Bielsk Podlaski, kocie sprawy

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lut 19, 2014 0:42 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Niunik_A pisze:Muszę pochwalić kicie z cmentarza, które wczoraj przeszły 'ciachanko'. Dzielnie zniosły wszystko. Są w formie i pragną mizianka. Nastawiają grzbieciki i pyszczki :) :kotek: Dziś miałam przez nie pełen ubaw - musiałam je głaskać na dwie ręce, bo dopominały się czułości i to w tym samym czasie. W czwartek wybywają już z lecznicy.


Niunik_A w czwartek zgarniasz kolejne 2 kotki z cmentarza na sterylki? szkoda, że muszą wracać z powrotem na cmentarz :(, tam ich nic dobrego nie czeka
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Śro lut 19, 2014 0:49 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

O jej, jak szkoda, ze nie ma gdzie ich zabrać. Miziaja sie, to moglyby mieszkac w domach wychodzacych i byc szczesliwe. Biedne koty.
A czy one nie moga zostac chociaz do soboty w Przychodni? jest taka sprawa, ze one wskakuja na te wysokie ogrodzenie i zeskakuja z niego zeby dostac sie do budek w szopie. Zeby nie dorobiły sie przepukliny szwow. To 3 doby tylko, mysle, ze to za wczesnie.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 19, 2014 0:56 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

pinokio_ pisze:O jej, jak szkoda, ze nie ma gdzie ich zabrać. Miziaja sie, to moglyby mieszkac w domach wychodzacych i byc szczesliwe. Biedne koty.
A czy one nie moga zostac chociaz do soboty w Przychodni? jest taka sprawa, ze one wskakuja na te wysokie ogrodzenie i zeskakuja z niego zeby dostac sie do budek w szopie. Zeby nie dorobiły sie przepukliny szwow. To 3 doby tylko, mysle, ze to za wczesnie.



ja jak łapałam koty na sterylki to kotki w lecznicy siedziały do 5 dni po zabiegu dla bezpieczeństwa kotek.
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Śro lut 19, 2014 9:55 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Porozmawiam dziś z wet. i powiem o naszych obawach. Dostarczę jedzonka, by nie zabrakło, choć wygląda na to, że spokojnie wystarczy.
Sylwia,a może dodatkowo porozmawiasz z wet.Piotrkiem-ja zrobię to ze swej strony,a gdybyś i ty porozmawiała to na pewno byłoby lepiej.
Szkoda, że nie mają szczęścia koteczki. Wet.Ania mówiła, że udało im się wyadoptować kilka kotów (były to koty, które przebywały u nich po zabiegu)
ObrazekObrazek
____________________
Szacunek dla porzuconego życia jest cechą, którą cenię najbardziej...

Niunik_A

 
Posty: 45
Od: Nie sty 19, 2014 20:38

Post » Śro lut 19, 2014 12:42 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Odwiedziłam dzisiaj kotusie. Poprosiłam dr Anie zeby moze w jednej klatce były, to bedzie im razniej? Wet sprawdziła im brzuszki, jest sucho, zadnych zdrubien i co do pozostawienia dluzej z dwa dni trzeba pogadac z wet Piotrem, ale go nie było. Ja poprosiłam o przedłuzenie. Mysle, ze nie bedzie problemu.
Ta burobiała to żarłoczna, a ta bura mniej. Dla jednej i drugiej mizianko ważniejsze. Ania mowiła, ze jeszcze wczoraj obawiały sie, a dzisiaj juz miziały sie i poza klatką pospacerowały bardzo grzecznie. Cudowne kotunie, kochane. Echhhh
Moze je ogłaszać? moze wydarzenie załozyc, moze chwycą kogos za serce.
Smutno mi sie zrobiło po wyjsciu stamtąd.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Śro lut 19, 2014 17:22 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Słyszałam, że kicie miały gościa. Rozmawiałam też z Wet.Anią, by kotki były tam dłużej. Mówiła, że problemu nie ma. Ale jeśli będą musiały wyjść w sobotę to nie będę miała jak je odebrać, bo w ten week mam zjazd na uczelni :( Ciekawe czy zgodziliby się, by do poniedziałku zostały w lecznicy.
Mówiłam, że kicie bardzo grzeczne. One mają jedzonko, ale ja i tak jakąś saszetką whiskasa je zawsze nagrodzę...
ObrazekObrazek
____________________
Szacunek dla porzuconego życia jest cechą, którą cenię najbardziej...

