Fundacja "JOKOT" - DT dla maluchów i dorosłych długowłosych!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 25, 2011 11:20 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Pamiętajcie proszę o tej mojej prośbie :)
To mądrzy i odpowiedzialni ludzie, dobry domek.

mkamin78@gmail.com to mój prywatny mail. Mogę jej przesłać zdjęcia kotów.
Ważne żeby spełniały te warunki. Tu jest szansa na domek dla starszego kota.
Wiedzieć, że choć jedno życie oddychało lżej, dlatego żeś ty żył. Oto miara sukcesu.

Obrazek

MagdalenaKa

 
Posty: 524
Od: Wto sie 17, 2010 10:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 11:23 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

OKI pisze:Czy klatki mogę odebrać dziś z lecznicy?

Tak, zostawiliśmy wczoraj klatki i kilka transporterów.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 11:25 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Aleba pisze:
OKI pisze:Czy klatki mogę odebrać dziś z lecznicy?

Tak, zostawiliśmy wczoraj klatki i kilka transporterów.

Super :)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 14:35 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Czy ktoś jest w stanie odwieźć dzisiaj z lecznicy 2 koty na Stare Miasto?
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 14:38 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Zabiorę

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 14:41 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Super, dzięki :)
Piszę pw.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 14:53 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

MagdalenaKa pisze: Mogę jej przesłać zdjęcia kotów.
Ważne żeby spełniały te warunki. Tu jest szansa na domek dla starszego kota.

2 lata to młodzik :mrgreen:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56019
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Pt mar 25, 2011 19:00 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Kociaste wypuszczone. Karmicielka przekazała 100 zł na Jokota :kotek:

Co zrobić z klatkami?
Mogę jutro podrzucić do lecznicy (chyba ze jeszcze dziś się wyrobimy), albo będą do odbioru u mnie (Śródmieście), albo inne propozycje poproszę. Jadę jutro koło południa na Bielany, mogę gdzieś tam też podrzucić.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 20:27 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

OKI, wielkie dzięki za odwiezienie ogonów!

Ja potrzebuję klatki na poniedziałek, wcześniej chyba nikt nic nie łapie? (poza Mariuszem i Jolą, ale Oni mają klatkę). To może, jeśli będziesz na Bielanach, podrzuć je do nas? Mnie nie będzie, ale uprzedzę Marcina, żeby odebrał sprzęt.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 20:38 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Ja łapię w niedzielę razem z antoninaśnieżka pod Tłuszczem, ale mam klatkę Joli w bagażniku. Niech tym razem głupole ze stodoły skuszą się na tuńczyka. :ok:
Obrazek

Agneska

 
Posty: 16483
Od: Wto paź 26, 2004 12:28

Post » Pt mar 25, 2011 21:10 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Zadzwoniła dzisiaj do mnie Pani,i powiedziała,że w pobliżu gdzie pracuje,jest dużo kotów :( .Rozmnażają się między sobą,jedna z kotek jest bardzo gruba(ciężarna).Wspomniałam Pani o sterylce aborcyjnej, nie była zadowolona.Powiedziała jeszcze,że jak kotki mają małe to czasami uda się odchować parę maluchów ale tam przychodzą lisy i karmią się tymi maluchami :crying: Mówiła,że może podać namiary,na te kociaki.
Te koty są gdzieś w okolicy Fortu Wola :(

Jestem zdruzgotana :cry:
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Pt mar 25, 2011 21:13 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

No, niestety, w takich okolicznościach to norma, że lisy dusza kociaki - tak skończyło rodzeństwo Zuzi :( . Sterylka aborcyjna chyba nikogo nie cieszy, ale pozwala uniknąć n-kociaków do wyadoptowania za 3 miesiące ... albo lisiej karmy :evil:
Kociaki to już są, czy na razie ciężarówy?

alix76

Avatar użytkownika
 
Posty: 23037
Od: Nie mar 22, 2009 7:37
Lokalizacja: Wa-wa

Post » Pt mar 25, 2011 21:17 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

Aleba pisze:OKI, wielkie dzięki za odwiezienie ogonów!

Ja potrzebuję klatki na poniedziałek, wcześniej chyba nikt nic nie łapie? (poza Mariuszem i Jolą, ale Oni mają klatkę). To może, jeśli będziesz na Bielanach, podrzuć je do nas? Mnie nie będzie, ale uprzedzę Marcina, żeby odebrał sprzęt.

Ciężarówka się dziś nie pojawiła. Jeśli nie chcecie łapać jutro, to byśmy jeszcze spróbowały z Szalonym - najwyżej podrzucę Wam klatki w niedzielę. Jeśli jutro się nie pokaże, to pewnie i tak trzeba będzie poczekać 1-1,5 miesiąca :?

Karmicielka zameldowała o drugim stadzie, które dokarmia na Łopuszańskiej. Ponoć koty mnożą się tam na potęgę i giną.
To jakieś zakłady, częściowo wyburzone, między Łopuszańską i Bakalarską. Czy ktoś może się kręci w tych okolicach?

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt mar 25, 2011 21:21 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

alix76 pisze:No, niestety, w takich okolicznościach to norma, że lisy dusza kociaki - tak skończyło rodzeństwo Zuzi :( . Sterylka aborcyjna chyba nikogo nie cieszy, ale pozwala uniknąć n-kociaków do wyadoptowania za 3 miesiące ... albo lisiej karmy :evil:
Kociaki to już są, czy na razie ciężarówy?


Już ciężarówki :(
Obrazek

renatab

 
Posty: 4157
Od: Pt paź 08, 2010 19:58
Lokalizacja: Warszawa / Wola

Post » Sob mar 26, 2011 0:40 Re: Fundacja "JOKOT" - ujawniamy się :)

OKI pisze:
Aleba pisze:OKI, wielkie dzięki za odwiezienie ogonów!

Ja potrzebuję klatki na poniedziałek, wcześniej chyba nikt nic nie łapie? (poza Mariuszem i Jolą, ale Oni mają klatkę). To może, jeśli będziesz na Bielanach, podrzuć je do nas? Mnie nie będzie, ale uprzedzę Marcina, żeby odebrał sprzęt.

Ciężarówka się dziś nie pojawiła. Jeśli nie chcecie łapać jutro, to byśmy jeszcze spróbowały z Szalonym - najwyżej podrzucę Wam klatki w niedzielę. Jeśli jutro się nie pokaże, to pewnie i tak trzeba będzie poczekać 1-1,5 miesiąca :?

Karmicielka zameldowała o drugim stadzie, które dokarmia na Łopuszańskiej. Ponoć koty mnożą się tam na potęgę i giną.
To jakieś zakłady, częściowo wyburzone, między Łopuszańską i Bakalarską. Czy ktoś może się kręci w tych okolicach?

Dziś nie karmiłyśmy, liczymy, że jutro kotka się pokaże. Jestem zmartwiona, że jej nie było, bo może to JUŻ..? Czarnulek też się nie pokazał.

I podbijam Łopuszańską, komuś blisko?

Szalony Kot

 
Posty: 23304
Od: Pt wrz 24, 2010 13:01
Lokalizacja: Grodzisk Maz./ Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, Paula05 i 70 gości