NIEdoSCHRONISKA/ DT u Formicy/Potrzebna pomoc w ogłoszeniach

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon lut 16, 2009 17:06

Dzięki. No no. Ja nie chcę być smarkata :twisted: :wink:
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Pon lut 16, 2009 19:10

kinga w. pisze:W dupsko nie biorą, ale opiernicz ustno wzrokowy jak najbardziej. :oops:


hihihi kinga, rewelacja, opiernicz ustno-wzrokowy :ryk: :ryk: :smiech3: dobrze to opisałaś :lol:

ale racja, tez nigdy nie dałam, ani nie umialabym dać kotu klapsa - to zupelnie nie pasuje do tych delikatnych puszystych pupeczek :lol:

:ok: Puśka i Mysza :ok: skaczcie, dziewczyny, na pierwszą stronkę, niech dobrzy ludzie Was wypatrzą 8)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lut 16, 2009 19:16

Trudno robić konkretną rozpierduchę w środku nocy w bloku, aczkolwiek dobrze wyćwiczony koci naród jak widzi że odwalam kołdrę i zaczynam stanowić realne zagrożenie dla ich (niewinnych przecież) zabaw, to zjeżdża jakby im korek w d... wstrzelić. Bić nie biję, ale opanowałam ciskanie w winowajców zwiniętą skarpetką albo paczką chusteczek higienicznych. Małą paczką, nie tekturowym pudełkiem typu 100szt. :twisted:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 16, 2009 19:16

kinga w. pisze:...dlatego tak mnie cieszy rozwijająca się ostatnio komunikacja z Futrem, która była - owszem - komunikatywna, ale nie namolna. Kolana mogły nie istnieć, łóżko tylko za dnia i nie "towarzysko", mizianie tak, ale tam gdzie ona akurat spała. Ostatnio się ryje na kolana. :lol:


No właśnie, bo koty im starsze tym lepsze. Ja po moich tez doszlam wlasnie do tego wniosku. One wraz z wiekiem powaznieją i robią sie bardziej miziaste :D:D:D Ku uciesze Duzych :twisted:

Ale fajne macie, Dziewczyny, pory do wstawania.. Ja o 6 codziennie :crying:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lut 16, 2009 19:20

tillibulek pisze:
kinga w. pisze:...dlatego tak mnie cieszy rozwijająca się ostatnio komunikacja z Futrem, która była - owszem - komunikatywna, ale nie namolna. Kolana mogły nie istnieć, łóżko tylko za dnia i nie "towarzysko", mizianie tak, ale tam gdzie ona akurat spała. Ostatnio się ryje na kolana. :lol:


No właśnie, bo koty im starsze tym lepsze. Ja po moich tez doszlam wlasnie do tego wniosku. One wraz z wiekiem powaznieją i robią sie bardziej miziaste :D:D:D Ku uciesze Duzych :twisted:

Ale fajne macie, Dziewczyny, pory do wstawania.. Ja o 6 codziennie :crying:


Nie wiem czy to kwestia wieku. Kłakulec od początku miziasty, a mamy go od (jego) urodzenia. Futro też nie stara... Może potrzebowała czasu... A może sterylka...
A pora wstawania? Ja z tych co idą spać jak inni wstają. Zimą. Bo jak się zrobi cieplej i ruszę na Kraków co dzień, to nie będzie tak kolorowo.
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 16, 2009 19:27

kinga w. pisze:Trudno robić konkretną rozpierduchę w środku nocy w bloku, aczkolwiek dobrze wyćwiczony koci naród jak widzi że odwalam kołdrę i zaczynam stanowić realne zagrożenie dla ich (niewinnych przecież) zabaw, to zjeżdża jakby im korek w d... wstrzelić. Bić nie biję, ale opanowałam ciskanie w winowajców zwiniętą skarpetką albo paczką chusteczek higienicznych. Małą paczką, nie tekturowym pudełkiem typu 100szt. :twisted:


