Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lis 09, 2010 0:52 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

kamari pisze:I to tyle :D :D :D Przyszykowałam się na opiekę nad ciężko chorym kotkiem, a zamieszkała ze mną piękna zdrowa panienka :D :D :D Jeśli nie liczyć ewidentnego ADHD, bo tylko na suficie jej jeszcze nie było - ale już nad tym pracuje :ryk: :


:ryk: :ryk: :ryk: :ryk: dobre z tym sufitem :D

malenka, zaslugujesz na szczescie, wiec badz najszczesliwsza kicia na swiecie :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lis 09, 2010 11:39 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Jejku, jakie tu dobre wieści, jaki cudowny dom Maleńkiej, jakie piękne rokowania :1luvu:
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 09, 2010 11:58 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

kąpiel słoneczna

http://lh3.ggpht.com/_K85X5YPX78U/TNkm- ... GP7915.JPG

połączona z toaletą

Obrazek

Aż trudno uwierzyć, ale obrzęk i zaczerwienienie prawie całkiem zniknęły, mała goi się w tempie ekspresowym :D :D :D Dzisiaj nie musiałam jej wogóle myć, jest suchutka i czyściutka, sierść lśniąca i nie pozlepiana 8O Jeszcze ją dzisiaj przesmaruję i będziemy robić okłady ze świetlika, ale teraz już najlepiej działa sama natura.
Na śniadanko obaliła miskę mięska - porcja dla dwóch dorosłych kotów, ale nie dała nikomu podejść :mrgreen: Poprawiła chrupkiem i wędlinką zwędzoną podstępnie z kanapki. Myślałam, że z przejedzenia wszystko zwróci, ale nie. Teraz leży na słoneczku i przerabia mięsko na tłuszczyk :ryk:
Ostatnio edytowano Czw lis 11, 2010 9:14 przez siliana, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmienilam za duze zdjecie na link
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 09, 2010 12:03 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

kamari pisze:kąpiel słoneczna

http://lh3.ggpht.com/_K85X5YPX78U/TNkm- ... GP7915.JPG

połączona z toaletą

Obrazek

Aż trudno uwierzyć, ale obrzęk i zaczerwienienie prawie całkiem zniknęły, mała goi się w tempie ekspresowym :D :D :D Dzisiaj nie musiałam jej wogóle myć, jest suchutka i czyściutka, sierść lśniąca i nie pozlepiana 8O Jeszcze ją dzisiaj przesmaruję i będziemy robić okłady ze świetlika, ale teraz już najlepiej działa sama natura.
Na śniadanko obaliła miskę mięska - porcja dla dwóch dorosłych kotów, ale nie dała nikomu podejść :mrgreen: Poprawiła chrupkiem i wędlinką zwędzoną podstępnie z kanapki. Myślałam, że z przejedzenia wszystko zwróci, ale nie. Teraz leży na słoneczku i przerabia mięsko na tłuszczyk :ryk:

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: dziewczyny, jesteście wielkie!!!
Ostatnio edytowano Czw lis 11, 2010 9:14 przez siliana, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmienilam za duze zdjecie na link
Obrazek
ObrazekObrazek
Fiodorek <3 [*]19.11.2014

zuzzik

Avatar użytkownika
 
Posty: 7643
Od: Wto mar 16, 2010 17:04
Lokalizacja: Lublin

Post » Wto lis 09, 2010 12:11 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

kamari pisze:kąpiel słoneczna

http://lh3.ggpht.com/_K85X5YPX78U/TNkm- ... GP7915.JPG

połączona z toaletą

Obrazek

Aż trudno uwierzyć, ale obrzęk i zaczerwienienie prawie całkiem zniknęły, mała goi się w tempie ekspresowym :D :D :D Dzisiaj nie musiałam jej wogóle myć, jest suchutka i czyściutka, sierść lśniąca i nie pozlepiana 8O Jeszcze ją dzisiaj przesmaruję i będziemy robić okłady ze świetlika, ale teraz już najlepiej działa sama natura.
Na śniadanko obaliła miskę mięska - porcja dla dwóch dorosłych kotów, ale nie dała nikomu podejść :mrgreen: Poprawiła chrupkiem i wędlinką zwędzoną podstępnie z kanapki. Myślałam, że z przejedzenia wszystko zwróci, ale nie. Teraz leży na słoneczku i przerabia mięsko na tłuszczyk :ryk:


litości, zaraz się rozkleję, a warunków nie mam :1luvu:
Ostatnio edytowano Czw lis 11, 2010 9:15 przez siliana, łącznie edytowano 1 raz
Powód: zmienilam za duze zdjecie na link
ObrazekObrazek

Wcześniej na forum jako "qlenka"

rudomi

Avatar użytkownika
 
Posty: 1955
Od: Sob lis 26, 2005 18:46
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 09, 2010 12:19 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

malutka moja kochana!!!! :1luvu: - Mario - jesteś najlepszym lekarzem świata! od razu widać poprawę!!! :piwa:

a jak stosunki kocio-kocie się układają (poza obroną miski :mrgreen: :twisted: ) ?

