Agneska pisze:zdjęcie Wam zrobię
Poproszę

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Agneska pisze:zdjęcie Wam zrobię
Jana pisze:Prakseda pisze:Ciekawe, jak podajecie ten Metronidazol.
Mnie nigdy nie udało sie podać skutecznie kotu, to jest tak potwornie gorzkie. Albo ślinotok albo zwrotka.
Próbowałam w końcu wsypywac sproszkowane tabletki do pustych kapsułek po wysypaniu ich właściwej zawartości.
Kiepsko to widzę....
Agnesko, a napoje wysoko procentowe nie tłuką przypadkiem tego pskudztwa (w Twoim, nie kotów przypadku oczywiście). Może byłoby przyjemne z pożytecznym.
Po prostu lukruję podzielone już tabletki. Cukier puder i trochę wody wystarczy. Koty łykają bez problemu![]()
![]()
alix76 pisze:LAleczka_666, chyba po prostu przyczyna zgonu nie jest znana - przynajmniej ja tak zrozumiałam, po przeczytaniu treści wątku. To się zdarza, wśród ludzi i wśród zwierząt.
Gratuluję, że żaden kociak Ci jeszcze nigdy nie umarł. Jestem DT i też żaden kot jak dotąd u mnie nie umarł, co nie znaczy, że to się nie zdarza - mimo wszelkich starań DT i veta.
Czy sugerujesz, że kociąt nie ratowano, tylko pozwolono im umrzeć? Na podstawie nie znajomości wątku, jak sądzę, bo go nie znasz. Szkoda, że nie wyciągnęłaś kociaków i Twoja wetka w takim razie ich nie uratowała - kiedy było to potrzebne. Agneska miałaby kilka siwych włosów mniej.
Agneska pisze:Miałam dzisiaj świeże wiadomości z DS Miśki Świnoujskiej.Trochę jeszcze czasem pofukuje na kocio-psie towarzystwo, żyje sobie tak trochę "obok" nowej rodziny, ale - na szczęście - ta rodzina to uosobienie spokoju i rozsądku, więc pozwalają Miśce na aklimatyzację w swoim własnym tempie i na jej warunkach.
Agneska pisze:
To kto jest gotowy na sobotnie dobijanie lamblii?
Ja też pierwsza!ASK@ pisze:Agneska pisze:
To kto jest gotowy na sobotnie dobijanie lamblii?
pierwsza.Prymuska znaczy się
Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia i 41 gości