 2013 23:21 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

jestem - dziękuję Sis :1luvu:

pięknie to napisałaś :
"Gdy gładzę Dyzia pod bródką i zaczyna mruczeć, to te wibracje trafiają prosto do serca.
I nieważne jest, że nerki, że karma, że leki. Ważne jest to mruczenie, przymrużenie kocich oczu.
Uratowane skrzywdzone życie.
świat odrobinę lepszy."


według mnie lepiej napisać, że może to być dom wychodzący w bezpiecznej okolicy
i pod kontrolą opiekuna - zamiast szukamy najchętniej domu wychodzącego
też dlatego żeby nie zniechęcić do Dyzia kogoś kto może pomyśleć że trzeba mu zapewnić dom wychodzący

ważne żeby to był dobry dom

ja wiem ile krzywdy może spotkać kota wychodzącego
i chciałabym go przed tym ochronić, wolałabym żeby nie wychodził
ale jeśli będzie dom wychodzący to trzeba to oczywiście wziąć pod uwagę

na razie nie ma żadnych pytań o Dyzia

nie wiem też jak Dyzio reaguje na psy

a jak dzisiaj (już wczoraj) zachowywał sie Dyzio ?

będę u niego przed południem
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob cze 08, 2013 23:22 Re: Dyzio Torcik nerkowy 2 m-ce w klatce BŁAGAMY o DOM - Łód

Goyka pisze:na wątku Stefanka jaga która będzie DS Stefanka napisała że będzie prosić znajomą o domek dla innego kotka. Poprosiłam o rozważenie Dyzia, napisała, że porozmawia z koleżanki mamą. Domek byłby idealny dla Dyzia bo wychodzący. Trzymajcie kciuki, więcej info na wątku Stefanka


dziękuję Goyka :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek

wibryska

Avatar użytkownika
 
Posty: 12336
Od: Nie gru 17, 2006 18:41
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, kamizares, sherab i 723 gości