
za Wszystkie Wasze sprawy

Za Wasze zdrowie najmocniej

ucałuj kociszcza mocno
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:Dostałam maila z ds Brunusia, myslę, że Agnieszka nie pogniewa się, że go wkleję a wklejam go tak "ku pokrzepieniu serc", troche dla siebie, troche dla innych, żeby po raz kolejny upewnic sie, że to wszystko ma sens...
Witam serdecznie
W koncu mam chwile zeby ponadrabiac mailowe zaleglosci, wiec postanowilam i do Pani napisac co tam u milusia Brunusia slychac
Otoz Bruno tak sie pewnie czuje w nowym ( no juz nie takim nowym ) domku, ze jak to prawdziwy facet rzadzi na wlosciach( a przynajmniej tak mu sie wydaje
Przeorganizowal mi troche zycie - juz nie kreci sie wokol mnie a jego 4 literek![]()
Czaruje tymi swoimi oczyskami, za kurczaczka da sie doslownie pokroic i zacalowac![]()
poza tym pcha sie na chamca do lozka i jak to facet zawsze obraca sie tylkiem w moja stone zajmujac przy tym wieksza czesc lozka ( a ze objawy mojej alergii bardzo sie zmniejszyly - albo to moze ja sie przyzywczailam i przestalam na nie zwracac uwage -z checia mu na to pozwalam i przytulam sie w nocy do tego czarnego cieplutkiego cielska ( jak to na prawdziwego faceta przystalo Brunio wychodowal sobie juz nie taki maly brzuszek - nie, nie piwny ale chrupeczkowy - a tak na powaznie Brunio przytyl pol kilo na tej weterynaryjnej karmie RC Gastro ale za to skonczyly sie problemy z nieciekawymi kupami. Probowalam wprowadzic mu spowrotem "normalna" karme ale niestety problemy powrocily, wiec wrocilam do tej weterynaryjnej i jest juz ok. Na razie jeszcze mam pol paczki tej karmy, potem sprobuje Rc sensitive, bo ta przynajmniej mozna kupic w zoologicznym, wiec zobaczymy jaki bedzie efekt.
Poza tym jak to facet chetnie sie bawi i nie waha sie uzyc swojego uroku zeby zdobyc kawalek kurczaka albo dodatkowe glaskanko i przytulanki
Poza tym jestem juz przez Niunka "naznaczona" -czarne klaczki doslownie znajduje wszedzie - w jedzeniu, w swoim oku, na parapecie, w szafie, w lodowce, a nawet znazlam ostatnio na swojej bielizniei nawet sprzatanie codzien nie pomaga - wiec odpuscilam i moje lenistwo zwyciezylo i teraz sprzatam mniej wiecej 2 razy w tygodniu.
Na badania oczywiscie jeszcze nie doszlam, ale w sumie to swiadczy tylko o tym ze kotut nie daje mi sie juz tak we znaki jak na poczatku, bo gdyby mnie bardziej "przycisnelo" to dawno juz bym je zrobila
to chyba tyle..
Aaaa jeszcze jedno - chcialam Pani baaaaaaardzo podziekowac za takiego malego cialkiem,ale wielkiego duchem Kociego Przyjaciela !
Musze przyznac ( tak patrzac z perspektywy czasu) ze strasznie panikowalam przed przyjsciem Brunia - nie wiem czy kazdy kot jest taki jak on ( pewnie nie ) ale Brunus jest idealny - grzeczniutki, kochaniutki, cudo kocisko
Pozdrawiamy z glebi naszych serduszek - Agnieszka i Bruno
ps. z wielka ciekawoscia podczytujemy Pani watek, mimo ze nie zostawiamy na forum zadnego sladu
no i oczywiscie trzymamy nasze kciuki i pazurki za pozostale koteczki i dobre dla nich domki
Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek, Szymkowa i 63 gości