Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
sabina skaza pisze:akcja udana, ekpia telewizyjna fantastyczna.....ale tyle nieszczęścia co się tam widzi, głód, chłód....to jest widok nie do zapomnienia.
poza tym mam poczucie, że dziewczyny odwalają syzyfową pracę, że w końcu polegną na placu boju.
stocznia jest terenem nie do spenetrowania, to jest taki wielki obszar- jak małe miasto....
koty trzeba zapamiętać z jakiego były rewiru, potem je odwozić na miejsce. tak więc zawsze osoba będąca konkretnego dnia na łapaniu- musi na drugi dzień tam się też udać. nie wiem czy uda się to wszytko pogodzić logistycznie, telefony też kosztują- dziewczyny muszą ciągle do siebie dzwonić.....dobrze by było jakoś zwracac im kase za rachunki telefoniczne- ale tego się już nie ugryzie..
poza tym samochody agnieszki i marlanki śmierdzą jak miejski szalet po akcji.
na akcję trzeba się przygotowac wczesniej- podzielić karmę, zabrac talerzyki, łyżki, transporterki wyczyścić- bo cuchną od moczu. dziewczyny tez muszą mieć tonę szmat- do wysłania transporterków.
wiem jedno- miasto powinno kindze, adze, marlenie płacić wypłatę!!!!!!!!!!!!!!!!! to jest robota okropnie ciężka, rujnująca psychikę, zdrowie, życie prywatne.
ja dziś mam mega doła- a nie powinnam bo ekipa telewizyjna była fantastyczna, gosia redaktorka kapitalna babeczka, pełna zrozumienia i uwielbiająca zwierzaki.
niestety jakoś mi źle, smutno i widzę wszytko w czarnych kolorach- a będzie jeszcze gorzej- idą mrozy.
sabina skaza pisze:monia nie wiem czy sobie poradziłam na zebraniu- niech oceniają inni, ja byłam chora i czułam że mogę nie podołać prowadzeniu tego spotkania. ale skoro zaprosiłyśmy ludzi- ciężko było sobie tak po prostu zrobić wolne.
yammayca pisze:Do dnia dzisiejszego w wyniku naszej działalności na trenie stoczni (od 2 listopada) udało się nam:
- wysterylizować 17 kotek, które po krótkiej rekonwalescencji w domu tymczasowym wracają na swój teren,
- zawieźć do leczenia 5 kotów, które pozostaną w lecznicach do momentu wyzdrowienia,
- znaleźć dom stały dla 2 maluszków z kocim katarem
- zabrać 2 maluszki do domy tymczasowego na czas leczenia, a następnie znalezienia im stałego domu
- 2 koty niestety nie doczekały się pomocy - 1 maluszek zmarł z powodu kociego kataru, drugą kotkę musiałyśmy uśpić, ponieważ była nie do uratowania - miała zgniłe pół pyszczka, aż do kości.
- 1 kotkę musiałyśmy wypuścić z powrotem bez sterylizacji, ponieważ okazało się, że jest karmiąca.
yammayca pisze:Eeee tam, Kinga! Na pewno działasz wbrew naturze, bo zabrałaś półdzikie zwierzę, które źle się czuje w zamkniętych przestrzeniach, więc robisz więcej szkody niż pożytku, starając się udomowić takiego kota![]()
![]()
yammayca pisze:Korekta - 16 kotek wysterylizowanych
sabina skaza pisze:yammayca pisze:Korekta - 16 kotek wysterylizowanych
tak było do wczoraji ja wysłałam do redaktora z wyborczej zestawienie:
" -16 kotek wysterylizowano (15 było u mnie plus jedna szara wczoraj) u kasprzyków),
- 4 kotki do leczenia, (3 na elbląskiej i jedna u kasprzyków)
- 5 kociąt złapano, z czego jeden umarł, 2 znalazły dom stały i dwa są w domu tymczasowym u Kingi,
- uśpiono kotka wygryzioną i zgnitą do połowy mordką."
sprostowanie, chory kotek u kasprzyków czarno- biały okazał się kotką- jest już ciachnięta dziś ranoCZYLI 17 KOTEK PO STERYLKACH.
z racji, że koty przyjechały późno wczoraj do weterynarzy na cechowej- zabiegi zostały wykonane dziś rano. więc pewnie będzie trzeba zapłacić za hotelową dobę. koteczka szara musi zostać do jutra- bo chcą dać jej jeszcze antybiotyk i kontrola szwów. więc kolejna doba płatna. lekarze są wspaniali- dużo za opiekę hotelową nie policzą
więc żeby już za szarą nie płacić- JEST DO ODEBRANIA JUTRO Z JASKÓŁCZEJ 4- KTO POJEDZIE PO NIĄ????? KINGA/ MARLENKA/AGNIESZKA??????? Ona jest spod sklepu stoczniowego, trzeba będzie ją tam wypuścić. może zostać naturalnie dłużej, ale to kosztuje. weterynarze stworzyli dla kotek zaplecze- dostały fajne pomieszczeniekotka czarno- biała ta którą złapała marlenka- jest do wypuszczenie w piątek. ma zapal. płuc i jest leczona. więc jakby nie miał kto jechać po szarą jutro- to można odebraĆ 2 w piątek i zwieźć je razem do stoczni.
