wiora pisze:katastrofa![]()
przykro mi Izo ze znow sie tyle bezdomnosci namnozy![]()
z mojej strony chcialabym abys wiedziala ze bardzo cenie to co zrobilas do tej pory w stosunku co do tych zwierzakow
200 sterylek liczac min 2 koty w miocie min dwa razy do roku-tak wiele istnien uratowalas przed zapewne beznadziejnym zyciem![]()
szkoda ze tak sie stalo.
To jest jeszcze sprawa do uzgodnienia i ustalenia. Jedno jest chyba raczej pewne, ze w tych okolicznosciach, nie mozemy liczyc na pomoc Tozu, tylko musimy radzić sobie sami.Moich luznych zartów z Olą nie traktuj dosłownie. Nie pozwolę zniweczyć swojej ponad 10 letniej pracy. Kiedyś sama z Mężem woziłam kotki na zabiegi. Teraz nie jest to mozliwe, bo Maż zmienil prace i poprostu go nie ma. Wtedy kiedy jest sporadycznie w domu, wozimy sami. Tak było tez w ubiegłym roku.
Jedyną Osoba która tutaj widzę, do której mam zupełne zaufanie i która wiem ze nigdy mi nie wypomni ani nie wypomniała okazanej pomocy jest NOT. Ale to się wiaże z kosztami, ktorym Ona nie podoła. I ta sprawe jakos musimy załatwić.I podziekować z Całego Serca za czas który na to poświęci. Swój czas...