Szczytno. Pomagamy kotom ze schroniska. Dołącz do nas.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie gru 16, 2012 15:33 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

W kwestii wyjaśnienia - myślę, że zakupy można zrobić w zooplusie lub krakvecie (mnie to obojętne). Jeżeli wygra kot ze schroniska - skłaniałabym się, aby nagroda poszła w ręce wolontariuszy, którzy już odpowienio zarządzą komu i co jest potrzebne.
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie gru 16, 2012 21:57 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Rudolf......cudny kot i imię takie świąteczne. Oby przyniosło mu szczęście i kochający domek.

Bezik też jest cudny. Oglądam i wspominam. Apetyt miał od pierwszej chwili :1luvu: :1luvu:

Obrazek
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 16, 2012 22:44 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Bezik farciarzu :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Nie gru 16, 2012 23:27 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

A ja wyśledziłam na wątku viewtopic.php?f=20&t=144348 taki post Ali :1luvu:
alab108 pisze:Bardzo, bardzo interesuje mnie paczka nr 1. Zrobię bazarek dla potrzebujących kociaków ze Szczytna viewtopic.php?f=1&t=143964, gdzie wolontariuszko wyciągają kolejno koty ze schronu, robią im testy i badania i znajdują domy :ok:
i dla kotów hanelki viewtopic.php?f=1&t=129181, która bierze do domu kolejne kociaki chore i bezdomne i z poświęceniem walczy o nie w dzień i w nocy, a może starczy jeszcze dla dt Ani Rylskiej viewtopic.php?f=1&t=134639 i viewtopic.php?f=1&t=148912 . Proszę, te fanty są na wagę życia tych kociaków. Pozdrawiam serdecznie :1luvu:

Salah Ad-Din pisze:
alab108 pisze:Bardzo, bardzo interesuje mnie paczka nr 1. Zrobię bazarek dla potrzebujących kociaków ze Szczytna viewtopic.php?f=1&t=143964, gdzie wolontariuszko ...............

proszę o podanie adresu do wysyłki.

:ok: :1luvu:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Nie gru 16, 2012 23:38 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Wysłałam maila do przyszłej Zulusowej pańci. Taką mam odpowiedź:
Witam. Dostalam info na maila. Moja ciocia szuka rudaska myslala o Edmundzie z fundacji Felineus. Pokaze jej Rudolfa, ona ma miekie serce a 2 kotki przeciez lepiej sie chowaja Jutro postaram sie dowiedziec wiecej

Trzymajcie kciuki... może akurat? :roll:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Nie gru 16, 2012 23:43 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Trzymam z całej siły :ok: :ok: :ok:
:1luvu:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Nie gru 16, 2012 23:44 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

ewexoxo pisze:Wysłałam maila do przyszłej Zulusowej pańci. Taką mam odpowiedź:
Witam. Dostalam info na maila. Moja ciocia szuka rudaska myslala o Edmundzie z fundacji Felineus. Pokaze jej Rudolfa, ona ma miekie serce a 2 kotki przeciez lepiej sie chowaja Jutro postaram sie dowiedziec wiecej

Trzymajcie kciuki... może akurat? :roll:


:ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2012 0:16 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Jakby się z Rudolfem też udało to meksykankę zagonimy do otwarcia tego kociego biura podróży :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon gru 17, 2012 0:42 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

ewexoxo pisze:Jakby się z Rudolfem też udało to meksykankę zagonimy do otwarcia tego kociego biura podróży :mrgreen:


Nooooo, tylko na paliwo "lotnicze" trzeba zebrać, bo meksykanka na wodę nie lata :mrgreen:
Wiatrusia [*] 27.09.2012 r. Kacperek [*] 02.12.2016 r.
Filemonek [*] 31.03.2017 r.

EVA2406

Avatar użytkownika
 
Posty: 7549
Od: Pt lip 27, 2007 13:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon gru 17, 2012 1:08 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

EVA2406 pisze:
ewexoxo pisze:Jakby się z Rudolfem też udało to meksykankę zagonimy do otwarcia tego kociego biura podróży :mrgreen:


Nooooo, tylko na paliwo "lotnicze" trzeba zebrać, bo meksykanka na wodę nie lata :mrgreen:


A jakby oleju rzepakowego wlać? :ryk:

meksykanki nie ma na forum to sobie można pożartować :mrgreen:
Obrazek Obrazek

ewexoxo

 
Posty: 4108
Od: Nie wrz 12, 2010 10:38

Post » Pon gru 17, 2012 7:32 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

ewexoxo pisze:Jakby się z Rudolfem też udało to meksykankę zagonimy do otwarcia tego kociego biura podróży :mrgreen:


Tym razem to Ewelina przyjeżdża po swojego Zulusa, więc Meksykanka może odpocząć :mrgreen:
Też dostałam tego maila od Eweliny, ale Rudi nie jest jeszcze w ogóle przebadany. Ze szczepieniem też musimy jeszcze odczekać, bo nie wiem kiedy był kastrowany (wrócił kilka dni temu). Muszę uzgodnić wszystko co i jak z Eweliną, bo szansa jest wielka, ale skoro ciocia ewentualnie wzięłaby oba kotki (Rudolfa i tego z fundacji), to należałoby kota przetestować. Ogólnie jest w dobrym stanie wizualnym, więc mam nadzieję, że zdrowotnie też będzie ok :ok:

---

alab108, dziękuję za te bazarkowe trzymanie ręki na pulsie! :wink: :1luvu: :1luvu: :1luvu:


:catmilk:
ObrazekObrazek

"Some people say that cats are sneaky, evil, and cruel. True, and they have many other fine qualities as well."

