K-ów,Gasparku,żegnaj moja myszko:(Ptyś dołączył:-((i Nuka:(

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon mar 08, 2010 21:52 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

raport "wieliczka/lednica":
- Tola i Pola zaszczepione dzisiaj..
- w sobotę do arwetu trafiła bura kotka.. została już wysterylizowana..
- dziś do arwetu trafiło bure nieduże.. płci nieznanej.. jutro będę wszystko wiedzieć..
- a więc złapaliśmy pięć kotów, z czego cztery w arwecie i jedno już wypuszczone..
- zostały dwa "strychowe" i dwa "domowe" (jedna kotka w mocno zaawansowanej ciąży, kobieta nie chciała jej zawieść do weta, mówiła, że będzie już niedługo rodzić.. rodzić pod wierzbami..)
- Polę i Tolę chciałabym zawieść na kocimską pod koniec tygodnia (proszę o potwierdzenie, czy mogę), dopóki nie zabiorę dwóch koteczków, akcja łapankowa wstrzymana przez arwet, bo nie ma miejsca n kolejne..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 08, 2010 21:54 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

Akima pisze:
queen_ink pisze:A jak Agłaja? U niej rano były tylko śladowe ilości sika i przez noc zjadła niewiele, ale przy mnie poprawiła.
U burej był w kuwecie komplet rano.


a kto to Agłaj ?



Leomama ;) Powinno być na kartce na klatce.

Aha, założyłam w segregatorze przekładkę identyfikacyjną dla kotów (tzn kto i kiedy jest w której klatce), bo teraz będzie duża rotacja w związku ze sterylkami. Jeżeli będziecie mieli chwile, to rzućcie okiem i dajcie znać, co myślicie, bo może robię niepotrzebne zamieszanie.

Czy koteczki z tapczanu, które są w cat-roomie, mają jakieś imiona?

queen_ink

 
Posty: 3758
Od: Nie lis 20, 2005 17:45
Lokalizacja: Stolica Powiatu/Kraków

Post » Pon mar 08, 2010 21:57 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

Solangelica tak mi przykro z powodu Maciusia....


Tweety koty po kontroli.
Mamba ( Nala Wieliczka) oskrzela płuca czyste. Gardło coraz ładniejsze - jeszcze lekko zaczerwienione i ciut powiększone migdałki. W krtani lekko rzęzi. Niestety nadal jej się zdarza atak kaszlu. Ale to może być również spowodowane robakami.
W czwartek ponownie kontrola.
Od wczoraj dostaje aniprazol - trzy dni -10 dni przerwy - trzy dni.

Nala w płuckach jeszcze lekko rzęzi ( ale jest poprawa) oskrzela coraz lepiej. Gardło jeszcze czerwone ale bez obrzęku migdałów.
W czwartek ponownie kontrola.
Nala ma odstawione płyny i zastrzyki - leki i jedzenie dopyszcznie.

Ps: Jak się czuje Gaspar ??
Ostatnio edytowano Pon mar 08, 2010 22:04 przez Etiopia, łącznie edytowano 1 raz
IT'S OVER

Etiopia

 
Posty: 5708
Od: Pt gru 09, 2005 11:26

Post » Pon mar 08, 2010 22:00 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

dziś dostałam telefon z prośbą o interwencję.. czarny kotek, młody, marniejący w oczach, pod blokiem (nie wiem, gdzie - jutro wszystko będę wiedziała).. kotek domowy, jak stracił dom, nie wiadomo, ale błąka się i krzyczy i tuli się i zaraz się zmarni.. poproszę osobę, która go znalazła, o sfinansowanie szczepienia i jakieś datki.. bardzo proszę o zgodę na jego przejęcie..
Obrazek

edit_f

 
Posty: 5076
Od: Śro gru 10, 2008 12:27

Post » Pon mar 08, 2010 22:50 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

Dobra nowina: moja mama zakochała się w Rysi :) i zabierze ją do siebie. Nigdzie nie będzie miała lepiej. Będzie tam jedynym kotem, a znając moją mamę to ten kot będzie jadał lepiej od taty :P

niezniszczalna

 
Posty: 64
Od: Czw lut 11, 2010 17:51

Post » Pon mar 08, 2010 22:55 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

niezniszczalna pisze:Dobra nowina: moja mama zakochała się w Rysi :) i zabierze ją do siebie. Nigdzie nie będzie miała lepiej. Będzie tam jedynym kotem, a znając moją mamę to ten kot będzie jadał lepiej od taty :P


:D Rysia :1luvu:

milu

 
Posty: 4076
Od: Nie lis 30, 2008 10:47
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon mar 08, 2010 23:16 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

queen_ink pisze:A jak Agłaja? U niej rano były tylko śladowe ilości sika i przez noc zjadła niewiele, ale przy mnie poprawiła.
U burej był w kuwecie komplet rano.

