No dobra, prosię jestem straszne

, temat zaniedbany haniebnie - chętni adoptujący jak również....
Niestety czasu ostatnio chronicznie brak na udzielanie się. Na szczęście nie brakuje aż tak bardzo na wyjazdy do p.Hanki - jak Aga pisała, w sumie w lutym byłam u p.Hanki dwa razy - na początku lutego (z Anią Szaszorowską) i w walentynki, zaraz po wystawie.
Niestety jako że skleroza jest jedną z chorób cywilizacyjnych

to pobyty te mi się powoli zacierają w pamięci....
Zacznijmy jednak od rozliczenia:
z rozliczenia grudniowego (do listopada) zostalo 23 zlote
W Grudniu-Styczniu bylo 'bogato':
230 adopcje grudzien
220 adopcje styczen
200 extra od Benki
100 extra od Tomka T i Grazki
------
750 + 23 z poprzedniego miesiaca = 773 do wydania
Wydano:
250 przelew na konto fundacji - na mieso 14.12
250 przelew na konto fundacji - 18.01
180 sucha karma w hurtowni - 40 kilo
120 puchy w Rossmanie (55szt)
50 dodatkowe puchy i miski
------
850 wydane
czyli 77 pod kreską (wpłaty do końca stycznia, wydatki do końca lutego)
już w marcu zrobilam 2 przelewy - 300 na weta (to z kalendarzowych funduszy) i 250 na jedzenie - nie sprawdzilam dokladnie ile przyszlo w lutym - mam nadzieję że damy radę, zwłaszcza że do p.Hanki jedziemy zaraz po Wielkanocy - ale te pozycje ujmę w kolejnym rozliczeniu.