Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

A jak z siusianiem?

Satyr, czemu "głupawych min"? To wieczne zdumienie w Sylwusiowych oczach jest obłędne - to w jego wyglądzie taka cecha która go wyróżnia i naprawdę w tych oczyskach można się zakochać. To właśnie jego zdziwione spojrzenie z fotki w kołnierzu mam przed oczami kiedy tylko pomyślę o Sylwku - znak firmowy tego kota, czy co? :wink:

CoolCaty bez zmian, kuwetkuje regularnie, ale mało. Jak się nic nie zmieni to jak convenia przestanie działać to przywieziemy go do Ciebie. Możliwe że on już będzie tak miał i będzie tak siusiał do końca życia. Zobaczymy bo jeżeli chodzi o ogonek to jest rewelacja, jak na taki krótki czas. Po południu wstawię filmik z jego ogonkiem.

Kinga ogólnie chłopak czasami takie miny strzelaże klękajcie narody

A oto obiecany film z ogonem krowy. Nakręciłbym może lepsze ujęcia, ale bateria w kamerze jest tak genialna, że nakręcenie więcej niż 10 minut jest wręcz nie mozliwe :twisted:

http://www.youtube.com/watch?v=NPY2OaiT1jE

To ogoniszcze, nie ogonek :1luvu:

Nic dziwnego, ż mu sie nadlamał! Ale macha nim dzielnie! :1luvu:

I te oczyska :1luvu:

NO nie mogę!!!!!!! On naprawdę go podnosi!!!!!!

I to czasem całkiem wysoko!!!!!!!! Rewelacja!!!!!!!!!! :ok:

O w mordę jeża

Jak bym nie zobaczyła, to bym nie uwierzyła

Lideczka ['] 2006 - 21.04.2015

ło matko! jakie biczysko! :1luvu:

Ogonek działa :lol:

. Sylwuś to chodząca elegancja :1luvu:

Ależ macie bogatofutrzane życie

Sylwestrze, pchaj się z ogonem na pierwszą :!:

Ależ Sylwuś jest piękny, no i ten ogonek

, zresztą całe stadko super

Piękny to chłopak jest, ale i nie delikatny. Po obserwacji jego zabawy z wujkiem parówą, doszedłem do wniosku, że ten kot jest sprawcą uszkodzenia ucha wuja Lorda. Spowodowało to, że Lordzik ma ucho z wielkim krwiakiem i unika kotów, za to człowieka na krok nie opuszcza, widać że dokucza mu to. Natomiast sprawca uszkodzeń ma się dobrze i doprowadza mnie do furii wchodząc do talerza, co powoduje naciśnięcie spryskiwacza i oddalenie się żarłoka na odległość obserwacyjną, a następnie kolejną śmiałą próbę kradzieży mojego pożywienia. Ogonkiem wywija coraz śmielej, kuwetkuje znośnie, tylko domku ani widu, ani słychu.

Oh, no może to ucho smacznie wyglądało

. Trzeba Lordowi sprawić mały spryskiwacz, no chociaż zakraplacz na żarłoczne zapędy Eleganckiego :lol:

Za ogonek Sylwusia :ok:

Sylwuś dalej się kuruje jeżeli chodzi o ogonek. Dziś w kuwecie była sporych rozmiarów kałuża, co bardzo cieszy. Niestety, rozumku mu nic nie przybywa, a nawet z dnia na dzień jest coraz gorzej, czekamy kiedy koty go wymeldują w jakieś odległe miejsce. Mimo usilnych prób edukacji, krowa jest odporna na wszelką wiedzę, włącznie ze spryskiwaczem i łapami cioci Pchły.

Sylwuś - DT u Kiche_wilczyca i Satyr77. Doczekał się domu :)

Kto przegląda forum