wiiwii pisze:Axa, współczuję... trzymamy łapki za szybkie wyzdrowienie!
Dziewczyny i chłopaki,
szafka na leki ma teraz zamek na kluczyk. Kluczyk można wyciągać i wkładać do szuflady, żeby koty go nie strąciły w zabawie na podłogę, bo go nie znajdziemy.
Zamontowano magnesy w drugiej szafce. Tato zapomniał na śmierć o klameczkach do drzwiczek, ale przy okazji się zamontuje, to fajniej się będzie otwierało.
Przy okazji wywierciła się dziurka i wsadził się kołek rozporowy nad wejściem, bo gwóźdź tam ciągle wypada. I tyle. Tato pomyśli czym by tu obić ten filar-drapak, co go koty oskubały.
Kozak podczas prac pragnął siedzieć na głowie mego taty

Powiem Wam że nudno będzie jak odejdzie z kociarni.
Świetna robota
Nie wiem czy Kozaczek tak szybko opuści naszą kociarnię .Rozmawialam dziś z domkiem który czeka na niego 2 tyg.Mają dziecko roczne raczkujące po domu.Kozak ma nowe zmiany grzybowe tym razem ogon mu łysieje

Byłam z nim u weta .Z racji tego że alergicznie reaguje na funkiderm (dostaje ślinotoku)zalecono smarowanie ogona i uszka w roztworze nizoralu,prze ok tydzień i zobaczymy co z tego wyjdzie.
Jak ogon będzie dalej łysiał trzeba wziąć zeskrobiny i wysłać do labolatorium
Jutro dostarczę nizoral i zrobie roztwór ,uprasz się wszystkich dyżurujacych o smarowanie chłopaka tym specyfikiem.Zobaczę jak mi się weekend ułoży może wezmę go w sobotę i wykąpę w nizoralu.
Mówię może ponieważ nie wiem czy nie zeświruję .
Od jutra mam w domu Ksenię ,Mysiora,dwa moje koty ,Norka -psa ,dziecko i chłopa