Niunik_A

 
Posty: 45
Od: Nie sty 19, 2014 20:38

Post » Śro lut 19, 2014 19:22 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Informuję, że razem z mężem przenieśliśmy karmienie. Sylwia, czy mogę jutro rano wpaść do Ciebie po sianko/słomę ? -mam po drodze,a do Babci w przeciwną stronę.
Zrobię jutro zdjęcie i wrzucę tu - powiedzie co myślicie o tym miejscu(uważam, że narazie tutaj wystarczy). Przy przenoszeniu towarzyszyły nam świetliki (oczka piękne) :D
ObrazekObrazek
____________________
Szacunek dla porzuconego życia jest cechą, którą cenię najbardziej...

Niunik_A

 
Posty: 45
Od: Nie sty 19, 2014 20:38

Post » Czw lut 20, 2014 16:05 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Jutro kolejne dwie koteczki pojadą na sterylki (o ile oczywiście zechcą się złapać), ale to tyle dobrych wieści jeśli chodzi o koty z cmentarza...
Dzwoniłam dziś do proboszcza, bo chciałam się umówić na wizytę w sobotę. Podejście księdza w sprawie kotów zmieniło się o 180 stopni. Powiedział, że po co niby chce przyjeżdżać, że on tych kotów nie chce, pilnować ich nie będzie i żebym je sobie zabierała, a jak nie to on zadzwoni do schroniska w Hajnówce i niech oni je odławiają. Jak zaczęłam spokojnie tłumaczyć, że to nie jest takie proste i że schronisko wcale tak chętnie kotów nie weźmie (w ogóle Hajnówka bierze koty? bo jakoś nigdy o tym nie słyszałam), że nam chodzi o to, żeby poprosić odwiedzających, żeby nie truli kotów (zapytałam się co by było gdyby to jakieś dziecko wsadziło rączki do tego domestosa). Powiedziałam o planach sterylek itd. Trochę zmiękł, ale i tak dało się wyczuć ogromną niechęć i złość. Ponoć ludzie mu zarzucili, że to on kazał zniszczyć domki. A inni mają pretensję, że koty się załatwiają miedzy pomnikami... Powiedział też, że ma w najbliższych planach wyciąć ten zagajnik, bo ludzie się skarżą, że liście lecą na pomniki (pozwolę sobie to zostawić bez komentarza :D), także być może nasze kotki nie będą miały swojej takiej oazy.
Trzeba rozpocząć jakąś intensywną akcję adopcyjną tych kotów. Pobyt w lecznicy pokazał, że jest w nich potencjał na domowe pieszczochy, więc trzeba jakoś działać. Ania ma zrobić zdjęcia do ogłoszeń (w lecznicy zawsze trochę łatwiej je ustawić i ładnej pozie)
I to tyle. Strasznie się zdołowałam tą rozmową. Myślałam, że proboszcz trochę pomoże, wywiesi chociaż te ogłoszenie na cmentarzu, powie coś w ogłoszeniach po mszy, ale już wiem, że nic z tego :(
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Czw lut 20, 2014 18:47 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Magdulka pisze:Jutro kolejne dwie koteczki pojadą na sterylki (o ile oczywiście zechcą się złapać), ale to tyle dobrych wieści jeśli chodzi o koty z cmentarza...
Dzwoniłam dziś do proboszcza, bo chciałam się umówić na wizytę w sobotę. Podejście księdza w sprawie kotów zmieniło się o 180 stopni. Powiedział, że po co niby chce przyjeżdżać, że on tych kotów nie chce, pilnować ich nie będzie i żebym je sobie zabierała, a jak nie to on zadzwoni do schroniska w Hajnówce i niech oni je odławiają. Jak zaczęłam spokojnie tłumaczyć, że to nie jest takie proste i że schronisko wcale tak chętnie kotów nie weźmie (w ogóle Hajnówka bierze koty? bo jakoś nigdy o tym nie słyszałam), że nam chodzi o to, żeby poprosić odwiedzających, żeby nie truli kotów (zapytałam się co by było gdyby to jakieś dziecko wsadziło rączki do tego domestosa). Powiedziałam o planach sterylek itd. Trochę zmiękł, ale i tak dało się wyczuć ogromną niechęć i złość. Ponoć ludzie mu zarzucili, że to on kazał zniszczyć domki. A inni mają pretensję, że koty się załatwiają miedzy pomnikami... Powiedział też, że ma w najbliższych planach wyciąć ten zagajnik, bo ludzie się skarżą, że liście lecą na pomniki (pozwolę sobie to zostawić bez komentarza :D), także być może nasze kotki nie będą miały swojej takiej oazy.
Trzeba rozpocząć jakąś intensywną akcję adopcyjną tych kotów. Pobyt w lecznicy pokazał, że jest w nich potencjał na domowe pieszczochy, więc trzeba jakoś działać. Ania ma zrobić zdjęcia do ogłoszeń (w lecznicy zawsze trochę łatwiej je ustawić i ładnej pozie)
I to tyle. Strasznie się zdołowałam tą rozmową. Myślałam, że proboszcz trochę pomoże, wywiesi chociaż te ogłoszenie na cmentarzu, powie coś w ogłoszeniach po mszy, ale już wiem, że nic z tego :(



