Cześć poświątecznie

Tilli, Szelma dostawała Ulgastran (którego nie znosiła) i napar z siemienia - z dużo lepszym skutkiem. Tak 0,5h-20 min przed jedzeniem,
chyba 10 ml, jeśli dobrze pamiętam. Napar z siemienia miał jeszcze tę zaletę, że ją troszeczkę zapychał i już się tak nie rzucała na żarcie, więc odpadały też ptoki z łapczywości

No i niestety nie mam zbyt dobrych wiadomości

Byliśmy na badaniu z Fosterkiem i pierwsze co - znowu schudł, tylko 2,05 kg

AlATu nie mogli zmierzyć prawidłowo, ale na 99% znowu wzrósł - raz wyszło 500, raz 617. Surowica poszła do badania do labu, żeby wynik był pewny. Dziś wieczorem lub jutro rano będzie wynik.
Poza tym wet zrobił mu szybki USG i nic się w obrazie wątroby nie zmienia, żadnej poprawy nie ma

Jak będę miała wynik z labu, to dzwonię do profesora. Na razie się podłamałam znowu
Jedyne co dobre, to że on się naprawdę lepiej czuje - ale wychodzi na to, że to steryd tak działa.