:roll: myslalam, ze tylko nasze są tak "miłe" i uskuteczniają nocne odwiedziny, a że u nas drzwi do sypialni zamkniete, to jak tylko słychać szorowanie metalowej listwy pazurami (efekty jakbys spala w tartaku), zaraz po omacku podnosze sie i miziam je na zombiaka, czyli na wpół swiadomie, ale raczej obiema nogami w krainie snu.. ;)

sposob z chusteczkami ciekawy... :ok:

kurcze, jakby koty poslac do pracy, to szybko nauczylyby sie szacunku do nocnego wysypiania się ;)

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lut 16, 2009 19:35

Żeby moje chciały w nocy wleźć do łóżka i spać... One maja wtedy właśnie najlepsze jazdy. Oraz jedyną i niepowtarzalną okazję dorwania sie do "stref zakazanych" - mój warsztat, półki w meblach, kubeł z mopem w łazience (ja tam chyba kiedyś wreszcie naleje wody i zostawię :twisted: ), szafki w kuchni... No i coś spada, cos sie przewraca, coś sie turla...kotki się bawią... :lol:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 16, 2009 19:49

kinga w. pisze:Żeby moje chciały w nocy wleźć do łóżka i spać... One maja wtedy właśnie najlepsze jazdy. Oraz jedyną i niepowtarzalną okazję dorwania sie do "stref zakazanych" - mój warsztat, półki w meblach, kubeł z mopem w łazience (ja tam chyba kiedyś wreszcie naleje wody i zostawię :twisted: ), szafki w kuchni... No i coś spada, cos sie przewraca, coś sie turla...kotki się bawią... :lol:


teraz rozumiem skąd u Ciebie ta ochota na chińszczyzne.. :twisted: :twisted:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon lut 16, 2009 20:06

tillibulek pisze:
kinga w. pisze:Żeby moje chciały w nocy wleźć do łóżka i spać... One maja wtedy właśnie najlepsze jazdy. Oraz jedyną i niepowtarzalną okazję dorwania sie do "stref zakazanych" - mój warsztat, półki w meblach, kubeł z mopem w łazience (ja tam chyba kiedyś wreszcie naleje wody i zostawię :twisted: ), szafki w kuchni... No i coś spada, cos sie przewraca, coś sie turla...kotki się bawią... :lol:


teraz rozumiem skąd u Ciebie ta ochota na chińszczyzne.. :twisted: :twisted:


Chorobliwie i natrętnie nawracająca... :dance: :dance2: :dance:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 16, 2009 20:50

dora750 pisze:Szukam na CITO domków:


Mysza 13 lat, Puśka ok. 10 (albo troszkę mniej, 8, nie jestem pewna). Domki tymczasowe możliwe, ale może ktoś by zechciał je wziąć obie na Stałe? Za dużo pragnę? Tak, ale one już szukają domu 4 raz! Wzięte z ulicy przez moją babcię. Babcia zmarła, wzięli je ludzie w zamian za wynajem mieszkania i wyrzucili na dwór do lasu. Odebrała je mama i zabrała do siebie. Mama zmarła, znów są niczyje! Kochają się jak siostry, jedna za drugą staje murem. Mysza wysterylizowana, Pusia na Proverze.

Pusia
Obrazek

Mysia
Obrazek


:ok:
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 16, 2009 21:23

w górę!
Obrazek

kinga w.

 
Posty: 22593
Od: Sob sty 31, 2009 17:41
Lokalizacja: Keadby

Post » Pon lut 16, 2009 22:14

Kinga, bedziesz musiala za niedlugo wcisnać i Ptysia na banerek w podpisie :lol:

:!: UP :!:

tillibulek

 
Posty: 15689
Od: Czw gru 18, 2008 15:04
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Wto lut 17, 2009 0:46

w górę kociczki

Tyzma

 
Posty: 4557
Od: Sob wrz 20, 2008 21:44

Post » Wto lut 17, 2009 1:03

Zmieniłam tytuł.
ObrazekObrazek
Obrazek

dora750

Avatar użytkownika
 
Posty: 6854
Od: Wto cze 25, 2002 21:30
Lokalizacja: Wielka Brytania

Post » Wto lut 17, 2009 3:33

hopsamy dziewczynki...
nesca

nescayork

 
Posty: 271
Od: Nie kwi 13, 2008 23:03
Lokalizacja: Polska

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: kasiek1510, puszatek, Szymkowa i 53 gości