Znajomy weterynarz pisze pracę doktorską o kotach, z anatomii, konkretnie o budowie czaszki. Materiałem badawczym są koty po eutanazji i zmarłe w wyniku wypadków. Ma ogromny problem z kotami w typie ras (persowate, norwegowate, syberyjczykowate) bo nie ma dostępu do takich zwierzaków. Gdyby gdziekolwiek, kiedykolwiek (schroniska, domy prywatne) był przypadek śmierci kota któregoś z tych typów o skróconej twarzoczaszce (im bardziej plaskaty tym lepiej) i byłaby możliwość uzyskania jego ciała to podałabym kontakt do tego lekarza na PW. Na pewno byłby bardzo wdzięczny za pomoc

Jeszce spróbuję go namówić poprzez moją wetkę, żeby sam napisał na forum.