Biała dziewuszka obłędna
---------------------------------------------
Aktualizacja Zesławic, str. 22
Numery jak na poprzednim spisie, bym się nie pogubiła, (A) to adopcja, również do domów wychodzących zazwyczaj, (A?) - koty dzikie, które nie powinny tam wracać, bo moga zostac zabite.
Do złapania:
1) kocica "pingwin" karmiąca
(A?) + miot, być może już ukatrupiony, kotki ostatnio nie widywałyśmy
2) kocica karmiąca
(A?) + miot, nie widziałam jej ani kociąt
3) czarna młoda, urodziła 2 dni temu, a wcześniej 2 razy zwiała z transportera karmicielce
(A?)
4) czarne młode
(A?)
5) czarne młode
(A?)
9) bury kocur - odpuszczamy
-----
12) kocur biały - odpuszczamy chyba
13) kotka biała
14) bury kocur - odpuszczamy
15) kotka tri karmiąca +
łatwy adopcyjnie miot, już do wzięcia chyba (mieli chętnych na kociaki, ale ostatnio maluchy wyrzucili z domu i sobie ganiają po okolicy)
16) czarna kotka karmiąca +
miot, schowany, kotki też nie widziałam
--------
19) kocur z działki p. T - odpuszczamy
20) kocur z działki pani T., który okazał się karmiącą kotką
W zeszłym roku było tam 15-20 kotów, teraz 3, reszta wytruta...
Dopisane:
27) brat Miki, oswojony burasek, w kiepskim stanie
(A)
W DT
11) kotka biało-bura + 3 kociaki, u Patii i Mo_niki
26) siostra Miki + 3 maluchy, bardzo tymczasowo u Ewy, DT na horyzoncie
Złapane, po zabiegach:
6) kotka czarna młoda (aborcyjnie), w domu
7) kotka czarna młoda
(A?), nie wiem czy sie oswoi
8 ) kocur czarny młody, wypuszczony
10) kocur czarno-biały, stary, czyli Stefan
(A)
21) kotka Maniunia od pani T. (aborcyjnie), ma dom
17) Kruszynka, czarno-biała (aborcyjnie), ma dom
18 ) Mika, "niebieska", czyli dymna (aborcyjnie), ma dom
22) Mila od nowohuckiej karmicielki (aborcyjnie)
(A)
23) kocur bury zesławicki, czyli Mruczek, ma dom
24) kocur biało-bury, dziki - wypuszczony, z sąsiedniego osiedla
25) kocur czarny, dziki - wypuszczony, z sąsiedniego osiedla
Plus czarna anorektyczka
(A), mama moich kociąt (do wypuszczenia), tata moich kociąt (wypuszczony)
Odezwały się karmicielki z Grzegórzek, a to nigdy nie wróży nic dobrego

(Od nich miały być Puchatki, które sobie urodą załatwiły domy we własnym zakresie, Luna z irokezem, dzikidziki miot srebrnych i rudych kociąt, to one wywiozły ciężarna dzikuskę do schroniska, byśmy nie mogły zrobić jej krzywdy sterylką aborcyjną

)
Jest jedna w ciąży.
Druga oswojona z trzema 6tygodniowymi maluchami (minimalna szansa na DT, ale może sie uda)
Trzecia ma 3 tygodniowe dzieciaki, gdzieś schowane.
I jeszcze muszę wyłapać resztę "moich". Został marmurek, kot w kropki i bura szylkrecia (tak, to prawda że koty szybko się mnożą

Miały być 3, potem 5, jest 6). Rozwalilo mnie to, że cała szóstka jest bura, na pierwszy rzut oka, a tak naprawdę każde ma inne futerko. Pierwsza trójka zaszczepiona tydzień temu, za kolejny tydzień mogą się przeprowadzać.