Stasinka odeszła[*] .......................................

Wszystkim kotom i nie kotom - wesołego Sylwestra

som moje Imieniny , z okazji tej mam pomysła
jak ta Fredzia do nas przyjdzie w gości, to niech ona zostanie , Duża jej pomoże jeździć do tego no , tego lekarza od kotów, Fredzia może u nas pobyć trochę, to podobno przyjacióka tej no , Staśki, co u nas mieszka - z nami mieszka :evil:

więc niech Fredzia sobie pobędzie - skoro nie ma domu, ja jakoś to przeżyję , byle do wiosny - wtedy zamieszkam w drapaku na balkonie, jakoś to będzie ....

o jedzenie się nie martwię , bo ta Fredzia podobno jakieś wegetarjańskie tylko może jeść...

ja tam wegetarjanem nie jestem

chyba dam radę.... muszę dać radę.... tak postanowiłem....
i mam jeszcze jeden plan... Duża też ma taki sam.... żeby poszukać dle Fredzi jej własnej Dużej.... żeby tam mogła sobie pomieszkać, żeby już nie stresowała się zmianami, żeby miała własną poduszkę, taką własną, swoją najprawdziwszą i żeby mogła poczuć się, że jest u siebie i nigdy już nie będzie musiała domu zmieniać...
ja coś o tym wiem, co kot czuje jak tego mu brak .. jak Domu mu brak i własnego Dużego... ja teraz swoją Dużą już mam... może i dla Fredzi poszukamy ....
to mój plan ....

Stasia na pewno ucieszy się ze swojej dawnej przyjaciółki

a tymczasem odpoczywa po nocnej imprezie :twisted:

Gibutkowa pisze:O ja cie!!! Toż i mojemu Mietkowi muszę imprezę zrobić

wszystkie Mietki to fajne chłopaki som, Duża zrób mu imprezę

Ja tam mialam cudownego Sylwestra :twisted:

.
Wychodząc na impreze znależlismy ok 3-4 miesięcznego OWCZARKA NIEMIECKIEGO :evil:

Maluch sie pewnie komuś zgubil, lub przestraszył fajerwerkow i uciekl. Szczęście w nieszczęsciu że znajomy ktory byl z nami zaproponował tymczas dla niego i zamiast na impezę to wracalismy z nowym nabytkiem pod pachą do domu.
Dlaczego to zawsze na mnie musi trafić :?:

Natalia, jak masz zdjęcie, to dodam psiaka na stronę. Mogę też napisać do koleżanki psiary, która szuka domków dla bezdomnych psiaków. Chociaż dobrze było by chwile zaczekać, bo może faktycznie komuś się zgubił.

no się porobiło, Mietek jest zauroczony imienionowym prezentem :mrgreen:

a Stasia swoje przyjaciółki nie poznała po tak długiej przerwie, albo poznała i jest o nią zazdrosna - i mocno ją naprychała

jessi74 pisze:no się porobiło, Mietek jest zauroczony imienionowym prezentem a Stasia swoje przyjaciółki nie poznała po tak długiej przerwie, albo poznała i jest o nią zazdrosna - i mocno ją naprychała

a to zazdrośnica jedna :wink:

wie że będzie kolejne futerko do miziania... a kto lubi konkurencję :roll:

a co tu taka cisza? już po świętach.... czas się za robotę zabrać :twisted:

jessi74 pisze:
Gibutkowa pisze:O ja cie!!! Toż i mojemu Mietkowi muszę imprezę zrobić

wszystkie Mietki to fajne chłopaki som, Duża zrób mu imprezę

Impreza była a jakże (nawet dostałem kawałek krakowskiej suchej od Dużej która powiedziała żebym nie mówił Dużemu, a potem dostałem też kawałek od Dużego, który powiedział, żebym nie mówił Dużej), tylko potem Duży jakoś coś do mnie bełkotał i nie wiedziałem o co mu chodzi :roll:

Duża mówiła że to z powodu tego że za moje zdrówko pił - tyle że ja chory nie jestem :roll:

Poza tym pierwsze widzę żeby po mleku się taki bełkot włączył hmm.. podejrzane :roll:

Musze sprawdzić to ich mleko - zepsute jakie czy co

Trzym się Mietek -ziomku :ok:

Jakoś damy radę, ciesz się że nie dostajesz od Staśki po łbie profilaktycznie, tak jak ja od Sibel :evil:

A.. i Duża pyta jak się Stasia czuje :?:

no to przynajmniej Ty miałeś imprezkę jak się patrzy i Twój Duży też . Ja właśnie na imieniny dostałem taką kocicę Freccię co to mi profialktycznie przez łeb daje i twierdzi że krzesło na którym zawsze ja siedziałem jest jej :roll:

nie znam kobiety a ona twierdzi że to jej krzesło . Podoba mi się ona, ale ja je się chyba nie spodobałem :roll:

zwraca na mnie uwagę tylko wtedy jak coś w mojej misce jest

Stasia dzisiaj była własnie u kontroli czy tam u lekarza nie wiem nigdy jak to się mówi , wróciła taka uradowana, bop podobno wszystko ładnie się zrosło i szybko do tego lekarza Kontroli nie musi jechać
wieczorem jedzie ta Freccia na jakieś badania
dobrze że ja nie zostałem wytypowany do tego Kontroli , Duża powiedziała że jestem za ciężki i ona sama będzie mnie leczyła, a teraz to się ośmiała i powiedziała że wypije za moje zdrówko i to powinno wystarczyć :roll:

trzymaj się Mietek

No stary to już wiesz jak jest z tymi kobietami - leją i leją a jak zapytasz "Za co?" to mówią "Za życia, bo potem będzie za późno" no i gadaj tu z takimi... Ja to chociaż mam zawsze najlepsze miejsca do leżenia, bo jestem duży i jak się uwalę na Sibel (a udaję że chcę tylko półdupkiem przysiąść

) to ona zaraz mi zwalnia miejsce - tfardym czsza być a nie mjentkim, chłopie. Nie daj się bo Cie te baby zjedzą. I uważaj na Dużą bo z tym zepsutym mlekiem to nigdy nic nie wiadomo - jeszcze zacznie Ci z miski wyjadać i co wtedy? :strach: