Jeszcze i jeszcze. Zamykamy.

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro cze 18, 2008 11:27

Taki mały, a już się wprawia w duszeniu :twisted:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Śro cze 18, 2008 13:36

Mamut Dusiciel 8O
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro cze 18, 2008 19:02

No to imie gotowe ! Mamut !!
:)
U Agn to sami tacy rycerze;
Waligora, Wyrwidab, teraz Mamut ...
:)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 18, 2008 21:41

Zowisiu, ale ON ma imię... ToTen...
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro cze 18, 2008 21:46

E tam, maly jeszcze, mozna zmienic,
a Mamut lepsze i dobrze wrozy, o.

Ja mojej Niespodziance II zmieniam imie ! i juz !
:))
Agn zdecyduje, przeciez ja presji nie wywieram, spodobalo mi sie to napisalam.

:)
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro cze 18, 2008 21:54

Oki, oki 8)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Pt cze 20, 2008 20:32

Co słychać u Dusiciela? ;)
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Nie cze 22, 2008 23:47

Agn pisze: /../
Wiem, że w swoim domu, z cierpliwym opiekunem, po pewnym czasie obydwa strachulce mogłyby stać się przytulakami. /.../


Dobra wiesc dla niepewnych kandydatow na domki: Fuma ktora przyszla do nas od Agn, po prawie roku zaczela wreszcie wychodzic z duzego pokoju do malego pokoju i do lazienki ! juz nie mieszka stale pod stolem, biega ze wszystkimi, dopomina sie o jedzenie, korzysta z innych kuwet niz ta na srodku duzego pokoju ... :))

trzeba tylko cierpliwosci i czasu ... no i musiala przytyc troszke :)
Fuma przesyla baranka
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 8:33

Agn, mam nadzieję, że wszystko jest ok...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Wto cze 24, 2008 11:04

Agnieszko?
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto cze 24, 2008 13:44

Czekamy na wiesci :)
serdecznosci
zo

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto cze 24, 2008 21:27

Przepraszam za milczenie. Troszkę odpadłam od rzeczywistości...

ToTen/Mamut, czy jak go ostatnio wołam Tutuś [większość moich tymczasów przechodzi przez etap bycia Tutusiem :roll: ] ma się całkiem dobrze.
Odrobaczyliśmy - bez `cudów` - jedno małe obce, nawet jakoś nie przerażające szczególnie. Mały przestał spać na mojej szyi - i dobrze, mogę swobodniej oddychać przez sen.
Oko się ładnie wygoiło. Na pewno nie będzie wymagało usunięcia, a może nawet blizny i zrosty nie będą takie widoczne, kiedy ToTen podrośnie.

Niestety, zdjęć nie będzie - aparat wyjechał z Albertem wspinać się.

I znowu zaczęłam szukać domu dla Kudłatej... Smutno będzie się z nią rozstać, ale nie stać mnie na utrzymanie tylu kotów. A i Kudłata byłaby szczęśliwsza mając człowieka na wyłączność.

Dla Koniczynki odezwał się domek wychodzący, ale ulica jest zbyt blisko... Ona mogłaby być wychodząca bo jest nieufna do obcych, ale nie dam jej na rozjechanie.
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro cze 25, 2008 18:27

Trzymam mocne kciuki za dom dla Kudłatej.
Mam też nadzieję, że u Ciebie wszystko w porządku.
ObrazekObrazek

bechet

 
Posty: 8667
Od: Śro sie 24, 2005 9:54
Lokalizacja: kraków

Post » Wto lip 08, 2008 0:13

Obrazek

No i tak to właśnie jest.
Nie umiem nie słyszeć, nie umiem nie widzieć. Do Fundacji ich nie dam, bo ledwie jedzą samodzielnie - usiłują ssać rozmemłane mokre. Zresztą w Fundacji jest już i tak tłok.

Historia jakich wiele na Forum. Byłam u przyjaciółki, odprowadzała mnie wieczorem, poszłyśmy nie tą drogą, co zwykle chodzimy...
I tak oto, w ślicznych, białych wyjściowych butkach przełaziłam przez płoty i szukałam po mokrych od niedawnej burzy krzakach i pokrzywach malutkich piskaczy.

Mają ok. trzech tygodni, jedno chudsze od drugiego - nawet nie jestem w stanie sprawdzić im płci - nie chcę ich miętolić bez potrzeby. Chudsze jest bardziej słabe, ale też bardziej się darło w tych krzunach. Chude darło się, ale też chowało. Chude jest bardziej bojowe, robi cudne `pchy!`.

Zasnęły...
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto lip 08, 2008 5:55

Jakie fantastyczne futrulki .. :)

no to walcz teraz Agn :)) ten co robi pchy to pewnie Tyran,
a z drugiego na pewno bedzie Hipcio albo Hipcia ?
sciski, zo
jak znajdziesz chwile, zapraszam ... do watku pelnego niespodzianek

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 69 gości