DAJCIE MI ZNAĆ KONIECZNIE!!!!!!!
DOBRE WIADOMOŚCI- zadzwoniała pni kasia z OTOZU, przepraszała, że dopiero po wizycie interwencji w ciapkowie się do nas odzywa i że oni już wczesniej postanowili przekazać finanse na sterylizacje kotów stoczniowych. no więc OTOZ nie ma wolontariuszy, ale postarają się kilku poszukać- PRZEKAŻĄ NA STERYLIZACJĘ KOTÓW STOCZNIOWYCH 3 TYS ZŁ. tylko musi ktoś z nas te koty na setrylki zabierać, odwozić i łapać. w miare możliwości będą użyczać transport. rachunek ma iść na OTOZ i OTOZ przeleje pieniążki naszym weterynarzom.pani kasia mówiła że, pewna pani - pracownica stoczni dzwoniła dziś do OTOZU i zaoferowała, że będzie jeździć z tymi kotami i będzie współdziałać z nami. znam tą panią- poznałam ją kilka dni temu, agnieszka kinga- kojarzycie? to taka śliczna , młoda czarna kobieta.
kinia - bianmila wydrukuje plakat duży z naszej ulotki. dagmara, która była w cyganerii prosi o plakat do szkoły, w której jej siostra nauczycielka chce przeprowadzić zbiórkę. czy możesz dostarczyć bianmili na płytkę wgraną ulotkę??????????? dagmara za kilka dni zgłosiła by się do beatki po plakacik.
sabina skaza pisze:sabina skaza pisze:yammayca pisze:Korekta - 16 kotek wysterylizowanych
tak było do wczoraji ja wysłałam do redaktora z wyborczej zestawienie:
" -16 kotek wysterylizowano (15 było u mnie plus jedna szara wczoraj) u kasprzyków),
- 4 kotki do leczenia, (3 na elbląskiej i jedna u kasprzyków)
- 5 kociąt złapano, z czego jeden umarł, 2 znalazły dom stały i dwa są w domu tymczasowym u Kingi,
- uśpiono kotka wygryzioną i zgnitą do połowy mordką."
sprostowanie, chory kotek u kasprzyków czarno- biały okazał się kotką- jest już ciachnięta dziś ranoCZYLI 17 KOTEK PO STERYLKACH.
z racji, że koty przyjechały późno wczoraj do weterynarzy na cechowej- zabiegi zostały wykonane dziś rano. więc pewnie będzie trzeba zapłacić za hotelową dobę. koteczka szara musi zostać do jutra- bo chcą dać jej jeszcze antybiotyk i kontrola szwów. więc kolejna doba płatna. lekarze są wspaniali- dużo za opiekę hotelową nie policzą
więc żeby już za szarą nie płacić- JEST DO ODEBRANIA JUTRO Z JASKÓŁCZEJ 4- KTO POJEDZIE PO NIĄ????? KINGA/ MARLENKA/AGNIESZKA??????? Ona jest spod sklepu stoczniowego, trzeba będzie ją tam wypuścić. może zostać naturalnie dłużej, ale to kosztuje. weterynarze stworzyli dla kotek zaplecze- dostały fajne pomieszczeniekotka czarno- biała ta którą złapała marlenka- jest do wypuszczenie w piątek. ma zapal. płuc i jest leczona. więc jakby nie miał kto jechać po szarą jutro- to można odebraĆ 2 w piątek i zwieźć je razem do stoczni.
DAJCIE MI ZNAĆ KONIECZNIE!!!!!!!
DOBRE WIADOMOŚCI- zadzwoniała pni kasia z OTOZU, przepraszała, że dopiero po wizycie interwencji w ciapkowie się do nas odzywa i że oni już wczesniej postanowili przekazać finanse na sterylizacje kotów stoczniowych. no więc OTOZ nie ma wolontariuszy, ale postarają się kilku poszukać- PRZEKAŻĄ NA STERYLIZACJĘ KOTÓW STOCZNIOWYCH 3 TYS ZŁ. tylko musi ktoś z nas te koty na setrylki zabierać, odwozić i łapać. w miare możliwości będą użyczać transport. rachunek ma iść na OTOZ i OTOZ przeleje pieniążki naszym weterynarzom.pani kasia mówiła że, pewna pani - pracownica stoczni dzwoniła dziś do OTOZU i zaoferowała, że będzie jeździć z tymi kotami i będzie współdziałać z nami. znam tą panią- poznałam ją kilka dni temu, agnieszka kinga- kojarzycie? to taka śliczna , młoda czarna kobieta.
kinia - bianmila wydrukuje plakat duży z naszej ulotki. dagmara, która była w cyganerii prosi o plakat do szkoły, w której jej siostra nauczycielka chce przeprowadzić zbiórkę. czy możesz dostarczyć bianmili na płytkę wgraną ulotkę??????????? dagmara za kilka dni zgłosiła by się do beatki po plakacik.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], moniczka102, puszatek i 84 gości