Magdulka przede wszystkim schronisko w Hajnówce nie przyjmuje kotów, a druga sprawa to schronisko w Hajnówce nie ma podpisanej umowy z UM w Bielsku na odławianie psów o kotach to już nie wspomnę, co do akcji adopcyjnej kotów z cmentarza to może wydarzenie na fb by pomogło?

dziewczyny w przyszłym tygodniu na poniedziałek 24.02.2014 rezerwuję klatkę w lecznicy dla kota z mojego osiedla, bo muszę go szybko ciachnąć
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Czw lut 20, 2014 19:27 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Magdulka pisze:Jutro kolejne dwie koteczki pojadą na sterylki (o ile oczywiście zechcą się złapać), ale to tyle dobrych wieści jeśli chodzi o koty z cmentarza...
Dzwoniłam dziś do proboszcza, bo chciałam się umówić na wizytę w sobotę. Podejście księdza w sprawie kotów zmieniło się o 180 stopni. Powiedział, że po co niby chce przyjeżdżać, że on tych kotów nie chce, pilnować ich nie będzie i żebym je sobie zabierała, a jak nie to on zadzwoni do schroniska w Hajnówce i niech oni je odławiają. Jak zaczęłam spokojnie tłumaczyć, że to nie jest takie proste i że schronisko wcale tak chętnie kotów nie weźmie (w ogóle Hajnówka bierze koty? bo jakoś nigdy o tym nie słyszałam), że nam chodzi o to, żeby poprosić odwiedzających, żeby nie truli kotów (zapytałam się co by było gdyby to jakieś dziecko wsadziło rączki do tego domestosa). Powiedziałam o planach sterylek itd. Trochę zmiękł, ale i tak dało się wyczuć ogromną niechęć i złość. Ponoć ludzie mu zarzucili, że to on kazał zniszczyć domki. A inni mają pretensję, że koty się załatwiają miedzy pomnikami... Powiedział też, że ma w najbliższych planach wyciąć ten zagajnik, bo ludzie się skarżą, że liście lecą na pomniki (pozwolę sobie to zostawić bez komentarza :D), także być może nasze kotki nie będą miały swojej takiej oazy.
Trzeba rozpocząć jakąś intensywną akcję adopcyjną tych kotów. Pobyt w lecznicy pokazał, że jest w nich potencjał na domowe pieszczochy, więc trzeba jakoś działać. Ania ma zrobić zdjęcia do ogłoszeń (w lecznicy zawsze trochę łatwiej je ustawić i ładnej pozie)
I to tyle. Strasznie się zdołowałam tą rozmową. Myślałam, że proboszcz trochę pomoże, wywiesi chociaż te ogłoszenie na cmentarzu, powie coś w ogłoszeniach po mszy, ale już wiem, że nic z tego :(