Nowa_Sztno

 
Posty: 2834
Od: Czw sty 26, 2012 16:00
Lokalizacja: Sz-tno

Post » Pon gru 17, 2012 9:38 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Wam to żadnej niespodzianki nie można zrobić :? ABW się znalazło :wink: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek

alab108

 
Posty: 12890
Od: Wto lis 09, 2010 22:35
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Post » Pon gru 17, 2012 10:09 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

Jestem, jestem...
I z nowym pędem i nową nadzieją...
Tę nową nadzieję dały mi akcje partyzanckie...

Milusia przereniferzyła aż ze Szczecina (na domiar wszystkiego z noclegiem) i dotarła już szczęśliwie do Katowic, przy czym całkiem niepotrzebnie przyczepiono jej łatkę dzikiej kotki.

Maluszki tyranizują sherinę, którą podziwiam za organizację.

Na domiar wszystkiego chyba dwa kosmacze z moich ogłoszeń na 99% będą miały dom.
Dziś jeszcze muszę zrobić kolejny maraton ogłoszeniowy... ale jakoś złapałam wiarę w sens tycania w klawiaturę...

Do Maciusia tylko wczoraj dzwoniłam (miałam go w weekend odwiedzić, ale pojawiły się inne,pilniejsze kociosprawy. Maciuś jest już bezpieczny ale całe stada zwierzy nie). Zadzwoniłam wczoraj do dzikak i coś jej tam pobełkotałam w kwestii Maciusia.
To szybko wam piszę, zanim uruchomię nowy wąt. Maciuś dostał antybiotyki, i coś na uodpornienie chyba Immunodol (jak nie przekręciłam, o co u mnie łatwo). Szczepienie będzie. Natomiast kastracja i cała reszta rzeczy na razie nie. Maciuś miał oczka troszki nie bardzo, ale żadnych zapaleń płuc czy oskrzeli nie, nic a nic :kotek: . Pani karmicielka naprawdę dobrze go odżywiała. Od samego początku wymiata z michy, kuweci w 100% OK. Niestety nadal się dziczy, tzn. syczy i odmawia współpracy. To dopiero tydzień, nikt go do niczego nie zmusza. Niech siedzi w cieple i odpoczywa. Trudno, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Dajmy mu czas...

W sprawie kociej agencji podróży z biletem za jeden uśmiech w jedną stronę, wszyscy wiedzą, że jestem za i Renifer też (jak tylko bedzie szansa to będziemy montować najbardziej łączone, głupawe i partyzanckie transporty, bo one mają sens, wierzcie mi).

Renifer nie czyta wątków (oprócz Morrisowego, bo kocha Morrisa, nie zapominajcie, że przez 2 tygodnie Morris, wtedy Matwiej jadł z Reniferem z jednego talerza i sapał na niego w łóżku) to napiszę, że się zupełnie nie spisałam, nie zrobiłam zakupów. Renifer jadł dziś na śniadanie bułkę z... chałwą :roll:
Zapytałam jak smakowała. "no troszkę inaczej niż z kiełbasą, ale da się zjeść".

Wytrzymajta mnie jeszcze i wytrzymajmy się jeszcze troszkę siebie nawzajem, bo czasem czasem coś się uda wygrać. Choć łatwo nie jest.... ale nikt nie obiecywał, że będzie łatwo.

I tym optymistycznym bełkotem odgalopowuję się nie przestając zaciskać kciuków.

P.S. Czy mam wygrzebać gdzieś z czeluści wątek Reyny i Princessy i poprosić moda o jego zamknięcie?

Edit: poprawiłam literówki, bo trochę głupio, że zawsze takim szybkim bełkotem piszę.
Ostatnio edytowano Pon gru 17, 2012 11:58 przez meksykanka, łącznie edytowano 1 raz
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Pon gru 17, 2012 11:29 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

alab108 pisze:Wam to żadnej niespodzianki nie można zrobić :? ABW się znalazło :wink: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Oj Alu- ABW tylko szuka darczyńców :mrgreen: Coś chyba jednak słabo, bo byłaś pierwsza :ok:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

Post » Pon gru 17, 2012 11:31 Re: WĄTEK POMOCOWY!SZCZYTNO! POMÓŻ RATOWAĆ KOTY ZE SCHRONISK

meksykanka pisze:
Do Maciusia tylko wczoraj dzwoniłam (miałam go w weekend odwiedzić, ale pojawiły się inne,piliniejsze kociosprawy.maciuś jest już bezpieczny ale całe stada zwierzy nie). Zadzwoniłam wczoraj do dzikak i coś jej tam pobełkotałam w kwestii Maciusia.
To szybko wam piszę, zanim uruchomię nowy wąt. Maciuś dostał antybiotyki, i coś na uodpornienie chyba Immunodol (jak nie przekręciłam, o co u mnie łatwo). Szczepienie będzie. Natomiast kastracja i cała reszta rzeczy na razie nie. Maciuś miał oczka troszki nei bardzoe, ale żadnych zapaleń płuc czy oskrzeli nie, nic a nic. Pani karmicielka naprawdę dobrze go odżywiała. Od samego początku wymiata z michy, kuweci w 100% OK. Niestety nadal się dziczy, tzn. syczy i odmawia współpracy. To dopiero tydzień, nikt go do niczego nie zmusza. Niech siedzi w cieple i odpoczywa. Trudno, nikt nie mówił, że będzie łatwo. Dajmy mu czas...

Dzięki za wieści :ok:

dana.b

 
Posty: 3583
Od: Śro lis 09, 2011 12:01
Lokalizacja: Warmińsko-Mazurskie

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 642 gości