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto lis 09, 2010 12:30 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

płaczę ale z radości.
Kochane moje :1luvu:
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56002
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Wto lis 09, 2010 12:32 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

jaka ona jest pieeknaaaaaa :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Kociara82

 
Posty: 45874
Od: Czw paź 09, 2008 22:20

Post » Wto lis 09, 2010 12:36 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

bo ona jest taka śliczna marmureczka z jedwabistą w dotyku, tzw. króliczą sierścią (mój Muras - też marmurek - taką ma - jest śliska wręcz w dotyku) - cud, miód i orzeszki....!!!!!! :1luvu:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto lis 09, 2010 12:38 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Stosunki kocio-kocie są dość nieoczekiwane :mrgreen:
Dzień pierwszy - Amelka robi groźnego kota obwarkując wszystkie koty i co tam się po drodze nawinie (człowiek, fotel itd); uszy do góry, postawa "zaraz was natłukę". Spodziewałam się przynajmniej po Zuzance pokazania Amelce, kto tu rządzi, ale nie - wszystkie koty, łącznie z wielkim Ignacem uszy po sobie i chodu.
Dzień drugi - koty już spokojniejsze, mała Zuzakowa zaczęła się odwarkiwać, a Amelka zakochała się w Chłopaniu, który ją totalnie olewa 8O Chodzi na nim krok w krok, warcząc oczywiście.
Dzisiaj - Amelka coraz częściej zapomina warczeć na koty, za to dostało się misce z mięsem :mrgreen: Mała próbuje się włączać do zabaw, idzie jej coraz lepiej. Bidula nie umie się zachować w stadzie, ale jeszcze parę dni i na pewno się nauczy, bo bestyjka jest bardzo inteligentna.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 09, 2010 12:42 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: za szybkie porozumienie - ona pewnie myśli, że te czterołapne tak trzeba ustawiać jak psiaki, z którymi spędziła ostatni miesiąc... :wink: - to i warczy groźnie przez cały czas... :mrgreen:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto lis 09, 2010 12:51 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Prześmiesznie wygląda, jak taki mały karaluch rządzi dużymi kotami :D :D :D
Mam wrażenie, że zapożyczyła od psów warkot, jako normalny język. Warczy na mnie, kiedy biorę ją na ręce, jednocześnie nadstawiając mordkę do całowania :D Daje to ciekawy efekt - warczenie połączone z mruczeniem :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto lis 09, 2010 12:52 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

kamari pisze:Dzień pierwszy - Amelka robi groźnego kota obwarkując wszystkie koty i co tam się po drodze nawinie (człowiek, fotel itd);
uszy do góry, postawa "zaraz was natłukę".
Spodziewałam się przynajmniej po Zuzance pokazania Amelce, kto tu rządzi, ale nie - wszystkie koty,
łącznie z wielkim Ignacem uszy po sobie i chodu.
Dzień drugi - koty już spokojniejsze, mała Zuzakowa zaczęła się odwarkiwać, a Amelka zakochała się w Chłopaniu,
który ją totalnie olewa 8O Chodzi na nim krok w krok, warcząc oczywiście.
Dzisiaj - Amelka coraz częściej zapomina warczeć na koty, za to dostało się misce z mięsem :mrgreen:
Mała próbuje się włączać do zabaw, idzie jej coraz lepiej. Bidula nie umie się zachować w stadzie, ale jeszcze parę dni
i na pewno się nauczy, bo bestyjka jest bardzo inteligentna.


Jak wspaniale to teraz zaglądać :ryk: :lol: :ryk:

Cudowne wieści :1luvu: Dziękuję, Mario :1luvu:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Wto lis 09, 2010 14:32 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Wspaniałe wieści :1luvu: Bardzo się cieszę :)
__________________
Cioteczki i wujkowie zajrzyjcie proszę do psiaka Lotuska. Lotuskowi zgubił się domek :( http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=21&t=119780

Kociabanda2

 
Posty: 238
Od: Czw lut 04, 2010 10:17
Lokalizacja: Jabłonna k.Warszawy

Post » Wto lis 09, 2010 14:34 Re: Okrutnie okaleczona Amelka w DS - bądź szczęśliwa słodziaku!

Ja nie usunęłam jeszcze FB bo tam dziewczyny chcą wiedzieć jak się malutka chowa :D

CatAngel

Avatar użytkownika
 
Posty: 16425
Od: Pt cze 04, 2010 10:22
Lokalizacja: Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 89 gości