Magdulka, sądzę, że widocznie troszeczkę osób coś wspomniało proboszczowi kilka razy i tyle. A jemu dużo nie trzeba. Widocznie dla tych ludzi, którym przeszkadzają koty, również i drzewa przeszkadzają- hmm...liście... normalnie dziwniejszego tekstu nie słyszałam. Ale jak ktoś pojawia się raz na jakiś czas na grobach bliskich - to czego oczekiwać?!
jeśli wytnie się zagajnik to... hmmm... bardzo 'pięknie' będzie prezentowała się toaleta na cmentarzu. Widok naprawdę bezcenny :/ - przepraszam za sarkazm

Próbowałam dziś zrobić fotki kotom. Ale one nie potrafią ustać/usiedzieć w miejscu. Tutą się, ocierają, brzuszki pokazują. Co z nimi będzie? Jaki los je czeka? Super by było, aby zostały właśnie teraz wyadoptowane - kiedy takie miziaste są... Ale jak to robić? Dlaczego je taki pech dopada? Kiedy w końcu kielich goryczy się przepełni i koty z cmentarza odnajdą swoje szczęście i miejsce pełne miłości... Nadal wierzę, że się uda... Wierzę, a ponoć wiara czyni cuda...
ObrazekObrazek
____________________
Szacunek dla porzuconego życia jest cechą, którą cenię najbardziej...

Niunik_A

 
Posty: 45
Od: Nie sty 19, 2014 20:38

Post » Pt lut 21, 2014 0:54 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Może proboszcz powinien uświadomić swoich parafian, że cmentarz to nie jest miejsce do podrzucania kotów.
Smutne to, biedne koty :(
Obrazek

KITKA[*]28.03.2011 ŻUCZEK[*]17.04.2013 BUNIA[*]30.03.2015 BUBA [*] 12.10.2015 ZUZIA[*] 14.01.2018
RUDY MIŚ [*]1.08.2019 MAŁA[*] 11.04.2020

Do zobaczenia nasze kochane

ankacom

 
Posty: 3873
Od: Wto wrz 14, 2010 17:23
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 21, 2014 5:30 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Sylwia, koty z cmentarza będą w klatkach przynajmniej do wtorku. Nic wcześniej nie mówiłaś, że potrzeba będzie Ci klatka. Przecież one się tam wszystkie nie pomieszczą? Jeśli Ania dziś złapie kotulki, to będą razem 4 koty w dwóch klatkach. :roll:
Obrazek

Magdulka

 
Posty: 316
Od: Wto wrz 08, 2009 12:40
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 21, 2014 9:05 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

Magdulka pisze:Sylwia, koty z cmentarza będą w klatkach przynajmniej do wtorku. Nic wcześniej nie mówiłaś, że potrzeba będzie Ci klatka. Przecież one się tam wszystkie nie pomieszczą? Jeśli Ania dziś złapie kotulki, to będą razem 4 koty w dwóch klatkach. :roll:


