RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie paź 23, 2011 20:20 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Witaj,miło że się odezwałaś.Super wiadomość :kotek: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 24, 2011 17:50 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Tak wygląda Tetruś teraz;)
Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Pon paź 24, 2011 17:51 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Pon paź 24, 2011 17:53 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Dla porównania

Obrazek

Uploaded with ImageShack.us

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Pon paź 24, 2011 17:58 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Pięknie się goi :D prawie nie widać już :kotek: :ok: :ok: :ok:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pon paź 24, 2011 18:15 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

:ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pon paź 24, 2011 18:18 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Super :D
To Ci kotek nas wystrachał, ale dobrze, że już w porządku z nim. Ranka pięknie się wygoiła :)
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

Post » Pon paź 24, 2011 18:51 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Czyli wszystko wraca do normy :1luvu: Strasznie się cieszę. Już niedługo zapomni o całej tej historii i znowu będzie polował na nici :? Ja mam już wszystko głęboko pochowane... :D Powodzenia i zdrowia dla obydwu kotusiów :kotek: :kotek:
Obrazek ObrazekObrazek

Eleni

 
Posty: 223
Od: Pon kwi 28, 2008 10:40
Lokalizacja: Rybnik

Post » Pon paź 24, 2011 18:54 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Ładnie się brzuszek zagoił.
:D Cieszę się.

mrr

 
Posty: 2353
Od: Czw gru 11, 2008 17:48

Post » Pon paź 24, 2011 18:58 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Nigdy nie myślałam że nawet na dorosłego kota trzeba uważać,dopuki kotka w sekundę jak TŻ upuścił igłę z nitką pożarła i operacja 8O na szczęście udana.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Pt lis 18, 2011 8:47 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Tak jak przypuszczałam, minęło sporo czasu Madzia nie zrobiła absolutnie nic dla tego bezdomnego kociaka. Pisał tu ktoś, kto chciał pomóc, ale się go olało. Nawet odpisać nie łaska, nawet wątku założyć nie łaska.
Dla Madzi i jej fanklubu liczy się tylko własna wygoda, to co w domu, ewentualnie własny kot. Pomogłyście kiedyś jakiemuś innemu? Pomoc związana z wyjściem z domu przerasta wasze możliwości. Wygodna ideologia: odpowiadam tylko za to co mam w domu. Nie! Odpowiadasz, za wszystko co widzisz i gdzie możesz cokolwiek zrobić. Ale lepiej napisać : niech ktoś z innego końca kraju coś zrobi. Też „kocham” takie teksty. Egoistyczna spychologia i wygodnictwo.

alusiaa

 
Posty: 26
Od: Wto kwi 19, 2011 13:13

Post » Pt lis 18, 2011 8:59 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

A Ty co tak z rana wpadasz z twarzą? W ogóle większość z Twoich 11 postów to posty napastliwe i zaczepne w tonie. Może poluzuj gumę w majtach, bo Ci się agresja ulewa, co?

Madzia, co z kociakiem?
salma75
 

Post » Sob lis 19, 2011 11:36 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Byłam tam ostatnio z karmą,ale żadnego nie widziałam....miałam informacje,że dziewczyny z fundacji miały maluszka złapać a kocice wysterylizować i wypuścić. Podałam miejsce gdzie to jest i więcej niestety nic niewiem

madzia89

 
Posty: 699
Od: Pt mar 04, 2011 11:23

Post » Śro sty 25, 2012 9:48 Re: RATUNKU!!!Devon zjadł metr nici dentystycznej

Jak tam Madziu Tetruś? Zdrowiusi mam nadzieję?

Ja też nie wiem, czy dziewczyny tam pojechały, ale ogólnie w Fundacji kiepsko, ogromny dług za leczenie, one same dwie, brak DT... Jakbyś jeszcze tam ujrzała te koty daj znać od razu na pw.
‎"Czy dom bez kota - najedzonego, dopieszczonego i należycie docenianego
- zasługuje w ogóle na miano domu?" M.Twain

dzikafretka

 
Posty: 1881
Od: Pt lut 11, 2011 14:35
Lokalizacja: koło BB

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 842 gości