Agłaja to taka niezwykła dziewczyna z książki "Idiota" Dostojewskiego ;)
A z racji tego, że nie zgadzam się, abyśmy nazwali tak naszą ewentualną córkę, to Grześ wciska to imię, gdzie może :P Kafkę też chciał nazwać Agłaja :D

Leone

 
Posty: 789
Od: Wto wrz 22, 2009 14:10
Lokalizacja: Zielona Góra/Rawa Mazowiecka/Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 0:32 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

Melvinek w domu :) (wiem, wiem -- w tymczasowym, ale zawsze). Mruczy i udeptuje na sam widok ludzia. Gdyby nie to, że widać ślady prucia i cerowania, to można by powiedzieć, że to zdrowy kot. Niestety tylko na oko. Z tym jego samodzielnym sikaniem to jakieś mity są, może mu sie zdarza odrobinę, ale przyjechał z pełnym pęcherzem i do późnego wieczora nic nie zrobił, musiałam go odsikać - mocz brzydki, ciemny, zastoinowy - czyli dokładnie to przed czym przestrzegał dr Miśkowicz (bo to najlepszy wstęp do infekcji dróg moczowych). Odsikiwania kot nie lubi, broni sie dość ostro. na dodatek mam ogromne watpliwości, jak to ściskanie brzuszka (podbrzusza dokładnie, ale mimo wszystko) wpływa na jego wiotką przeponę - i czy nie spowoduje następnej przepukliny? Może ja sie boję na zapas, ale wolałabym z kimś mądrym o tym porozmawiać, najchętniej z Miśkowiczem, wie ktoś może czy on jutro jest w KV? Bo grafik na marzec nadal pozostaje utajniony :evil:
Apetyt Melvinkowi dopisuje, zjadł całego gerberka, popił kocim mleczkiem i poszedł spać słodko zwinięty w precel :)

karaluch

 
Posty: 272
Od: Sob lut 11, 2006 20:03

Post » Wto mar 09, 2010 6:01 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

queen_ink pisze:Aha, założyłam w segregatorze przekładkę identyfikacyjną dla kotów (tzn kto i kiedy jest w której klatce), bo teraz będzie duża rotacja w związku ze sterylkami. Jeżeli będziecie mieli chwile, to rzućcie okiem i dajcie znać, co myślicie, bo może robię niepotrzebne zamieszanie.


Grafik wczoraj widziałam, wydaje mi się, że to dobry pomysł. Dopisałam i "dorysowałam" marmurkę.

EDIT: dzisiaj w Metrze jest Filuś!
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto mar 09, 2010 9:25 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

Armaturki wróciły do kociarni.
Marmurkowa z lewej dolnej klatki wyjęta z transportera, zwiała nam za szafę, ale potem wzięta na ręce tuliła się mocno. Ona tylko się boi, zero agresji.
Transportery armaturkowe są w łazience - przepraszam, nie zdążyłam odkazić, mocno spóźniona byłam do pracy.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 9:35 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

Z innej beczki, do kogo należy komputer i monitor, które leżą już długo na szafie na Kocimskiej?
Myślę, że potrzebujemy odgracić pierwsze pomieszczenie - i pomyśleć nad dodatkowymi klatkami na sterylki.
Potrzebujemy miejsca.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 9:49 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

noemik pisze:Z innej beczki, do kogo należy komputer i monitor, które leżą już długo na szafie na Kocimskiej?
Myślę, że potrzebujemy odgracić pierwsze pomieszczenie - i pomyśleć nad dodatkowymi klatkami na sterylki.
Potrzebujemy miejsca.


A ja przypominam to, co już raz pisałam z punktu widzenia osoby tam pracującej: ja wiem, że sterylki to bardzo ważna rzecz, ale nie przesadzajmy z ilością klatek, albo ograniczmy ilość kotów w cat-roomie. Powtarzam jak mantrę: przy 5 zapełnionych klatkach i kotach w cat-roomie, ktore wymagają oswajania, głaskania, bawienia, podawania leków itp (niepotrzebne skreślić) w liczbie przekraczającej 6, czas poświęcany na popołudniowy dyżur wynosi 2-2,5 godziny. Jeżeli doszłyby nowe klatki lub w cat-roomie więcej kotów, to - logiczne - potrzeba więcej czasu. Tylko kto ten czas będzie miał?
A jeżeli koty mają iść do adopcji, to muszą być proludzkie. Dzików nikt nie weźmie. I kółko się zamyka.

No ostatecznie można nie zmieniać żwirku u dziczków, nie zmywać podłogi, nie prać zasikanych posłanek, tyle, że wtedy szybko nas wykurzą z powodu smrodu. :?
Obrazek

miszelina

Avatar użytkownika
 
Posty: 13549
Od: Nie maja 06, 2007 13:31
Lokalizacja: Krakow

Post » Wto mar 09, 2010 9:51 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

A propo Liska, zpaomnialam niestety transportera i tweety i mojego wiec nie mam go jak dzsiaj zabrac po pracy, chyba ze ktos mi powierzy transporter, jesli nie to moglabym podjechac w czwartek po niego ok 21
Obrazek

Patka_

 
Posty: 1007
Od: Czw lut 12, 2009 16:43
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 9:57 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

rozumiem, że pracy jest mnóstwo.
chylę czoła, bo pracy ogrom i dajecie sobie super radę.
w takim razie, kto z wolontariuszy znajdzie miejsce w domu na klatkę, żeby przechować kota po sterylce?
Miuti juz pisała.
Ja tez będę miała jedną u siebie.
Kto jeszcze?
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto mar 09, 2010 9:59 Re: K-ów, tygodniowa Balbinka odeszła :-(( Maciuś też :-(

Patka_ pisze:A propo Liska, zpaomnialam niestety transportera i tweety i mojego wiec nie mam go jak dzsiaj zabrac po pracy, chyba ze ktos mi powierzy transporter, jesli nie to moglabym podjechac w czwartek po niego ok 21

Pożycz jedenz Kocimskiej, wpisując się do segregatora.
w piątek spotkanie robocze, moze wpadniesz, to oddasz przy okazji wtedy?
Dla Liska im szybciej go weźmiesz, tym lepiej.
Obrazek

noemik

 
Posty: 1604
Od: Czw paź 11, 2007 21:15
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: HerbertPrade, puszatek i 115 gości