Magdulka wcześniej nic nie mówiłam, bo jeszcze nic konkretnego nie wiedziałam, ok, jeden dzień nie zrobi mi różnicy, kocura z mojego osiedla zawiozę najwyżej we wtorek (25.02.) na kastrację, bo dłużej z tym nie mogę czekać


dziś Niunik_A ma zawieźć do lecznicy na sterylki kolejne dwie kotki z cmentarza i zostaną wtedy na cmentarzu jeszcze 3 kocury do kastracji
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

Post » Pt lut 21, 2014 9:30 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

O matko, poczytałam i tez sie zdołowałam. Ludzie nie rozumieja, ze zycie to przyroda, zwierzeta, rośliny. Dlaczego wszystko przeszkadza? Przeciez własnie w takim miejscu jak Cmentarz widac, ze trzeba cieszyc sie, ze zyjemy, ze otaczaja nas zwierzeta, ze powinnismy bardziej pokornie podchodzic do zycia, ktore jak juz sie skonczy, to nie ma nic. Tam, pod ziemią bedziemy mieli spokoj i niczego juz nie zobaczymy. Mają w sercach ogromną rozpacz, wiec powinni zrozumiec, ze zycie tych kotow jest krotkie, ze one sa tam same, ze nie maja łatwego zycia. Trzymaja sie swojego "domu" i witaja ludzi, chciałyby pocieszyc, chocby swoim widokiem. Jak miło jest widziec je kiedy bawią sie radośnie, biegają. Jak siedza na słoneczku wygrzewając sie czekają na człowieka, ktory je nakarmi. To jest ich srodowisko, ich zycie. Wybrały to miejsce tak jak my wybieramy. Chcemy zyc w miescie, chcemy na wsi, chcemy za granicami kraju i nikt nam tego nie zabrania, nikt nie przegania, tak? Dlaczego one nie mogą zyc spokojnie? nie mamy prawa pozbawiac ich tego co mają. A czlowiek? to dziwne, ze wlasnie w takim miejscu jak Cmentarz i tez nie dociera do niego, ze zycie jest tylko jedno.
Ludzie sa zagubieni, biedni i zal mi tych wszystkich, ktorzy sami pomalutku odbieraja sobie zycie. Tak, bo nienawisc, zło, ktorym sie zywią kazdego dnia doprowadza do chorób i je skraca.
Trzeba cieszyc sie, byc nastawionym pozytywnie, wyjsc do potrzebujacych, cos z siebie dac. Na prawde łątwiej żyć. Echhhhh.

Kiedy odejdziemy, nic juz nam nie bedzie potrzebne.
moj nr tel: 789 084 913
gg: 7163414


Obrazek
jankowska.irena@wp.pl

pinokio_

 
Posty: 1375
Od: Wto mar 09, 2010 20:49
Lokalizacja: Białystok

Post » Pt lut 21, 2014 11:31 Re: Sterylizacje kotek z Bielska Podl.,potrzebny DT dla kotk

ankacom pisze:Może proboszcz powinien uświadomić swoich parafian, że cmentarz to nie jest miejsce do podrzucania kotów.
Smutne to, biedne koty :(


no właśnie te koty nie wybrały sobie same życia na cmentarzu, tylko jakiś głupi i nieodpowiedzialny człowiek wywalił na cmentarz nie sterylizowaną kotkę, a gdzie byli Ci wszyscy ludzie ,którym koty na cmentarzu przeszkadzają? jak była jedna kotka to mogli ją wysterylizować i nie było by problemu z większą liczbą kotów na cmentarzu, skoro ludziom przeszkadza, że liście z drzew spadają na groby to w sumie wszystko im będzie przeszkadzać
ObrazekObrazekObrazek

sylwia1982

 
Posty: 2101
Od: Pt wrz 03, 2010 22:15
Lokalizacja: Warszawa/Bielsk Podlaski

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hanik, noora i 750 gości