Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Jestem przemęczona tą robota w domu. Zero odpoczynku. Martwię się o zaginione na Tęczy kotki. Spokoju mi to nie daje.Jestem przeziębiona i teraz jeszcze musieli mi tak dowalić. Zawsze coś.

Przypomnę. Zbieramy na pyszna karmę Royal. Prosimy o Wsparcie Iwetkowego konta. Tylko Iwetka

może dla nas kupić ta karmę po tak okazyjnej cenie. Zapraszamy do POMOCY. :wink:

Iza nie martw się o kotki-może poszły na polowanie i nie są głodne :catmilk:

welina pisze:Iza nie martw się o kotki-może poszły na polowanie i nie są głodne

Nie sadzę.

To kotki z Tęczy.Tam teraz nie ma warunków na polowanie. Wkoło bagna i wylane kanały.

Przelałam 52 zł z bazarku.
Ten sam bank więc już są na koncie.

sennaewa pisze:Przelałam 52 zł z bazarku.
Ten sam bank więc już są na koncie.

Dziękujemy Pięknie Ewuś :1luvu:

Dziewczyny jestem zawalona robotą. Przepraszam za nieobecność. Aniu za chwilke podeślę Ci mailem zdjecia faktur za 2 kastracje. Proszę wstaw je na wątek w wolnej chwili. :wink:

Ja muszę się ostro sprężać. Maż jutro wyjeżdza. Jak zostanę sama z tym bajzlem, to będzie kaplica.

hopne wieczornie :kotek:

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

iza71koty pisze:Dziewczyny jestem zawalona robotą. Przepraszam za nieobecność. Aniu za chwilke podeślę Ci mailem zdjecia faktur za 2 kastracje. Proszę wstaw je na wątek w wolnej chwili. Ja muszę się ostro sprężać. Maż jutro wyjeżdza. Jak zostanę sama z tym bajzlem, to będzie kaplica.

jest noc, a ja tu bo od wczoraj dostępu nie było gdyż złodzieje ukradli kable telekomunikacji więc ani internetu, ani stacjonarnego nie było :mrgreen:

zaraz wstawię te faktury za kastrację, pozdrawiam Wszystkich :ok:

Rudolf [*] 12.04.2015 żegnaj kochany..

na prośbę Izy wstawiam faktury za kastracje Marcelka i Foxia z Tęczy :ok:

o, super,kolejne dwa chłopaki bezjajkowe już :wink:

Izie gratulujemy a za chłopaków :ok:

Dziękujemy Myrzapl. :1luvu:

Aniu Pieknie Dziekuje za umieszczenie faktur. :1luvu:

Przy okazji. Napisze bo nie wiem jaka jest sytuacja w innych częściach Polski. Wetka mówiła ze mamy epidemię herpesa.I o dziwo uaktywnia sie on bardzo często po kastracji kocurków domowych, nawet w sytuacjach gdzie w domu jest tylko jeden kot.

Młode kocurki z Teczy, te kastrowane maja stan zapalny czyli calici. Wszystkie kociaki z Tęczy to przechodzily i poradziły sobie z wirusem.Generalnie klimat i nasz region sprzyja właśnie herpesowi i calici.Zwlaszcza takie miejsca jak działki, tereny bagniste. To mozę być odpowiedz dlaczego wiele starszych kotek z Teczy ma takie a nie inne uzębienie. Wczesniej kojarzyłam to z wiekiem. Tak moze byc w przypadku Soni czy Celinki. Ale Agatka wizualnie wygląda na mlodsza. Zatem prawdopodobnie wszystkie te koty przeszły w młodosci calici. Efekt jest taki ze maja teraz mniej zębów.Po przebytym calici, zwalczonym przez organizm, bo generalnie Wetka mówi ze nie ma na to leku. Mozna uzywac stymulatorów i jedynie lekow wspomagajacych, po kilku latach może czasem wyjsc problem z zębami.Starsza mlodzież z Teczy poradziła sobie i organizm zwycieżył wirusa. W tej chwili dziasla wygadaja normalnie i zdrowo.Czyli sa jasno różowe. Stan zebów będzie mozna ocenic w przyszłosci.
Młodszym kocurkom wziełam Immunodol.Opakowanie 60 tabletek. Mam podawać dziennie każdemu po jednej.Dodatkowo przemywac dziasła kalia i mozna smarowac sacholem. Jednak stymulatory jak własnie immunodol,moga spowodowac zaostrzenie choroby i w takiej sytuacji trzeba codziennie sprawdzac czy stan sie nie zaostrza.W takiej sytuacji natychmiast odstawic podawanie.

iza71koty pisze:
iza71koty pisze:Kochani. Przypomnę tak na szybciutko prowadzimy zbiórkę na zakup majowego Royala dla kociaków. Każdy grosz na wagę złota i pysznej , smacznej karmy. Gorąco Zapraszam do Pomocy.

Wczoraj zapuściłam sie w głąb Tęczy w poszukiwaniu Lisiczki. Poszłam prawie na sam koniec. Obeszłam trzy alejki. Jedyne co, to ciagle łazily za mną kaczki.I widziałam tez po drodze dwie sarny.Z kolei druga zaginiona kotka, której nie ma, była w miejscu gdzie jesienia przepadł mi kocurek. Dzień wczesniej przy mnie tego kocurka zaatakował borsuk. Kotek czekał na jedzenie. Borsuk nie widzac mnie szedl pewnym krokiem i skoczył na kota. Uciekl spłoszony moim wrzaskiem. Wiecej nie widziałam tego kocurka na oczy. Kotki które zagineły na Tęczy, to jedyne kotki, które nie miały bezpiecznego schronienia przy Bezdomnych.Reszta kotów ma taka mozliwosć i nie oddala sie za daleko ze swojego terenu. Lisiczka i Czarna kicia mieszkały w styropianowych budkach. W momencie zaginiecia budka Czarnej kici była wywleczona kawał dalej. A była przygnieciona konarem. Zatem wiatr z pewnoscia jej tam nie przesunał.O ile Czarna kicia miała w pobliżu altankę z której niestety bała sie korzystac, bo pewnie koty ja przeganiały, o tyle Lisiczka nie miała żadnego innego schronienia. Dlatego tak bardzo chciałam ja potem stamtad zabrac, do siebie na działkę.Dziwne jest dla mnie to ze jesień i zima to czas kiedy dzikie zwierzęta poluja najwiecej. A zima była w tym roku bardzo długa i mrożna. Byłam przekonana ze z momentem nadejscia wiosny koty beda dużo bezpieczniejsze. Moze sie myliłam. Niewiem.

O herpesie nie słyszałam ale widziałam, że dziewczyny załozyły watek ostrzegawczy na temat pp.
Ponoć zaczęłą zbierać żniwo

Widzę,Czuję.Mam Duszę i Serce.Nas kotów jest wiele.Pomóż.

Kto przegląda forum